DIRRELL: JESZCZE W TYM ROKU WALKA Z BUTE

27-letni Andre Dirrell (19-1, 13 KO) otrzymał od lekarzy zgodę na kontynuowanie kariery pięściarskiej i planuje wrócić na ring w ciągu najbliższych trzech do czterech miesięcy. Przypominamy, że w ubiegłym roku w walce z Arthurem Abrahamem (32-2, 26 KO), która odbyła się w ramach turnieju Super Six, został znokautowany z naruszeniem przepisów.  W trakcie badań lekarskich odkryto u niego problem neurologiczny, który sprawił, że Amerykanin zrezygnował z udziału w dalszej części turnieju.

W ciągu ostatnich dni lekarze wydali wreszcie pozytywną opinię, dzięki której kibice tego wspaniałego pięściarza znowu zobaczą go w akcji. Nie mniej szczęśliwy wydaje się być sam Dirrell, który ma nadzieję, że już pod koniec roku stanie do rywalizacji o tytuł mistrza świata IBF wagi super średniej z Rumunem Lucianem Bute (27-0, 22 KO). Jednocześnie zapewnił swoich kibiców, że jego pojedynek z Andre Wardem (23-0, 13 KO), do którego miało dojść w ub. roku na pewno odbędzie sie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 17-02-2011 10:05:29 
To mogłaby być ciekawa potyczka i dobry test dla Bute.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 17-02-2011 10:38:07 
Ta walka byłaby świetną opcją dla kibiców! Dla mnie bardzo minimalnym faworytem byłby chyba jednak Bute. Wydaje mi się też że walka tych dwóch wspaniałych bokserów byłaby ciekawsza niż powiedzmy pojedynek Bute vs Ward ponieważ Dirrell prezentuje się w ringu bardzo widowiskowo.
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-02-2011 11:20:35 
Bute vs Ward byłaby wojna.Dirrell przegra z Luckiem
 Autor komentarza: Laura
Data: 17-02-2011 12:07:42 
Dirrell wygra. To najlepszy zawodnik w tej kategorii. Myślę że powinien wypunktować Bute.
 Autor komentarza: maddog
Data: 17-02-2011 12:15:20 
Dokładnie-Dirrell wygra i z Bute i z Wardem.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 17-02-2011 12:17:38 
DIRRELL-BUTE,jak dla mnie BUTE zdecydowanym faworytem.To dość ciekawa kategoria.WARD-ABRAHAM ,król zostanie śmieszony.definitywny koniec kariery Abrahama to potencjalne starcie właśnie z BUTE.Lucian poradził by sobie i z Frochem i z Kesslerem,tak to widzę.Realnie jednak możemy liczyć na starcie BUTE-zwycięzca super6.
 Autor komentarza: pazdzo
Data: 17-02-2011 13:05:45 
Direll powinien wygrać z Bute tak gdzieś na 65%, jednak on jest psychicznie mięki i nie zdziwiłbym się jakby odjebał coś co mu zabierze zwycięstwo.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 17-02-2011 13:22:32 
50/50
Dirrel jest mega jesli chodzi o mobilnosc w ringu ale wiele szkody nie robi swoimi ciosami
natomiast Bute jest bardziej surowy ale to jadowity puncher, ostatnio równa z ziemią kto mu sie nawinie, Mirande, wczesniej Zunige (a ten przeciez ostatnio dał rade ustac 12 rund z Cloudem), ostry rewanz z Andrade

byłaby mocna walka ale jeszcze daleka droga do tego skoro mowa jest ew. o koncu roku
 Autor komentarza: kolaj
Data: 17-02-2011 13:44:54 
Również stawiam na Dirrella, kompletny pięściarz, uderza fajne kombinacje, dobra praca nóg, kondycyjnie mógłby być lepszy.


kartofelek
Dirrell ma przyzwoity cios Froch w 10 rundzie się zachwiał.
 Autor komentarza: maddog
Data: 17-02-2011 14:03:49 
kartofelek
Dirrell umie wygrywać przed czasem ale przede wszystkim umie walczyć własnie z puncherami(Oganow,Froch,Abraham).Bute jest bardzo dobry ale Miranda to kiepski przykład bo to kurdupel i do tego pajacował niepotrzebnie.Bute błyszczy z kurduplami własnie(Miranda,Zuniga,Brinkley)ale z wysokimi i z duzym zasięgiem(Andrade)juz tak kolorowo nie było.Moim zdaniem Dirrell jest najlepszy w tej dywizji.

pazdzo

Nie obawiałbym się też o psychikę Dirrella-jakoś nie wystraszył się Frocha,Abrahama czy Oganova.
 Autor komentarza: pazdzo
Data: 17-02-2011 14:17:23 
Abrahama się wystraszył, jestem pewien że mógł kontynuować walkę ale zaczął symulować. Przestraszył się również Warda i wymyslił historyjkę o urazie mózgu. Jesli ktoś zachowuje się jak taki tchórz to mam pewne podstawy sadzić że może nie wytrzymać jak znajdzie się w opałach.
Nie zmienia to jednak faktu że on i Ward są najlepsi w superśredniej.
 Autor komentarza: maddog
Data: 17-02-2011 14:56:09 
pazdzo
Jasne,Ty wiesz najlepiej kogo się przestraszył...
 Autor komentarza: pazdzo
Data: 17-02-2011 15:17:33 
Takie są fakty jak wierzysz w jego symulowanie w walce z Abrahamem czy zmyślony uraz mózgu to twój problem.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 17-02-2011 20:11:57 
kolaj
to zachwianie to trzeba przy pomocy lupy oglądać:)
nie mówie ze Dirrell jest waciakiem ale mocny cios to nie jest jego znak firmowy, walcząc z nim Bute miałby spory margines błędu w obronie,
w drugą strone niekoniecznie

