KING DLA TUY
Redakcja, New Zeland Stuff Sport
2011-02-03
Jak informują media w Nowej Zelandii, David Tua (51-3-2, 43 KO) po wyleczeniu ciążących mu kontuzji powróci do akcji 19 marca.
- Teraz czuję się naprawdę zdrowy - powiedział były pretendent do tronu wszechwag, który nie występował od lipca, gdy dość niespodziewanie tylko zremisował z Monte Barrettem.
Najbliższym przeciwnikiem "Terminatora" będzie bardzo groźny pomimo słabego rekordu Demetrice King (15-19, 13 KO), mający na rozkładzie tak cenionych bokserów jak Bermane Stiverne, Raymond Olubowale czy Bowie Tupou. Według tych samych mediów Tua po ewentualnym zwycięstwie, a chyba nikt nie bierze innej opcji pod uwagę, kolejny pojedynek stoczy dopiero w czerwcu, najprawdopodobniej w rewanżu z Barrettem.
pzdr
Żeby poprawnie wymówić nazwiska dwóch ostatnich trzeba chyba trzymać kluskę w ustach. . jak w Misiu ^^
A co do tematu - Tua już nic nie zwojuje. Mogą kombinować z Holyfieldem by zrobić walkę stetryczałych pierników :D
Tak to jest, jak się niepokornie kozaczy.