WITALIJ KLICZKO-DAVID HAYE WE WRZEŚNIU?
Jak donoszą źródła bliskie obozu mistrza świata federacji WBA w wadze ciężkiej Davida Haye’a (25-1, 23 KO), po obowiązkowej obronie tytułu w maju Brytyjczyk zechce zmierzyć się we wrześniu z Witalijem Kliczką (41-2, 38 KO). Pojedynek miałby charakter starcia unifikacyjnego, ponieważ 39-letni Ukrainiec jest czempionem organizacji WBC.
Wciąż nie wiadomo, z kim Haye zmierzy się 21 maja, kiedy to przypada termin jego kolejnej obrony pasa WBA. Oficjalnym pretendentem do walki z nim jest Rusłan Czagajew (27-1-1, 17 KO), ale wobec problemów zdrowotnych (Uzbek jest nosicielem rzadko występującego zapalenia wątroby), pięściarz może nie zostać dopuszczony do walki na Wyspach Brytyjskich. Wśród potencjalnych rywali Haye’a wymienia się zajmującego drugą lokatę w rankingu WBA Aleksandra Powietkina (21-0, 15 KO), a także Denisa Bojcowa (28-0, 23 KO), plasującego się jedno oczko niżej.
Aby myśleć o walce z Haye’em, Kliczko musi 19 marca w Kolonii obronić tytuł WBC. Przeciwnikiem Ukraińca będzie Odlanier Solis (17-0, 12 KO), a walka będzie miała charakter obowiązkowej obrony pasa. Starszy z braci Kliczków jest też przymierzany do wrześniowej potyczki z Tomaszem Adamkiem. W przypadku kontuzji 34-letniego Władimira lub jego przegranej w starciu z Dereckiem Chisorą (30 kwietnia w Mannheim), mistrza świata organizacji IBF, IBO i WBO w walce z Polakiem miałby zastąpić właśnie Witalij.
Już się nie mogę doczekać co antyfani Haye będą wymyślać jak ten pozamiata ring Powietkinem albo Boytsowem...już się nie mogę doczekać tych wpisów, że to bumy, tchórze i dziady :D
Moim zdaniem David "cziken" Hye puścił kolejną plotę, bo temat walki z Władkiem już się powoli wyczerpuje i spadają słupki popularności.
Nie ma to jak dobra autopromocja.
que?
MAVERICK
To ty się spuszczasz. Wielu kibicuje Adamkowi ale każdy ma świadomość szans. Odebrać ich Adamkowi nie sposób, ale wiadomo kto będzie faworytem. A jeśli przegra? No to pozostanie pogratulować Władkowi kolejnego zwycięstwa. I ok, świat się nie zawali. Nie każdego bierze szał macicy na granicy podczas dyskusji na ten temat więc luzik.
Z Adamkiem nawet nie chce podjąć rozmów. Naprzeciw Kliczki nigdy nie wyjdzie, jedynie wypromował się na nich, kiedy przechodził do HW i kłapał dziobem. W walce z Wałkiem cały czas spierdalał i zadawał po 3 ciosy na rundę. Ruiz nie był żadnym wyzwaniem. Harrison to już całkowita kompromitacja dzisiejszej wagi ciężkiej.
Obecnie miga się od Czagajewa i na bank z nim nie zawalczy, mimo iż Czaga nie jest w najlepszej dyspozycji. Z Bojcowem też walki nie widzę. Przed Powietkinem też ucieknie, no chyba, że Sasza jest faktycznie w sporym dołku.
Ja tu niewidze zeby ludzie wypisywali ze Tomek zabije Wlada i zje dzieci(ktorych jeszcze niema)
A anty fani Adamka podobne tezy wypisuja.
Tomek jakies szanse ma i bede trzymal kciuki, oczywiscie faworytem niebedzie w tym starciu.
