MASTERNAK: PRZECIWNIKA MAMY WYBRANEGO

Mateusz Masternak (21-0, 15 KO) z O'Chikara Gmitruk Team jest ulubieńcem kibiców, natomiast sporo krytyki, często niezasłużonej, zbiera od niektórych dziennikarzy, również tych telewizyjnych (też niektórych), chodzących na pasku promotorów pewnych konkurencyjnych grup. Ci sprawozdawcy często nie chcą dostrzec wielkiego talentu Mateusza.  

- W sali wrocławskiego Maksimusa Ryszarda Furdyny, pod okiem swego trenera Andrzeja Gmitruka wylewasz kubły potu na sparingach (np. siedem rund z Markiem Matyją i Mateuszem Malujdą), czy na tarczy lub na workach, rozumiem więc, że szykuje Ci się jakaś walka…

Mateusz Masternak: 11 marca w Olsztynie w dwunastorundowym pojedynku będę bronił tytułu mistrza international IBO. Przeciwnika mamy już wybranego, lecz nie mogę zdradzić, kto to jest. Pewni ludzie bowiem psują u nas boks. Już się zdarzyło, że ktoś anonimowo zadzwonił do jednego z moich byłych rywali i zaproponował mu pieniądze, żeby tylko nie wychodził on ze mną do ringu. Na szczęście, ów zawodnik na to nie przystał i powiedział, że się nie bawi w politykę. Nie raz już przeszkadzano nam w negocjacjach z potencjalnymi rywalami, podbierano terminy gal, w mediach próbuje się zepsuć mój wizerunek….

- Nie będziemy tu śledzić „kto za tym stoi”. Ale jednak doszło do Twojego głośnego pojedynku z jeleniogórzaninem Łukaszem Janikiem, a on przecież jest w jednej z konkurencyjnych stajni.  

MM: Do dziś się dziwię, że do niej doszło. Widać, Łukasz był bardzo sugestywny w swoich opowieściach, jak to nasze wcześniejsze wspólne sparingi były do jednej bramki i jak to on mnie na nich bił. Ja mam na temat owych sparingów swoje zdanie, ale tu się nim nie podzielę. Kibice bowiem widzieli naszą walkę w Łodzi i sami mogą to wszystko ocenić (Mateusz wygrał z Łukaszem przez TKO w 5. rundzie mając go dwa razy na deskach - dop. B. Cz.).

- Przyznam, że byłem w szoku, iż tak łatwo skończyłeś Janika. W amatorstwie robił duże wrażenie. I trochę sobie tej Waszej walki nie życzyłem, bo gdy robiłem za menedżera wrocławskiej Gwardii, to obaj byliście moimi zawodnikami…  

MM: Łukasz w naszym łódzkim pojedynku popełnił wiele błędów, które mnie udało się wykorzystać. I nadal je w ringu  popełnia. Nie wyciągnął wniosków. Czy będzie rewanż?  W boksie wszystko się może zdarzyć. Może np. spotkamy się kiedyś w walce o mistrzostwo świata?  

- Na razie wyzwałeś do walki samego Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka, który jest championem WBC w cruiser. Przez to między Wami przez moment było dużo złej krwi, Krzysiek nawet zainteresował się Twoimi plecami, choć mnie bardziej pociągają np. damskie nogi…

MM: Jestem gotowy na walkę o tytuł mistrza świata i na wygranie jej, gdyż tylko tak się przechodzi do historii boksu. To moje marzenie. Tak, jestem gotowy na Włodarczyka, ale i na innych championów: Marco Hucka (WBO), Steve'a Cunninghama (IBF) czy Hernandeza (WBA). Myślę, że mogę już zagrozić mistrzom wagi cruiser. Już się mogą mnie obawiać. Nadchodzę! Nie jestem pretendentem nr 1 do pasa WBC, ale zajmuję 12. pozycję w rankingu tej organizacji, więc teoretycznie Krzysiek mógłby mi dać walkę z nim o mistrzostwo świata. Ale nie dał... Kiedy potem spotkaliśmy się w studiu telewizyjnym, to już do tego nie wracaliśmy. Podaliśmy sobie ręce i było normalnie. Przypomnę, że po mojej ostatniej walce 5 listopada ub. roku przeszedłem kontrolę antydopingową i byłem czysty. Co do owego mleka, to… mam skazę białkową. Ale białko trzeba jeść, więc jem i może z tego te moje plecy. Kiedyś miałem trądzik na twarzy i to się mogło przerzucić także na plecy. Co ciekawe, gdy  nie trenuję, to mam je czyste, zaś gdy ćwiczę, ten trądzik wraca. Chyba taka już moja uroda.  Myślę, że moje „sam na sam” z „Diablo” świetnie by się w Polsce sprzedało. Niestety, jego promotor pan Wasilewski mówi, że nie zamierza mnie promować i reklamować. Fakt, jestem rozpoznawalny wśród kibiców bokserskich, ale szerzej to już nie za bardzo. Muszę to jakoś zmienić.

