STIVERNE RZUCA WYZWANIE ARREOLI

- Trenowałem na to wszystko bardzo ciężko i jestem szczęśliwy ze swojego awansu - mówi Bermane Stiverne (20-1-1, 19 KO), który po styczniowym zwycięstwie nad niepokonanym Kertsonem Manswellem zanotował skok na dziewiątą pozycję w rankingu federacji WBC wagi ciężkiej. Teraz poluje na byłego rywala Tomka Adamka, Chrisa Arreolę (30-2, 26 KO).

- Do końca wakacji może stoczymy jeszcze ze dwie walki, a potem spotkamy się z kimś z czołowej dziesiątki. nie chcę jeszcze w tej chwili porywać się na Kliczkę, za to bardzo bym chciał zmierzyć się z Chrisem Arreolą. Pokonałbym go, ponieważ jestem szybszy, a do tego on nie trenuje tak jak powinien. Arreola jeszcze nigdy nie spotkał się z kimś podobnym do mnie i prawdopodobnie zastopowałbym go - powiedział mocno bijący Stiverne

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DAB
Data: 18-02-2011 09:46:06 
Ja tam chętnie bym to zobaczył i stawiał na Chrisa
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-02-2011 09:48:19 
Stiverne - Arreola to bylby hit, ale moim zdaniem Cristalball jest troche niedoceniany po dwoch przegranych walkach z Witem i z Goralem.

Podsumowujac - stawiam na TKO dla Crisa po bardzo ciekawej walce.
Raczej nie widze, ze Bermane, ktory przegral z Demetrice Kingiem i zremisowal (jak Monte) z Charlesem Davisem moze stanowic powazne zagrozenia dla Arreoli.
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 18-02-2011 10:42:47 
xionc

To że przegrał z Demetrice Kingiem oznacza paradoksalnie że ma szanse zagrozić każdemu. Żeby przegrać z Panem "Only KO" trzeba prezentować taki sam styl jak on. Czyli brak obrony i chaotyczny ciągły atak. Tak samo poległ Stiverne i tak samo poległ Bowie Tupou. King dobrze sie czuje w chaotycznych bójkach w półdystansie, jest krępy i silny. Wielu lepszych od niego pięściarzy daje sie czasem wpuścić w tą pułapke. Walka z Arreolą bedzie pojedynkiem na wyniszczenie, z której Cristobal powinien wyjść jednak zwycięsko i znokautować swojego przeciwnika. Kiedy jednak spotyka sie dwóch silnych, topornych puncherów gdzie jeden przypadkowy cios potrafi rozstrzygać to naprawde wszystko jest możliwe.
 Autor komentarza: xionc
Data: 18-02-2011 10:56:21 
Hehe, Demetrice ma naprawde zabawny rekord i jego ksywka jest w pelni zasluzona.

No dobra, bede sie przygladal rozwojowi kariery Stiverne, choc wydaje mi sie, ze jego 9 pozycja w rankingu WBC to spora przesada.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2011 11:32:03 
Hura! to mamy "nowego" młodego wilczka który już dawno przekroczył 30lat. ręce opadają.
 Autor komentarza: Koko
Data: 18-02-2011 12:14:44 
czyli co, ma sie powiesic, czy zerzygnwoac z boksu bo typ na bokser.org powiedzial ze ejst stary ?


zastanow sie, na jaki hui to napisales
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 12:45:24 
Kolejny efektownie walczący lamus,którego cios działa tylko na bumów...

Niesamowite jak wielu kupiło ,to beztalencie po efektownym nokaucie na Manswellu...

Nie ma szans z Arreolą...Zagrożenie z niego takie jak Travis Walker...Żadne.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2011 13:41:42 
Koko - nie - nie powinien się ani rezygnować z boksu tacy też są potrzebni w tym boksie w 2-3lidze. Ale jak tej klasy bokser awansuje do czołówki HW to świadczy to bardzo źle o obecnym HW.
I właśnie moją opinię o ówczesnym HW wyraziłem bo po to jest to forum.
Rozumując po twojemu to każdy nawet najbardziej trafny komentarz jest tu "na chuj"
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 18-02-2011 14:12:45 
hammerfist

Dobrze że wspomniałeś o Walkerze...bo akurat przed nim Arreola klęknął. Kiedy do ringu wychodzi ktoś taki jak Walker, Stiverne Arreola czy nawet King to KAŻDY przeciwnik może zapoznać sie z deskami jeżeli źle rozegra pojedynek. Myślisz że bracia Kliczko byliby cały czas mistrzami gdyby wchodzili w wymiane z każdym puncherem? Już dawno któryś by ich ustrzelił.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 15:02:38 
Rekord Stiverne'a to żenada...I te porażki...Ja wiem,że tamci moze byli niewygodni,ale dobry bokser by ich pokonał...

Abell też miał fajny rekord...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 15:04:56 
Nie róbmy kozaka z bokser który nie walczył z nikim TOP 50...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2011 16:58:34 
Nie wiem co sądzić o Arreoli uważałem że to jak na nasze czasy bardzo dobry bokser, gorsze momenty z Walkerem mogły mu się przytrafić. Ale jak mu załadował serię na pysk bum Minto (178 cm i jak odjąć tłuszcz to max 70kg) to zwątpiłem. No i pokaz antyboksu z Kliczką - na mordę przyjął wszystko nie trafił nic choć machał jak wiatrak. Myślę że parę lat młodszy Chagajew czy Sułtan Ibraimov by mu napierdzielił.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 17:21:25 
Arreola,to TOP 10...Jak na dzisiejsze czasy...