Wiadomo że walka Dawida ma większe przebicie niż Adamka, więc wszystko jest możliwe
jedyna opcja jest taka że jak z Chisora przesuną walkę w czasie. a jeśli tak się stanie to na pewno będą musieli zapłacić niezłe odszkodowanie
""""Oddajmy głos Ulubionemu Komentatorowi, gdzieś w niedalekiej przyszłości:
..."Widzicie państwo sami, blisko sześćdziesiąt tysięcy kibiców, z których żaden nie siedzi, w stanie euforii. Sam nie wiem co powiedzieć, komentowałem kilkaset tysięcy walk w swoim życiu, ale czegoś takiego, takiego kunsztu, takiego mistrzostwa, jeszcze nie widziałem. Co za walka! Kolega z USA siedzący obok mnie przez cały czas powtarzał "Łot e fajt... Łot e fajt..." Wszyscy są w szoku i w euforii jak budowlańcy przed wypłatą. No i my, Polacy, nasza duma narodowa, możemy być usatysfakcjonowane. Bo oto Adamek, nasz Tomasz, wytrzymał całe pięć rund tego pasjonującego, niepowtarzalnego widowiska, tego upragnionego pojedynku z Władimirem Kliczką. Przypomnijmy - jego inny rywal do tytułu, głośny samochwała z Anglii, ten wielki gębą Haye, wytrzymał tylko połowę pierwszej rundy i padł po pierwszym ciosie Kliczki jak biznes erotyczny w Watykanie. Ale widzę, że już ktoś z niemieckiej telewizji wchodzi na ring, zbliża się do Mistrza, o którym nikt już nie powie, że się boi, unika, czy nie zasługuje... Bo zasługuje, bo się nie boi. Dziś udowodnił całemu światu, wykazał jasno, jak balonik nadmuchany przez wracającego z oktoberfest bawarczyka, że jest jedyny, niepowtarzalny i najlepszy. I nasz Tomasz, nasz Tomek jako pozytywny współautor tego widowiska... Jemu też należą się oklaski. Nie wątpię, że część tych braw to i dla niego, dla jego serca i kunsztu. Ale już widzę, że zaczyna się wywiad, postaram się tłumaczyć na bieżąco... Tak, komentator niemiecki gratuluje i pyta:
Jak czujesz się, będąc dziś pierwszym w historii mistrzem, który obronił tytuł walcząc jednocześnie z dwoma pretendentami?"
""""
---------------------------------------
Władek będzie musiał z dwoma na raz walczyć
Wiadomo, że walka Kliczko vs Haye jest ważniejsza niż walka z Adamkiem, więc dopóki nie wyjdą do ringu to wszystko może się zdarzyć, bo sami bracia wiele razy powtarzali, że Haye to priorytet...
Ten scenariusz, że Adamek zostanie na lodzie i stoczy walkę z kolejnym bumem jest bardzo możliwy...tyle, że nie wierzę iż Kliczko przegra z Solisem...
A czy Bojcow czy Powietkin to chyba bez różnicy dla Davia, bo raczej z dwoma szybko by się uporał..
Kliczkom pierwszy będzie pasował Adamek a potem Haye, bo ta druga walka zyska na wartości
Kliczki będą chcieli pierwsi skasować "prospekta" Adamka za nim ktoś ich uprzedzi i walka straci na wartości
A na na koniec mega nudnokasowa walka
popieram cie ale sa takie osoby co tego nie potrafia zrozumiec sa zaslepieni patryjotyzmem poprostu musieli by sie jeszcze raz urodzic zeby to zrozumiec
Kombinują jak najwięcej zeżreć z michy, mam nadzieję że Solis rozwali im te plany
Nawet nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że wytykasz wszystkim zaślepienie Adamkiem a to właśnie jego przeciwnicy są cholernie zawzięci. Weźmy chociażby to co piszesz. Wyśmiewasz a potem wyskakujesz z pierdułami o demokracji, że każdy ma swoje zdanie. Skoro tak to pozwól innym takowe mieć a nie rzucasz się jak pchła na aksamicie.