- To może  wystąpisz w „Tańcu z Gwizdami”, sorry, z „Gwiazdami”?

MM: Wolę się promować swymi pięściami w ringu, a poza tym słoń nadepnął mi na ucho. Moje poczucie rytmu i drewniane ciało do tańca się nie nadają (śmiech). Także nie zaśpiewam, co jest korzystne dla melomanów. No, ale gdyby kiedyś Kuba Wojewódzki czy Szymon Majewski uznali, iż jestem na tyle interesującym rozmówcą i zaprosili mnie do swoich programów, to nie odmówiłbym. Wracając zaś do „Tańca z Gwiazdami”, to udziałowi w nim trzeba poświęcić bardzo wiele czasu, no i ja nie jestem gwiazdą.

- Trener Zygmunt Gosiewski, z którym we Wrocławiu też ćwiczysz, mówi, że Ty znasz swoją wartość, ale jednocześnie jesteś bardzo fajnym człowiekiem i szybko zyskujesz akceptację grupy, z którą trenujesz. Widziałem jak ostatnio w Maksimusie po koleżeńsku udzielałeś pięściarskich wskazówek młodym wojownikom z MMA. Są jednak tacy, którzy uważają Cię za bufona i pyszałka…

MM: Kiedyś przeczytałem w gazecie o sobie, że  pragnę być królem wśród królów i niemal wręcz, że chcę być Muhammadem Alim. Warszawski dziennikarz po prostu przekręcił moje słowa. A chodziło mi o to, że ikona boksu Ali mówił, iż nie wystarczy być królem. Trzeba być właśnie królem wśród królów. Polega to na tym, że żaden bokser nie może o sobie powiedzieć, iż jest już spełniony, że wszystko osiągnął i wszystko umie. Wciąż bowiem trzeba się doskonalić, stawiać sobie nowe wyzwania i podwyższać poprzeczkę. I ja chciałbym się stosować do tej maksymy wielkiego Alego. I tylko  to miałem na myśli. W prasie poszło inaczej - kręci głową Mateusz Masternak.

Rozmawiał: Bartłomiej Czekański, Słowo Sportowe

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 15-02-2011 14:07:26 
wydaje mi sie ze masternak byl by teraz juz w tym stanie na tym etapie kariery calkowicie zdominowac wage junior ciezka
 Autor komentarza: plastik
Data: 15-02-2011 14:22:45 
Wszyscy chętnie obejrzeliby walkę między Mateuszem a Kołodziejem lub Włodarczykiem, ale to nie wypromowałoby nikogo za granicą, więc Yale raczej na to kasy nie wyłoży.
 Autor komentarza: Melock
Data: 15-02-2011 14:27:30 
"Jestem gotowy na walkę o tytuł mistrza świata i na wygranie jej, gdyż tylko tak się przechodzi do historii boksu. To moje marzenie. Tak, jestem gotowy na Włodarczyka, ale i na innych championów: Marco Hucka (WBO), Steve'a Cunninghama (IBF) czy Hernandeza (WBA)."

A ja idę o zakład że będzie kolejny nic nie znaczący przeciwnik. Nie wiem na co Master czeka, na rozdmuchanie rekordu do 35-0?
 Autor komentarza: SonnyBurnett
Data: 15-02-2011 14:31:31 
Powodzenia Master! :)
 Autor komentarza: plastik
Data: 15-02-2011 14:33:16 
To nie on czeka. Jakby mógł to wyszedłby z nimi do ringu. Ale to zależy tylko od promotora. Chętnie zobaczę go w końcu z kimś dobrym, ale też się obawiam, że szybko to nie nastąpi.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 15-02-2011 14:37:59 
Mateusz to młody zawodnik, a team Gmitruka też dopiero od niedawna działa na bokserskim rynku. Trzeba więc mieć w stosunku do nich więcej cierpliwości i wyrozumiałości, niż w stosunku do KP. Jednak Mateusz musi zacząć boksować z silnymi przeciwnikami, bo w przeciwnym razie zmarnuje swój duży talent.
 Autor komentarza: xionc
Data: 15-02-2011 14:38:32 
"Krzysiek nawet zainteresował się Twoimi plecami, choć mnie bardziej pociągają np. damskie nogi"

