RANKING WBA - AWANS MASTERNAKA I KOŁODZIEJA
Włodarze federacji WBA ogłosili nowy ranking za miesiąc styczeń. Wśród piętnastu najlepszych pięściarzy każdej kategorii standardowo znalazło się kilku Polaków.
W wadze ciężkiej dziesiątą lokatę utrzymał Tomasz Adamek (43-1, 28 KO), który 23 kwietnia skrzyżuje rękawice z Kevinem McBride'em.
Awans o dwie pozycje stały się udziałem dwóch naszych rodaków w dywizji junior ciężkiej. Mateusz Masternak (21-0, 15 KO) przesunął się z jedenastej na dziewiątą pozycję, a Paweł Kołodziej (27-0, 16 KO) z szóstej na czwartą.
Również dwóch Polaków uwzględniono w dywizji półciężkiej. Nadal piętnasty jest Aleksy Kuziemski (20-2, 5 KO), a spadek o jedno oczko na piąte miejsce zanotował Dawid Kostecki (35-1, 24 KO).
Ostatnim "naszym" jest siódmy w wadze junior średniej jest Paweł Wolak (28-1, 18 KO), którego już 12 marca czeka ciężka przeprawa z byłym mistrzem świata, Yuri Foremanem (28-1, 8 KO).
Bo Kolodziej jest 4-ty w cruiser,a Adamek dopiero 10-ty w HW.
Ale go docenili.
bo Master i Harnas maja realne szanse wygrac z kazdym mitrzem w cruiser niezaleznie od federacji a Adamek chyba tylko z Haye ma realne szanse ;-)
przeciez to ranking federacyjny wiec nic nie znaczy - Adamek w WBOjest pierwszy i co z tego?
Masternak ma realne szanse wygrac np z Cunninghamem,Huckiem czy nawet jego ostatnim przeciwnikiem Lebedewem(ktory nie jest mistrzem)?
Jakie szanse?Chyba takie jakie mial A.Sosnowski w walce z Kliczko.
Doceniam Mastera.
Uwazam ze kiedys bedzie mistrzem swiata,ale to w przyszlosci.
Na dzien dzisiejszy nie jest jeszcze gotowy zeby walczyc o tytuly i nie mial by szans z mistrzami cruiser.
Dokładnie tak jak odyniec napisał że każda federacja to inny ranking. W jednym Adamek jest na czele w innym niżej. Z drugiej strony to za co miałby być też wysoko i za jakie walki? Chyba nie z rywalami pokroju Maddalone.
Przypomnę jeszcze że Adamek pezpośrednio po walce z Abdoulem wygrał mistrzostwo WBC z Paulem Briggsem. Więc szansa dla Masternaka to niekoniecznie taka odległa przyszłość.
Pawel sie nieboi z tym ze team ma kilku prospektow i Wasilewski musi kase ladowac w kazdego z nich a niestety jeszcze niejest tak zarobiony, bo gdyby byl, pewnie dazyl by do walk z wielkimi nazwiskami.
Zapomniales o Arreoli, jego na rzkładzie ma tylko Kliczko i nasz.
Nie wiadomo jak długo jeszcze uda się Kołodziejowi unikać konkretnych bokserów, mam nadzieje że w końcu dostanie szansę. Masternak jest młodszy, ma czas.
śmiać mi się chce jak czytam posty niektórych. Master jest bardzo utalentowany? Gdyby był bardzo utalentowany miałby pas mistrza świata jak Gamboa czy Lopez. Oni nie potrzebowali zbierać doświadczenia. Master pnie się w górę po plecach zawodników okupujących pozycję 100, czy dalej. Taka teraz moda. Lepiej nie walczyć z kimś wartościowym, tylko obijając kelnerów piąć się w rankingach. Piszecie, że mógłby pokonać Hucka, Cunna, Lebedeva. Po czym to wnioskujecie? Wywróżyliście to z fusów po kawie? Czy Master miał choć jeden poważny test w swojej karierze? Czy walczył z kimś z pierwszej dwudziestki?
