POWIETKIN UPORAŁ SIĘ Z KONTUZJĄ RĘKI
- Proces rehabilitacji Aleksandra po kontuzji ręki idzie zgodnie z planem i jest już praktycznie zakończony – poinformował Władimir Hriunow, menedżer mistrza olimpijskiego z Aten Aleksandra Powietkina (21-0, 15 KO). Poważnej kontuzji prawej ręki 31-letni Rosjanin nabawił się w początkowej fazie grudniowej walki z Nicolaiem Firthą, ale mimo to zdołał wygrać ten pojedynek na punkty.
W połowie lutego Powietkin uda się na obóz treningowy w Kisłowodsku. Pierwotnie planowano, że podopieczny Teddy’ego Atlasa pojedzie tam już w pierwszych dniach lutego, jednak trenerzy dokonali korekty w planie przygotowawczym niepokonanego na zawodowych ringach zawodnika. - W tej chwili Sasza trenuje w dobrze znanych przez siebie warunkach w Czechowie. W środku lutego pojedzie na obóz do Kisłowodska, który potrwa trzy tygodnie – zdradził Hriunow. Jak informowano wcześniej, kolejna walka Rosjanina powinna odbyć się w kwietniu.
TEDDY ATLAS O PRZYCZYNACH ODWOŁANIA WALKI Z KLICZKĄ W ROZMOWIE Z BOKSER.ORG >>
W zestawieniu WBA Powietkin zajmuje drugą pozycję, w rankingu WBO – trzecią, a na liście WBC – czwartą. We wrześniu ubiegłego roku pięściarz miał walczyć z Władimirem Kliczką o pasy IBF, IBO i WBO, ale na ten pojedynek nie zgodził się Atlas, argumentując, że jego zawodnik nie dysponuje jeszcze odpowiednim doświadczeniem.
Ten Atlas to zart jakis jest.
Poza wygadywaniem glupot, bokser jest jak pansaMOCHODZIK ITD nic nierobi.
Lubie Saszke bo ma umiejetnosci ale ta cala jego kariera w zawodostwie a szczegolnie ostatni okres to zart.