Link do walki Wolak-Ishe Smith:
http://www.youtube.com/watch?v=D-1seOhFfbM
Autor komentarza: Krueger
Data: 07-02-2011 17:10:25
Całym sercem jestem za Pawłem!
Po raz pierwszy ma okazję przygotowywać się do walki, nie musząc równocześnie pracować. Dla takiego fightera i "pracusia", to spora nobilitacja i jestem pewien, że wyciśnie z siebie 110%!
Mam nadzieję, że starczy to na Foremana.
Jeżeli Paweł nie zapomni o obronie i trzymaniu lewej ręki odpowiednio wysoko - szansa na sukces na pewno jest...
Autor komentarza: ufred
Data: 07-02-2011 17:18:01
Trzymam kciuki za Pawła!
Autor komentarza: Krueger
Data: 07-02-2011 17:25:39
... a Marcin Filipowski, to chyba nie wychodzi z Globala. Jak jeden Polak zejdzie z sali, to drugi już się przebiera:). Pozdro dla reportera z USA. Daj wreszcie znać, co tam u Gołoty. Wróci się jeszcze z nami pożegnać, czy jednak wystąpi w musicalu?.. ;)
P.S Tak bez zbytniego napinania i snucia planów - po prostu jakiś kelner na pożegnanie w Polsce, z ludźmi, którzy przez wiele lat zarywali noce i mimo gorszych występów, wiernie trwali - to byłoby coś...
Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 07-02-2011 20:17:50
Krueger
"Pozdro dla reportera z USA. Daj wreszcie znać, co tam u Gołoty."
Przeciez redaktor Filipowski sobie szydzi z Goloty i powtarza ze Tomasz nigdy nie ucieka z ringu itd.
Golota by nawet nie chcial z nim gadac,bo nie ma o czym.
Wyplacil by mu liscia i Filipowski by sie obudzil tydzien pozniej na intensywnej teraspii.
Autor komentarza: Krueger
Data: 07-02-2011 22:02:43
JANEK
Niestety - też to zauważyłem... a Adamkowi i reszcie polskiej kolonii w stanach włazi w dupsko do granic możliwości... "Tomek - ja jedyny mówiłem, że jesteś super", "Paweł - tylko ja w Ciebie wierzyłem"... ale cóż - poza tym wszystkim mam nadzieję, że Pan Filipowski będzie w stanie pokazać klasę i jako - bądź co bądź reporter - zamieści wreszcie jakieś info o Andrzeju... myślę, że nie tylko my na nie czekamy...
http://www.youtube.com/watch?v=D-1seOhFfbM
Po raz pierwszy ma okazję przygotowywać się do walki, nie musząc równocześnie pracować. Dla takiego fightera i "pracusia", to spora nobilitacja i jestem pewien, że wyciśnie z siebie 110%!
Mam nadzieję, że starczy to na Foremana.
Jeżeli Paweł nie zapomni o obronie i trzymaniu lewej ręki odpowiednio wysoko - szansa na sukces na pewno jest...
P.S Tak bez zbytniego napinania i snucia planów - po prostu jakiś kelner na pożegnanie w Polsce, z ludźmi, którzy przez wiele lat zarywali noce i mimo gorszych występów, wiernie trwali - to byłoby coś...
"Pozdro dla reportera z USA. Daj wreszcie znać, co tam u Gołoty."
Przeciez redaktor Filipowski sobie szydzi z Goloty i powtarza ze Tomasz nigdy nie ucieka z ringu itd.
Golota by nawet nie chcial z nim gadac,bo nie ma o czym.
Wyplacil by mu liscia i Filipowski by sie obudzil tydzien pozniej na intensywnej teraspii.
Niestety - też to zauważyłem... a Adamkowi i reszcie polskiej kolonii w stanach włazi w dupsko do granic możliwości... "Tomek - ja jedyny mówiłem, że jesteś super", "Paweł - tylko ja w Ciebie wierzyłem"... ale cóż - poza tym wszystkim mam nadzieję, że Pan Filipowski będzie w stanie pokazać klasę i jako - bądź co bądź reporter - zamieści wreszcie jakieś info o Andrzeju... myślę, że nie tylko my na nie czekamy...