DONAIRE CHCE ZOSTAĆ NIEKWESTIONOWANYM MISTRZEM WAGI KOGUCIEJ
Nonito Donaire (25-1, 17 KO), drugi po Mannym Pacquiao gwiazdor boksu zawodowego z Filipin, planuje zostać niekwestionowanym mistrzem dywizji koguciej. Pierwszy krok będzie miał okazję uczynić już 19 lutego, kiedy zmierzy się z championem federacji WBC i WBO - Fernando Montielem (44-2-2, 34 KO).
- Jestem coraz bardziej rozpoznawalny, nikt mnie już dziś nie lekceważy. To naturalne, że wszyscy chcą walczyć z tym, który znajduje się na szczycie. Zwycięstwo nad Montielem ustabilizuje moją pozycję w rankingu P4P - uważa 28-letni "Filipiński Błysk".
Dalsze plany Donaire obejmują pojedynku unifikacyjny ze zwycięzcą organizowanego przez SHOWTIME turnieju. W finałowej walce rękawice skrzyżują Abner Mares (21-0-1, 13 KO) i mistrz IBF - Joseph Agbeko (28-2, 22 KO).
- Czemu nie? Montiel ma dwa pasy, ale są też inne tytuły do zdobycia. Zawsze chciałem być niekwestionowanym mistrzem w swojej dywizji - powiedział Donaire. - Od początku kariery to było moim marzeniem. Żaden Azjata nigdy tego nie osiągnął. Planuję być pierwszy w historii. Ufam mojemu managerowi i mam nadzieję, że podejmie właściwe decyzje dotyczące mojej kariery.
Maresa przydałoby się potem jeszcze pozamiatać i iść w górę, do kolejnej kategorii, gdzie czeka Nishioka (myślę, że bez problemu by go Nonito poskładał), a potem do piórkowej po skalp Lopeza.
Montiel-Donaire napewno będzie to wspaniała walka;-)
Ja myślę że przez tko albo ko wygra Donaire.