LOPEZ: SALIDO JEST CIĘŻKIM PRZECIWNIKIEM
Adam Jarecki, boxingscene.com
2011-02-11
Mistrz WBO w wadze piórkowej Juan Manuel Lopez (30-0, 27 KO) nie przejmuje się słowami krytyków, którzy twierdzą, że jego najbliższa obrona pasa będzie przysłowiowym spacerkiem. 16 kwietnia w Coliseo Roberto Clemente w San Juan, Lopez stanie oko w oko z byłym mistrzem świata Orlando Salido (34-11, 22 KO) z Meksyku.
- To jest walka z wielkim wojownikiem. Ma 11 porażek, ale przegrał na punkty z Juanem Manuelem Marquezem i Yuriorkisem Gamboą. Znokautował Rogersa Mtagwę w przeciągu 5 rund. To będzie trudna walka, on jest niebezpieczny. Salido jest gościem, który zadaje dużo ciosów, dlatego spodziewam się wojny. Jednak czy na punkty czy przez nokaut to ja wygram. To będzie świetny pojedynek jednak to Portoryko będzie miało powody do świętowania - powiedział Lopez.
Podoba mi si w tym tylko jedna rzecz - Juanma, jak to Portorykańczyk nie odpuszcza Mexom. Lubię ten historyczny konflikt, bo wiele fajnych starć z niego wynika:) A przypominam, że "oficjalnym" wg. WBO jest Ponce De Leon (czyli walka ze smaczkiem się szykuje, jeśli tylko Daniel wygra, lub zremisuje z Bronerem).
Swoją drogą, piórkowa, obok koguciej i lekkiej, to chyba obecnie dywizja, w której dochodzi do najciekawszych walk, oby tak dalej.