HOPKINS: PASCALA CZEKA 'POPRAWKA'
Były absolutny mistrz świata w wadze średniej Bernard Hopkins (51-5-2, 32 KO) stwierdził, że jego rewanżowy pojedynek z Jeanem Pascalem (26-1-1, 16 KO) będzie dla 28-letniego rywala "egzaminem poprawkowym". Do drugiego starcia Amerykanina z Kanadyjczykiem dojdzie 21 maja w Kanadzie lub w USA. Jego stawką będą tytuły WBC oraz IBO w kategorii półciężkiej.
- Jestem nauczycielem, a on moim uczniem. W swoich podręcznikach nie muszę nic poprawiać. Egzamin to egzamin. To nie nauczyciel powinien dokształcać się przed spotkaniem z uczniem, ale uczeń przed spotkaniem z nauczycielem. Jestem starszy i mam podstawy, aby nazywać siebie nauczycielem bez żadnego narażania się na śmieszność - uważa Hopkins. Pierwszy pojedynek 46-letniego "Kata" z Kanadyjczykiem odbył się 18 grudnia w Quebec i zakończył się bardzo kontrowersyjnym remisem. W opinii większości obserwatorów na zwycięstwo w pełni zasłużył Hopkins.
- Kiedy nadejdzie właściwy czas, uczeń będzie odpowiadać na postawione pytania. Pascal musi przypomnieć sobie wynik poprzedniego egzaminu, w którym dostał dwóję, najwyżej trójkę. W żadnym wypadku nie była to jednak piątka, ani czwórka. Nie zaliczył tego egzaminu! Dlatego do następnego z nich podejdę z tą samą strategią i z tą samą pracą domową dla rywala - zapowiada Amerykanin, w latach 1994-2005 czempion kategori średniej. Po pojedynku z września 2004 roku z Oscarem De La Hoyą, w posiadaniu Hopkinsa znalazły się wszystkie najważniejsze pasy tej dywizji - WBC, WBA, IBF oraz WBO.
Sie zobaczy, poprzednia walka była bardzo kontrowersyjna. Kto wygrał? Lepiej o tym nie dyskutować, rewanż to najbardziej rozsądna opcja. To będzie znakomita walka zakładając że cwany lis nie będzie symulował fauli ;)
Bernard trzymam kciuki!
w pierwszej walce widziałem zwyciestwo Pascala to teraz moze dla odmiany Hop hyhy
Często Masz rację, prawie zawsze:)
to do mnie uwaga?
to musze sprostowac: zwyciestwo Pascala widziałem przed walką hyhy, typując
zle sie wyraziłem, mea culpa
To chyba pierwsze miłe słowa jakie tu usłyszałam ;] haha
hehe:)Ale to prawda , znasz się widać na temacie i zawsze coś mądrego napiszesz.Pisze jak myślę a jeśli przy okazji trochę przysłodziłem to nic chyba złego:)
A co do Bernarda to od kilkunastu lat jest moim bokserskim idolem:)
Pozdrawiam
Nie mam pretensji :P
Co do B-Hopa to moja sympatia do niego znacznie wzrosła po ostatniej walce. Fenomen, i według mnie najlepszy bokser w historii wagi średniej.
Już przed pierwszą walką wytykano Hopkinsowi wiek, nie sądzę by do maja jego forma miała gwałtownie spaść.
Przed pierwszą walką typowałam jego zwycięstwo i teraz twierdzę tak samo. Moim zdaniem Pascal jest sporo przereklamowany po dość farciarskim zwycięstwie nad Dawsonem. A już nokautem na kacie ocierasz się o herezję :d
Popieram.U mnie sympatia do niego sięgnęła zenitu po rozbiciu Tito Trynidada.Zbierałem wycinki z gazet na temat kata:)Od tamtej pory to mój ulubiony bokser a to jak powracał (Pavlik teraz Pascal) gdy wszyscy wysyłali go na emeryturę wciąż zaskakuje.Pamiętam jak detronizował go Taylor , nowa młoda gwiazda a teraz stary pryk Hopkins jest na zdecydowanie lepszym etapie kariery.Przeszłość , więzienie, trudy życia sprawiły że stał się niczym superbohater ,piekielnie ambitny typ:)
Dzięki za wymianę poglądów i miłej nocy życzę PS : Pisz zawsze jak masz coś do powiedzenia, mądrą osobę chętnie poczytam:)I ładny nick:)
Imię nie nick ;p Dziw bierze ile Hopkins osiągnął biorąc pod uwagę jak trudne miał życie. Widać można resocjalizować przez boks :)
Co do Taylora to wydaje mi się ze chciano na siłę z niego zrobić nową wielka gwiazdę kosztem Hopkinsa. Dobrze się zapowiadał ale już raczej się skończył. A pierwszą walkę z Hopkinsem przegrał ;)
fakt ze siedzial w pierdlu i poznawo przez to zaczał boksowac działa teraz na jego korzysc, jest mniej wyboksowany,co nie zmienia faktu ze musi sie doskonale prowadzic zeby w takim wieku dawac rade w takiej wadze
ale na Haye'a lepiej niech sie nie wybiera bo taki pomysł tez miał
Wydaje mi sie, ze Pascal w drugiej walce nie bedzie czul az takiej tremy, bo w sumie wtedy pierwszy raz w zyciu walczyl z legenda. Przedtem walczyl z normalnymi bokserami.
Mam tez nadzieje, ze Pascal wyciagnie wlasciwe wnioski z pierwszej walki, bo trudno jego "wygrana" uzac za zdecydowana.
Z ogromna ciekawoscia obejrze rewanz!
To ładne imię:)Co do walki Hopkins vs Taylor 1 to też uważam że wygrać powinien Bernard , wtedy w końcówce naruszył Taylora który uważam jest przykładem jak k.o może zastopować karierę i odzdziaływać na psychikę boksera.Cofnął się kilka kroków w tył.Ktoś tu na pisał że Hopkins z Pascalem leżał dwa razy.Nie powinno być liczeń a Pascal powinien dostać ostrzeżenie w dodatku za ewidentny faul.Pomagano mu jak tylko można teraz przegra jeszcze wyraźniej Bernard zna już go doskonale.A stylu Hopkinsa nie da się przewidzieć czy nauczyć bo perfekcyjnie dopasowuje taktykę do przeciwnika i sytuacji.
Miłego dnia:)