TYSON TYM RAZEM W GRUZJI
Były mistrz świata w kategorii ciężkiej Mike Tyson w marcu odwiedzi Gruzję. 44-letni Amerykanin będzie gościem specjalnym wieczoru pięściarskiego, którego głównym wydarzeniem będzie starcie w wadze średniej pomiędzy Avtadilem Khurtsidze (22-2-2, 13 KO) i Giovannim Lorenzo (29-3, 21 KO).
Walka odbędzie się 12 marca w Pałacu Sportu w Tbilisi, a cała impreza będzie promowana przez grupę Elite Boxing Promotions z siedzibą na Ukrainie. Szykują się spore emocje, bo Khurtsidze i Lorenzo to dwaj niedoszli pretendenci do pasów mistrzowskich federacji WBA w wadze średniej. We wrześniu ubiegłego roku 30-letni Dominikanin uległ Felixowi Sturmowi w walce o pas WBA Super World, a miesiąc później 35-letni Gruzin nie poradził sobie z Hassmanem N’Dam N’Jikamem w starciu o tytuł WBA World.
Kto wie, czy wizyta Tysona nie sprowadzi wydarzeń między linami na drugi plan. Pięściarz z Brooklynu jest bowiem postrzegany jako jeden z ostatnich wielkich mistrzów kategorii ciężkiej i wciąż cieszy się ogromną popularnością. Tyson jest gościem imprez sportowych na całym świecie i prawdziwą gwiazdą show-biznesu.
Moim zdaniem Tyson poskładałby dzisiejszego Adamka w ciągu jednej rundy, wytarłby braćmi Kliczko ring pomimo różnicy wzrostu, wygrałby z Lewisem przez KO i wreszcie stoczyłby doskonałą walkę z Alim, w której mógłby wyjść z ringu jako wygrany. Niestety tak jak wcześniej mówiłem, pewność siebie, lekceważenie przeciwnika i nieprzykładanie się do treningów po wyjściu z więzieniu zgubiły Tysona i pomimo i tak jego wielkiej osoby nie może on stać na równi z Alim.
Dlatego wkurza mnie chwalenie byłych pogromców Tysona (zwłaszcza McBride'a). McBride wygrał z Tysonem tylko dlatego, że Mike był w podeszłym wieku i po prostu wyj*bane mu było czy wygra czy nie. Chciał zarobić i tyle.
Co do gwałtu, o który był oskarżony Tyson, to sądzę, że to było zwykłe wrobienie tego wielkiego boksera. Babka chciała albo od niego wydusić hajs, albo go ud*pić za to że jej z nim nie wyszło.
Polecam wszystkim film dokumentalny o Mike'u Tysonie. Warto go obejrzeć, narratorem jest sam mistrz ! :D
Mimo, że miał wyjebany czy wygra lub nie to Tyson prowadził u sędziów na punkty - przegrał przez to że nie miał już sił na kontynuowanie walki, dlatego nie wiem czemu tak się ten McBride jara faktem, że ma w bilansie nazwisko Tyson skoro przez całą walkę był bity po mordzie przez niego. Sędzia widząc, że przez całą walkę Mike był bez kondycji i bardzo się męczył w końcu przerwał tą mordęgę bo do 10 rundy raczej by nie dotrwał!
Jesli ktos jest zainteresowany jego zyciem to tu mam pare filmow:
http://www.youtube.com/watch?v=dMH0NvZYQtU
http://www.youtube.com/watch?v=lHSwcpPyavw
http://www.youtube.com/watch?v=a-5ztRNPH68&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=NFWZFRFZphg
http://www.youtube.com/watch?v=kq-mfJ3XnyY
Droga Redakcjo Khurtsidze poradził sobie z Kameruńczykiem, tylko po prostu nie zwyciężył - znaczy tylko 3 sędziów czy 2 tego nie widziało. Nawet publika francuska była za karzełkiem.
Bardzo silny i niewygodny przeciwnik, idący cały czas do przodu. przed oczami mam jak w przerwie stoi w narożniku, a Hassmanowi jego cutmeni opatrują łuki brwiowe. Gong na rundę i natychmiastowe podbiegnięcie z metra ciętego Gruzina do rozbitego Kameruńczyka. Totalna klapa taktyczna, a może po części i psychiczna(zlekceważenie)Jikama.
wiekszosc nie zdaje sobie sprawy ze Tyson mial swietna obrone,
technike, nie tylko sierpy
Mam tez film w ktorym Tyson jest narratorem i mowil ze w walkach z Lewisem,McBride nie zalezalo mu na wygranej i wiedzial ze nie wygra bo byl w kiepskiej formie.Chcial tylko zarobic pieniadze.Tylko na tym mu zalezalo.A wczesniej przed walka z Douglasem nie trenowal,tylko robil imprezy-narkotyki,alkochol,kobiety.
Moim zdaniem Tyson to najwiekszy mistrz wagi ciezkiej.Lepszy od Alego.
Niestety zle sie prowadzil.
Panowie, jesli ktorykolwiek z Was umie chociaz troche mowic po angielsku, to naprawde zachecam do ogladniecia filmu w oryginale, bez lektora. Film w polskiem wersji duzo traci i pomija kilka bardzo istotnych rzeczy o ktorych mowi Mike.
pozdrawiam
żeby dobrze zrozumieć Tysona to chyba trzeba urodzić się na Brooklynie i żyć z tymi ludzmi na codzień. Wiem, że w oryginale jest zawsze lepiej, ale plugawy akcent Tysona bardzo ciężko zrozumieć.
Jest tam miedzy innymi krotka historyjka o tym jak Tyson sie przygotowywuje do wyjscia na ring, jest opis bialego chlopaka, ktory Tysona do boksu wciagnal. Jest wiele rzeczy, ktore dosc mocno zmieniaja obraz tego filmu. W polskim tlumaczeniu ograniczaja sie do minimum i zostaje tylko ogolny zarys zycia Mike, najwazniejsze fakty zupelnie pomijajac dluzsze opisy.
Jesli chodzi o akcent, to prosze sie nie zrazac po pierwszych minutach filmu, nawet jesli ktos czegos od razu nie zlapie, to po 15 minutach ogladania zacznie Mike'a rozumiec, kwestia chwilowego osluchania sie.
Film w oryginale wyzwala wiecej emocji... ;p
pzdr