CORAZ SILNIEJSZY PRICE
Podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie David Price (9-0, 7 KO) już w drugiej rundzie zastopował głównego faworyta do złota olimpijskiego, Rosjanina Timurziewa. Ostatecznie zdobył brązowy medal i był jednym z największych objawień chińskiego turnieju.
Niektórzy powątpiewali w jego umiejętności, ale ponad dwumetrowy Anglik radzi sobie coraz lepiej. Wczoraj późnym wieczorem Price zdeklasował twardego Osborne Machimanę (18-7-1, 13 KO), który trzy lata temu zakończył karierę samego Corrie Sandersa.
Price posłał rywala na deski już w pierwszej rundzie, a wszystko zakończyłw trzecim starciu. Po tak szybkim zwycięstwie odpocznie teraz kilka dni, by potem polecieć na obóz Odlaniera Solisa, by pomóc mu w przygotowaniach do potyczki z Witalijem Kliczko.
Odyniec
Ciekawe co wtedy będziesz pisał o jego wadze.Ciągle zwracasz na to uwagę masz kompleksy
A co ty napiszesz jak nie pokona i kliczko go zdeklasuje .A szczerze wierzę że tak będzie .Tu nie chodzi o kompleksy tylko nadwaga nie służy nikomu ani zwykłemu człowiekowi tym bardziej sportowcowi.
pomijajac fakt ze sportowcowi nie pomaga dzwiganie zbednych kilogramow to chyba poprostu nie przystoi pretendentowi do tytulu wygladac jak wieprz zamiast jak mistrz i tyle w temacie