BRADLEY O POTENCJALNEJ WALCE Z KHANEM
Przed unifikacyjnym pojedynkiem Timothy Bradleya (27-0, 11 KO) z Devonem Alexandrem mówiło się, że lepszy z tej dwójki stanie w kolejnej potyczce oko w oko z Amirem Khanem (24-1, 17 KO). Czy ci panowie rzeczywiście się spotkają jeszcze nie wiadomo, ale póki co Timothy (na zdjęciu) zabrał głos w tej sprawie.
- Alexander wyprowadzał średnio 80 ciosów na rundę, ale w walce ze mną wyszło tylko 45 na rundę. Jeżeli więc Khan myśli, że będzie tak bezkarnie mógł uderzać jak to robił z Maidaną, to on chyba sobie żartuje. On nie ma szans by trafiać mnie w taki sam sposób, bo mam jedną z najlepszych obron w dzisiejszym biznesie. Poprzednich 27. moich rywali oglądało moje wcześniejsze pojedynki i byli przekonani, że znaleźli na mnie sposób, jednak żaden z nich nie dał rady. Khan może sobie polować tym swoim prawym podbródkowym, ale potem w trakcie walki będzie tak przestraszony, że nie będzie uderzał nim zbyt często. Może nie będę wyglądać na jego tle jakoś spektakularnie, ale na pewno go pokonam - uważa Bradley.
- Zdaję sobie sprawę, iż to nie będzie łatwa przeprawa. Khan ma szybkie ręce, jednak popełnia też dużo błędów, które ja bym wykorzystał - zakończył mistrz świata kategorii junior półśredniej według federacji WBC i WBO.
Jednym z wyjątków jest Pacman, za którego jęzorem papla Roach :D Ściąga cała presje z Filipińczyka :D
Wielu bokserów nie mieli arogancko ozorem. Bokser wcale nie musi arogancki. Pacman to nie wyjątek.
jak sie mierzy zasieg ramion???,bo dokładnie nie wiem
czy w zacisnietej piesci??? czy otwartej???
jak otwartej to od najdluzszego palca??
prosze o pomoc:)
Napisałem, ale za bardzo tego nie wydzieliłem.
Aroganccy zrównoważeni, aroganccy skrajnie jak Floyd czy Haye, ale i tacy,którzy mało mówią przed walką (i tutaj można powrzucać tych niearoganckich i małoaroganckich).
Jeśli chodzi o Pacmana to wypowiedzi przed walkami z jego udziałem kojarzą mi sie tylko z Roachem. . .
Staje się w pozycji przypominającej literę 'T' z otwartymi dłońmi i mierzy od palca środkowego jednej ręki do środkowego drugiej ręki.
THX
Chciałbym zobaczyć walkę Bradley vs Maidana - wierzę, że prędzej czy później Rene Marcos załatwiłby Amerykanina "na cacy",
oczywiscie ze masz racje, nawet bardzo wielu piesciarzy nie wypowiada sie negatywnie o swoich przeciwnikach, nie slyszlem w tym tonie anie Goloty, ani Lewisa ani Holego. Niestety krol polskich ringow ma za soba kilka prymitywnych wypowiedzi.
Co do walki Bradley vs. Khan to jesli ja bede ogladal to ze wzgledu na Amira nie nudnego Tima, jest bardzo solidny ale idzie glowa do przodu bardzo w kazdej walce, ma nienajmocnijszy cios i jest po prostu jak dla mnie nudny. Sadze iz Kotelnik bylby lepszym rywalem dla Bradleya, jest to znakomity technik i mial wieksza przewage nad Devonem niz Tim. Khana chce z Brooksem, beda i emocje i rowniejsze szanse, walka z Bradleym to bedzie uciekanie Khana przez 12 rund i bicie z doskokow przy wykorzystywaniu dlugich lap zas Tim bedzie dreptal za nim i dochodzil do klinczy, rozdzieli ich sedzia i wszystko od nowa, itd, itd......
Mnie też się nie podoba styl Tima. W walce z Khanem stawiał będę na Khana.