Chociażbym nie wiem jak byś był dobry,to rywal dla Kliczków powinien mieć zbliżone do niego rozmiary albo styl walki niebezpieczny ala Corrie Sanders...Noi boksować na przyzwoitym poziomie,nawet bez treningu wciągać nosem Demetrice Kingów i nie może przegrywać z bokserem od siebie mniejszym(Briggs dostał z ibragimovem to jak miałby pokonać Vitalija o wiele większego ?

Arreola na boxrecu ma napisane wsrost ponad 190 cm i zasięgo ponad 190 cm...Ale,to bajki przecież Adamek ma 187 cm,a Arreola jest niższy...


Czyli Arreola,to taki conajwyżej max Botha w PRIME nic więcej...Brak rozmiaru,a styl walki powoduje,że technicy by go obskoczyli-Adamek pewnie też od Ibragimova by dostał...

Za mały.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 17:24:26 
Oczywiście Botha był o wiele mniej ograniczony...

Tylko dwóch bokserów moze rywalizować moim zdaniem z Kliczkami...

David Haye z Władymirem...Siła ciosu na szklankę Władka...Ale czy stać go na to,skoro nie potrafił lepiej wyboksować Wałujewa ?

I Odlanier Solis na Witalija Kliczke...Solsi jest gruby,ale jak tak przypatrzeć się na jego walki,to o wiele lepszą obronę ma niz Eddie Chambers i o wiele lepiej skraca dystans...Witalij ma problemyu z takimi podójna garda(Purrity,Hoffman)...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 17:25:37 
I tylko Ci.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2011 17:36:56 
HAMMERFIST - myślę, że porównanie do Bothy jest bardzo dobre, choć Botha chyba więcej myślał w ringu np. do czasu przegranej przez KO świetnie walczył z Tysonem uderzał, klinczował i męczył Mike w zwarciach. Nawet jak nie był już to "ten" Tyson to i tak nieźle.

Co do wzrostu Arreoli to od zawsze było widać że to lipa - gdy stawał do walki Z Chazzem 193 i Walkerem 194, na papierze niby ten sam wzrost a w ringu pół łba niższy.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 17:49:28 
Hehe,to ,że Botha był o wiele bardziej inteligentny,to jasne...

Arreola jest prymitywny technicznie i on zawsze będzie sporo zbierał i szedł do przodu...

Teraz mamy słabe czasy dla boksu...Botha co prawda walczył bodaj,że o pas z Moorerem,ale w drugiej połowie lat 90 drogę zagradzali mu Tyson,Briggs...Władymir już się męczył bardziej i Past Prime Botha dał 8 rund...

W złotych latach 90...Bokserzy tacy jak Tyson czy Lewis wybijali szybko Bothcie boks z głowy...

I zadaj sobie teraz pytanie...Czy w dzisiejszych oprócz Kliczków,powiedzmy oprócz Hayemakera...Jest bokser,któryby znokautował PRIME Bothę ? Nie.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 17:50:46 
Ba błąd...Na początku 00 Lewis i Tyson zlali Bothę...Tyson z małymi problemami...Problemem sa pretendenci,którzy maja mierne umiejętności i takiego PRIME Bothy by już nie wykończyli...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 17:53:08 
Wcześniej...Tyson,Lewis,Holyfield,Bowe,Moorer upiekliby na ruszcie Bothę...A teraz nie znajdę więcej niż trzech bokserów,którzy by go pokonali gładko...Słaby poziom.

Arreola w 90 i 00 skończyłny jak Botha...Baty od Lewisa,Tysona,Moorera,Arreoli...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 17:54:36 
Bład

Arreola w 90 i 00 skończyłny jak Botha...Baty od Lewisa,Tysona,Moorera bez Arreoli
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2011 17:57:29 
HAMMERFIST - młody Botha to byłaby ścisła czołówka bez dwóch zdań.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 18:02:02 
Byłaby,byłaby...Byłoby jaranie się jaki dobry rywal dla Kliczków coś jak z Arreolą...Tyle szumu było...A w latach 90 wpierdol...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 18:03:36 
A zresztą...Bokserzy tacy jak Rahman,Maskajew,Byrd w 90 przegrywali eliminatory eliminatorów,a po 00 walki o paski...To też o czymś świadczy.

W sumie dobrze ,że są Kliczki,bo jak ich nie było to byli tacy "mistrzowie" jak Maskajew.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 18-02-2011 18:04:47 
*W sumie dobrze ,że są Kliczko,bo jak by ich nie było to byli tacy "mistrzowie" jak Maskajew.A walki wcale nie były ciekawe...Tylko czekało się jak ktoś skosi tego prymitywa w tym przypadku Peter.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-02-2011 18:15:25 
HAMMERFIST - dokładnie bracia Kliczko to "zbawienie" obecnego HW - gdyby nie oni to mistrzami byliby "barowi bijocy" i wojownicy z 20 kg nadwagą.
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 19-02-2011 13:19:18 
Dobre te Wasze wypociny, pozdr. ...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.