W jaki sposób znalazł się na 9 miejscu. Pokonując: Lascek (5-37-5), Medina (1-7-0), Holmes (2-4-0), Chouloute (1-0-0), Krasnolutsky (5-11-0), Boyko (5-7-0), Daniels (7-29-0), Sharypov (1-6-0), Salomka (9-16-0), Mogylewski (8-1-0) 299 na świecie, Marinchev (4-8-0), Hubert (19-3-0) 106 na świecie, Ali (6-3-0), Janik pompowany bokser, Bostic (18-3-0) solidny, Arrami (1-1-0) 75 na świecie, Heinichen (11-22-2) 426 na świecie, Jomardashvili (20-0-0) 170 na świecie, Abdoul (36-18-2) 80 na świecie. Ilu solidnych ma ten nasz mistrzu na rozkładzie? Ja naliczyłem aż jednego. Master, który stoczył ok 70 walk amatorskich i 21 zawodowych zbiera ciągle doświadczenie. Wy go zestawiacie z Cunnem, Lebedevem, Huckiem? On ma realne szanse na pokonanie ich? Wnioskujecie to po jego wygranych walkach z taką cienizną? Na ich tle to całkiem prawdopodobne, że i ja bym błyszczał, mimo, iż nie boksuję od wielu lat ( przy Heinichu napewno ). Taki żarcik. Master nic jeszcze nie pokazał. Na tle takich cieniaków średni bokser będzie równie mocno błyszczał. Chłopak nie miał ani jednego trudnego pojedynku w którym można by ocenić jego psychikę. Nigdy nie walczył pod silną presją. Nigdy nie przyjął wielu ciężkich ciosów. Nigdy nie walczył z nikim, kto coś potrafi ( za wyjątkiem Bostica, który choć solidny, to cudem bokserskim też nie jest). Master nic jeszcze nie pokazał, a wy nie macie podstaw stawiać go na równi z takimi bokserami jak Huck, Cunn, czy Lebedev. Dennis zmiótłby go z ringu swoją siłą i presją. Gmitruk szlifuje ten swój diamencik zapominając, że psychika jest równie ważna co umiejętności. Przy pierwszym trudniejszym teście ten nadmuchany balonik może szybko pęknąć.
na koncu mojej wypowiedzi umiescilem maly usmieszek
Masternak jak narazie dostalby baty zarowno od Kolodziej a od Diablo to nawet nie ma co rozwazac - przeciez ten chlopak nie walczyl z nikim poza Janikiem a jak trafil kolesia co go atakowal zamiast czekac na egzekucje to sie gubil jak dziecko we mgle
Diablo by go pokonal doswiadczeniem i dobra obrona, zlapal by go mocnym ciosem i po zabawie
Masternak potrzebuje prawdziwych walk zeby zdobyc doswiadczenie
Kolodziej z kolei potrzebuje swojej walki o pas juz teraz bo dlugo nie moze tego przeciagac bo czas nie dziala na jego korzysc a poza tym ile mozna zbijac wage
z polskich cruiser to tylko Diablo, Haras i Master narazie maja jakies realne szanse zaistniec - Janik to solidny przecietniak, Hutkowski napompowany balon, a reszta to jeszcze jest na poczatku swojej drogi albo na koncu jak Bartnik
Z jednej stronyjest naprawdę utalentowany, a z drugiej chyba bardzo strachliwy. Trzeba ryzykować, starać się o walkę z kimś 1..5 w rankingach i nie bać się porażki. Trudno, jak się nie uda ma jeszcze sporo czasu. A najlepiej doświadczenie zdobywa się na walce z powaznymi rywalami. Ale niestety sądzę, że będzie jak z Sosnowskim - stało się o nim głośno w momencie jak za chwilę trzeba będzie kończyć karierę... Nochyba, że takie jest nastawienie Mastera (zarabia nie stosunkowodobrej kasy) to OK. Tylko wtedy tak też trzeba go postrzegać - jako ciekawego uczestnika lokalnych polskich gal bokserskich.
Z drugiej strony "mistrz świata" Krzysztof "beton" włodarczyk nie da mu szansy-czemu się nie dziwie... jak był bym YALE'em też bym takiej walki nie zorganizował. Ryzyko-duże myślę że oscylujące w okolicach 50%, co prawda kasa mogłaby być z tego niezła bo Masterowi nie trzeba by opłacać transportu itp. a też za samą walkę dużo by nie wziął.
Yale to gość z głową na karku. To trzeba mu przyznać. Chociaż zrobił jeden główny błąd- nie zakontraktował Mastera- zresztą sam tego teraz żałuje...