maddog
pod wzgledem wzrostu tego nie analizowałem , moze cos w tym jest, ale
Andrade został ustawiony w pozycji horyzontalnej w miare szybko wiec problemy były przejsciowe, raczej chyba brak w baku je spowodował z tego co pamietam (koniec 1 walki)

ja prosty chłopak jestem wiec
generalnie jak dla mnie to albo 36 minut efektownego tanca i UD Dirrell albo jakas obsuwka AD w defensywie i Bute konczy robote

ale póki co ta walka to odległa przyszłosc, Bute ma juz rywala na marzec a potem niby miął walczyc ze zwyciezca S6, natomiast sciezka jaka pojdzie Dirrell po dłuzszym odpoczynku jest wieksza niewiadomą
 Autor komentarza: Laura
Data: 17-02-2011 21:48:50 
kartofelek

Co do walki z Frochem się nie zgodzę. Mało brakowało aby skończyło się deskami, Dirrellowi zabrakło zimnej krwi bo dał się wciągnąć w klincz. Froch wtedy miał naprawdę dość poważny problem. Wbrew pozorom Matrix bije z dużą siłą.
 Autor komentarza: kolaj
Data: 17-02-2011 21:55:31 
kartofelek

To obejrzyj walkę z Abrahamem, 3 runda Artur na deskach( fakt źle stał ale deski, runda 7 lewy sierpowy i Abrahama ratują liny bo byłyby kolejne deski.

Spory margines w obronie? Przecież Bute już w amatorskim boksie z tego co pamiętam dał się poznać ze słabej szczeki.

Jeśli dojdzie do tej walki stawiam na Dirrella.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 17-02-2011 21:59:40 
Laura
ale w której rundzie? w 10 nic takiego nie widze, normalne przyjecie ciosu, lekkie zachwianie na nogach przy odejsciu w tył (ala Adamek vs Banks w 4 czy 5 rundzie) i w samej koncówce jeszcze troche aktywnosci Frocha swiadczacej ze nie jest z nim zle

no ale skoro mówisz "wbrew pozorom" :) - ja sądze tylko po pozorach, sam ciosów nie przyjmuje, po prostu wydaje mi sie ze siła z jaka bije Dirrell jest srednia tzn pomiedzy watą a puncherem inaczej trzeba sie powaznie liczyc z gosciem ale margines na obsuwki w obronie jest
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 17-02-2011 22:05:06 
kolaj
juz pisałes ze stawiasz na Dirrella
a ja z kolei pisałem ze stawiam 50/50 ale tez moge powtórzyc, czemu nie ;)

amatorska fama Bute jest mi nieznana szczerze powiem, w zawodowej karierze mierzył sie z paroma solidnymi puncherami i dał rade
Dirrell raczej nie bedzie mega testerem ewentualnej słabej szczeki LB
to nie jego bajka
fragmentom z walki z Abrahamem sie przyjrze
 Autor komentarza: kolaj
Data: 17-02-2011 22:16:47 
Powiedziałbym że to fakt nie fama. Mam nadzieje, że dojdzie do walki i faworytem u bukmacherów będzie Bute:) Pozdro
 Autor komentarza: Laura
Data: 17-02-2011 22:49:52 
kartofelek
Ja to widzę trochę inaczej :) Świetna kontra (tym Dirrell błyszczał całą walkę z Frochem, Anglik wyglądał przy nim jak wiatrak) I wydaje mi się że naprawdę niewiele brakowało aby Froch się przewrócił. Moim zdaniem nie wynikało to absolutnie z zachwiania się. To był naprawdę kapitalny sierp, bity z dużą siłą. To nie puncher na miarę Bute, ale myślę że kopie mocniej niż Ward czy Kessler. Siła ciosu u Dirella absolutnie nie stanowi słabego punktu.
Pozdro.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 17-02-2011 23:33:46 
Laura
ja próbuje wykrzesac z siebie jakis obiektywizm a ty wygladasz na osobe
dotkniętą dirrellozą ale ok ogólnie niech ci bedzie, masz racje i sie odwal :D

z tym ze Froch to ogólnie wyglada zawsze jak wiatrak hehe

szkoda ze obrabiamy jakis jałowy nurt walk mocno potencjalnych a
w temacie walk tuz-tuz np Montiel - Donaire ciiicho
 Autor komentarza: Laura
Data: 17-02-2011 23:37:18 
kartofelek
Ależ ja patrzę obiektywnie. Dirrell wygrał tamtą walkę. Froch nie zaimponował niczym poza rzutem Dirrellem na matę.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 17-02-2011 23:43:27 
Laura
ok, tamtą wygrał (niedawno ogladałem, moge sie zgodzic z takim punktem widzenia), a jakby miał bardziej przekonujace kopniecie to dałby rade i sędziów przekonac :P

sama wiesz ze zeby wygrac na goracym terenie wroga trzeba miec jakies ekstra argumenty,taki sport
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.