dobry przyklad jak nie nalezy prowadzic wywiadu :)
 Autor komentarza: pyra90
Data: 15-02-2011 14:40:31 
"Już się zdarzyło, że ktoś anonimowo zadzwonił do jednego z moich byłych rywali i zaproponował mu pieniądze, żeby tylko nie wychodził on ze mną do ringu"
Zazdrość komuś dupe ściska,hmm chyba zorientowani wiedzą komu...
 Autor komentarza: xionc
Data: 15-02-2011 14:41:06 
ja nie wiem, ale sie domyslam :)
 Autor komentarza: Daro603
Data: 15-02-2011 14:41:08 
Mateusz posiada wielki talent do boksu:-o Myślę że z 'Diablo' mógłby spokojnie wygrać... Z innymi mistrzami świata napewno dałby dobre walki...
 Autor komentarza: MedicalStudent
Data: 15-02-2011 15:18:50 
Diablo to frajer :D Mateusz jak już kiedyś zostanie MŚ to na 100% będzie chciał zawalczyć z Krzyśkiem. Tylko, że wtedy Włodarczyk dostanie takie wpier... ,że będzie wyglądał jak Rocky po I walce z Creed'em :D:D:D
Teraz dawałbym 50:50 zwłaszcza, że pewnie Master musiałby wygrać przez KO :/ A Diablo już pokazał ile jest w stanie wygenerować jeśli chodzi o kibiców :D śmiech na sali. Chodzi o walkę z Robinsonem. Połowa biletów poszła za darmo bo się nie sprzedała :D:D:D:D:D
 Autor komentarza: plastik
Data: 15-02-2011 15:29:29 
Może i tak, ale nadal więcej osób ciągnie na Diablo niż na Mastera. Diablo zapełnił połowę Torwaru, a Master 1/4 hali w Kielcach.
 Autor komentarza: 86viper
Data: 15-02-2011 15:59:06 
Masternak to niewątpliwie największy talent w Polsce. Przykro czytać, że ktoś w Polsce "podkłada mu świnie".

Odnosząc się do medialności Mateusza to 11 marca olsztyńska hala Urania wypełni się do ostatniego miejsca.
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 15-02-2011 16:09:47 
Master porywa się z motyką na księżyc. Być może obiłby niemarawego Kołodzieja, ale o wygranej z Diablo nie ma mowy
 Autor komentarza: plastik
Data: 15-02-2011 16:10:35 
Nie pierwszy raz słyszę, że Wasyl nie gra fair, ale parafrazując Mateusza, wśród polskich promotorów jest on królem wśród cieciów. Robi gale regularnie, zapełnia hale (może nie Torwar, ale w mniejszych miastach tak), załatwia swoim zawodnikom wysokie miejsca w rankingach i walki o ważne pasy. Co prawda przeciwnicy jego chłopaków są śmieszni, ale tym bardziej świadczy to o jego talencie, że potrafi załatwić im takie miejsca w rankingach.
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 15-02-2011 16:15:57 
plastik, święte słowa niestety, ale wszyscy mają pretnesje do garbatego, że ma proste dzieci
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 15-02-2011 16:16:22 
MedicalStudent ale nie zapominajmy do kogo Krzysiu miał pretensje, że bilety nie poszły. Pretensje miał do warszawiaków " W Warszawie już nie będę walczył. Warszawiacy już się pokazali " Czy coś w tym stylu.
 Autor komentarza: MedicalStudent
Data: 15-02-2011 16:35:19 
Tak :D pamiętam tekst zezłoszczonego Krzysia : "gala na pewno nie odbędzie się w Warszawie bo warszawa pokazała na co ja stać"

Ten koleś chyba na prawdę nie kapuje o co tutaj chodzi. Mi przynajmniej nie chce się oglądać jak on obija swoim nudnym stylem średniawą CW.

Do tego Yale robi takie świństwa... a co do zawodnika to wydaje mi się, że chodziło pewnie o Abdoula.
 Autor komentarza: MedicalStudent
Data: 15-02-2011 16:38:43 
Tak no pewnie przecież to nie on ani nie Yale są winni tylko kibice.