Pozdro ;) Odp.bez napinki ;)
Mimo ze jestem fanem Mastera to obiektywnie powiem, ze na dzisiaj jeszcze by przegral z Wlodarczykiem (choc pewnie na punkty), ale jak sie nauczy jeszcze troche ringowego cwaniactwa i gibkosci to za rok bedzie juz po Diablo.
A propos wiecie dlaczego Master dostal szanse z Janikiem? Bo wiedzial ze cykory od Wasyla walcza tylko jak maja pewnosc ze przeciwnik to kelner. Master poszedl wiec wpierw do niego na sparing, poudawal kelnera, Janik sie podjaral i wyzwal go na pojedynek. Co bylo potem, wszyscy wiemy.
Walka Kolodziej - Master zapelnila by na full Torwar (czego nie mozna powiedziec o cyrku Diablo-Robinson), ogladalnosc w polsacie niczym na walce Pudziana, biznesowo byloby wiec ok, sportowo tez, Master zgodzi sie na kazda kase, wiec tu tez ok..no to dlaczego do jasnej ciasnej nie ma walki???? Odp Kolodziej wie ze jest leszczem i woli nabijac z wiekszymi leszczami od siebie rekord po salach gimnastycznych poki ktos jeszcze chce to ogladac.
OGT jest o tyle dobre, że jest w nim Gmitruk w postaci trenera. Niestety na tym plusy się kończą:/
Master jak na razie musi siedzieć w OGT bo ma kontrakt :/ niestety... a jak każdy wie Master jest tam główną postacią, której nie chcą stracić.
W tym miejscu wspomnę tylko, że przedstawiciel Global Boxing kiedyś wypowiedział się co do polskich grup bokserskich i kontraktów w ten sposób: "Nie może być tak jak w przypadku jednego z czołowych polskich cruiserów, że sami nie wiedzą do kiedy podpisali kontrakt..."
Myślę, że chodziło o Mastera.
heh... smutne ale cóż
"Do Hammera i innych co jada na Masternaka: Nie jest wina Mastera, ze Kolodziej i inni pseudobokserzy boja sie z nim walczyc."
A czy ja napisałem coś o walce Kołodzieja z Masterem? Mnie akurat ten pojedynek nie interesuje. Czym miałbym się podniecać? Walką w polskim, lokalnym kurniku?
Pisałem o tym, jak Master pompuje rekord zawodnikami z najniższej półki. Podkreślam to ciągle. Jestem byłym bokserem i wiem, jaki poziom reprezentowali jego przeciwnicy. Taki Heinichen nie zadał ani razu w walce kombinacji. Czego mają Ci oponenci nauczyć Mastera? Między Mateuszem a nimi była przepaść. Rozumiem zbieranie doświadczenia ringowego, ale z coraz mocniejszymi zawodnikami, by się uczyć nowych rzeczy, by walczyć pod coraz większa presją. Przeciwnicy Mastera to dno i sram na walkę z Kołodziejem. Wszyscy tu piszą o tym, że Master mógłby walczyć z najlepszymi, co pasy dzierżą. Niech najpierw powalczy z Godfreyem, Alexeevem, Rossem, Kayode czy Afolabi. Z tych pięciu walk wyniósłby więcej doświadczenia niż ze swoich dotychczasowych dwudziestu jeden.
Mi nie zależy na walce Harnasia z Masterem. Gdy Master pojawił się na zawodowych ringach byłem jego największym fanem. Widziałem potencjał i naprawdę dobrą technikę. Świetne warunki fizyczne i mocne uderzenie. I co się z tym Masterem dzieje obecnie? Na temat Kołodzieja napiszę tyle. Obejrzałem jego jedną walkę i nigdy więcej nie oglądałem tego pana. Master jest dla mnie kolejnym straconym (a może jeszcze nie) talentem polskiego boksu zawodowego. Siedzi w tym pipidówku (Polsce) i obija leszczy przez całą dotychczasową karierę. Nie cenię Janików, Hutkowskich, Cyganów i innych pompowanych mistrzów. Oni sa dobrzy na polskie gale przy kiełbasce i piwku, najlepiej obijając jakiegoś Węgra, Łotysza, czy kogoś z Afryki. To jest ich poziom i wyżej nie podskoczą. Master był dla mnie kimś innym. Niestety na takich przeciwnikach doświadczenia nie zbuduje.