Mi na przykład zwisa jak kilo kitu jeśli ktoś uważa, że Adamek zostanie sprany. Może i zostanie, i co z tego. Kibicuje mu ale przecież świat mi się nie zawali kiedy przegra. Najwyżej nie będzie komu kibicować. Jak Silny vel "Przyjazny Duszek Forum" wpada tutaj by napluć na Adamka to traktuje to z przymróżeniem oka.
I nie wyskakujcie z "patriotyzmem" jakby to była jakaś wada, bo widzę że niektórzy reagują na to jakby im ktoś wbił osikowy kołek w dupę. Dostaniesz swój dowód, dorośniesz, wtedy będziesz wiedział co to patriotyzm. Narazie poczekaj parę lat i nie używał tego określenia w kontekście obelgi skoro nie kleisz o co chodzi.
dobry jestes oscara dal bym ci za to
A dokładnie ja kibicuję Adamkowi, ale wątpię żeby wygrał, co mi nie przeszkadza być za nim i mieć nadzieję. Mam też nadzieję, że Kubica się pozbiera, choć jest sporo wątpliwości.
A czy Bojcow czy Powietkin to chyba bez różnicy dla Davia, bo raczej z dwoma szybko by się uporał..
Zrób sobie z czarnucha bożka i módl się... czy ten czy tamten ,żaden bo Haye to tchórz .Jak by się szybko uporał to dlaczego jeszcze nie ma przeciwnika
Tylko dzieciaki z podstawówki uważają, że trzeba byc za tym, kto wygra.
Myślisz że nie było Polaków którzy pierwsi lecieli do Niemców żeby podpisać volkslistę? Byli i ludzie o podobnej mentalności dalej są bo wyssali to z mlekiem matki.
Niezłe porównanie. Sam nie wiem, ale może masz rację. Adamek toretycznie ma wszystko, żeby dać dobrą walkę i nic żeby ją wygrać. Robertowi pomaga natura i medycyna.
Horhe88
Pewnie tak jest: kto nie jest w stanie zachować się przyzwoicie w sprawie sportu, nie zachowa się też porządnie w prawdziwym życiu. Mnie jednak chodziło tylko o sens pojeć: kibicowanie to kwesia wiary i nadzei, a nie kalkulacji.
Ale z drugiej strony na pewno będą chcieli zamazać złe wrażenie po tegorocznych porażkach.
Te wszystkie plany braci i Haye'a są po prostu żenujące !
Tego , że Solis pobiję Vita jestem już "pewien" !
Chciałbym mieć też pewność ,że Haye powalczy z Povietkinem ...
Jesli według Ciebie Haye szybko by się uporał z Povietkinem to już widzę jaką masz wiedzę o boksie.
Nawet nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że wytykasz wszystkim zaślepienie Adamkiem a to właśnie jego przeciwnicy są cholernie zawzięci. Weźmy chociażby to co piszesz. Wyśmiewasz a potem wyskakujesz z pierdułami o demokracji, że każdy ma swoje zdanie. Skoro tak to pozwól innym takowe mieć a nie rzucasz się jak pchła na aksamicie.
Mi na przykład zwisa jak kilo kitu jeśli ktoś uważa, że Adamek zostanie sprany. Może i zostanie, i co z tego. Kibicuje mu ale przecież świat mi się nie zawali kiedy przegra. Najwyżej nie będzie komu kibicować. Jak Silny vel "Przyjazny Duszek Forum" wpada tutaj by napluć na Adamka to traktuje to z przymróżeniem oka.
I nie wyskakujcie z "patriotyzmem" jakby to była jakaś wada, bo widzę że niektórzy reagują na to jakby im ktoś wbił osikowy kołek w dupę. Dostaniesz swój dowód, dorośniesz, wtedy będziesz wiedział co to patriotyzm. Narazie poczekaj parę lat i nie używał tego określenia w kontekście obelgi skoro nie kleisz o co chodzi.
Nawet nieprobuj tlumaczyc, to niema sensu.
Jestesmy zaslepiani fani i juz :)
Widze ze mamy ostatnio wylew nastolatkow na forum , strasznie jestem dumny z naszej mlodziezy, wiedzá wszystko i niewstydzá sie przyznac do tego ;)