Szczerze mówiąc to nie chce mi się chodzić na gale BKP i oglądać Krzycha walczącego nudnym stylem z średniakami.

Jedyne co by mógł zrobić to unifikację, wtedy może poszłoby więcej osób.
 Autor komentarza: polanski
Data: 15-02-2011 17:07:55 
Marco Hucka , Steve'a Cunninghama czy Hernandeza jak na razie on może robić im jako sparing partner a DIABLO z nim by sobie terz poradził
 Autor komentarza: odyniec
Data: 15-02-2011 17:26:49 
rozumiem ze musi tak gadac bo musi wierzyc w siebie ale czy ciagle musi narzekac ? niech zmieni team to bedzie zadowolony
zycze mu sukcesow ale narazie w walce z kazdym z mistrzow w CW nie widze go kompletnie
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 15-02-2011 17:31:50 
Master na pewno w przyszłości daleko zajdzie. jak na razie nie wymagam od niego wiele, byleby miał w miarę przyzwoitych przeciwników i dalej się rozwijał. A rywali będzie miał takich na jakich będzie stać jego promotora. Cudów się nie spodziewam. Jeżeli chodzi o Diablo to walczy on nudno ale lubię tego zawodnika bardziej niż Janika, Kołodzieja czy Hutkowskiego. Obecnie wg mnie Master jest za młody na Włodarczyka.
 Autor komentarza: Jackass
Data: 15-02-2011 17:49:15 
Nie dziwie się ze Diablo nie chce walczyć z Masterem bo jest w tym trochę logiki. A ale jeśli podkładanie świń w sposób który tu jest opisany naprawdę miał miejsce to naprawdę "low" to było!
 Autor komentarza: mma
Data: 15-02-2011 18:15:50 
1984?

Redaktorze podpisujący się "Redakcja"
Wspaniale wprowadzasz w życie idee wzięte ze świata opisanego przez Orwella.
Kto rządzi historią, ten rządzi teraźniejszością, prawda?

Usunięcie niewygodnych komentarzy do newsa o przeprawie Kosteckigo w Krynicy, w których domagaliśmy sie wyjaśnienia ostrzeżenia danego ziomowi99 (również usuniętego) to objaw największego gówniarstwa jakie napotkałem na bokser.org. Nie umywają się do niego ani ataki rasistowskie, ani kpiny z Kościoła, ani wyrachowane przepychanki copa.
Te, nawet jeśli podłe, przejawy aktywności dotyczą użytkowników, którzy sa osobami przypadkowymi, róznego wykształcenia, poglądów i wychowania.
Manipulowanie rzeczywistością z jaką się spotkałem z Twojej strony jest zaś przejawem działalności człowieka starannie wybranego i posiadającego z powodu posiadanych zalet swoistą władzę.
Wykorzystałeś ją w sposób niegodny i gówniarski.
Właściwie to faszystowski.

Gratuluję.
 Autor komentarza: derbinator
Data: 15-02-2011 18:56:18 
na pewno będę na gali Mastera i podejrzewam że olsztyńska Urania będzie wypełniona. Master ma jeszcze 2 lata żeby nabrać doświadczenia. do końca 2012 a na początku 2013 powinien mieć już pas. trzymam kciuki
 Autor komentarza: polrex
Data: 15-02-2011 18:59:55 
Wlodarczyk ma nudny styl, nigdy nie wiem jaki bedzie werdykt czy wygra czy przegra,
Masternak znalazl sie w nibylandzie , ci co okupuja miejsca 1-11 nie maja po co z nim walczyc i ryzykowac, a znowu walka Masternaka z cieciami nie podniesie mu pozycji,

potrzebuje cos zrobic by znalezc sie w pierwszej 5,
Wlodarczyk raczej nie utrzyma pasa,
za rok powinien juz dostac szanse walczyc o pas,
 Autor komentarza: mike1979
Data: 15-02-2011 20:11:54 
Master! Trzymaj sie! Fajtlapy z Cyrku Wasyla boja sie Ciebie jak ognia, ale w koncu beda musieli z Toba walczyc jak staniesz sie coraz bardziej popularny. W sumie z najtrudniejszym z nich (procz Diablo) juz walczyles i KO w 5 rundzie. Hutkowski i Kolodziej nie wytrzymali by z Toba nawet 1 rundy. Bedzie dobrze, cos czuje ze w 2012 nastapi koniec swiata czyli trupa cyrkowa KP sie w koncu rozleci..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.