WARSZAWA WALCZY O ADAMEK-KLICZKO
Operator stadionu we Wrocławiu już ogłosił, że walka Tomasza Adamka z Władymirem Kliczko odbędzie się w stolicy Dolnego Śląska. Tymczasem we wtorek szef Narodowego Centrum Sportu, Rafał Kapler wylatuje do Los Angeles, aby negocjować pojedynek Polaka z Ukraińcem na Stadionie Narodowym.
To byłby niesamowity wrzesień 2011 roku na Stadionie Narodowym - 6 września piłkarskie spotkanie Polska - Niemcy, a po kilkunastu dniach bokserska "walka stulecia" Tomasza Adamka z Władymirem Kliczko!
- Otrzymaliśmy propozycję walki w połowie grudnia. Na początku stycznia w mediach ukazała się informacja, że walka odbędzie się we Wrocławiu. Tymczasem nikt z nami nie negocjował konkretów - mówi Kapler.
Spółka SMG, operator stadionu we Wrocławiu, trochę się pośpieszyła. Kathy Duva z Main Events poinformowała Kaplera, że umowa ze stolicą Dolnego Śląska nie jest podpisana i chętnie pozna propozycję Stadionu Narodowego. Kapler przyznaje: "Udaję się do USA, aby między innymi rozmawiać o walce Adamka z Kliczko".
15 dużych imprez rocznie
Kapler planuje w 2011 roku zorganizowanie sześciu imprez na Stadionie Narodowym. Rok 2012 będzie specyficzny, ponieważ na Stadionie Narodowym odbędzie się pięć spotkań finałów EURO 2012. Przez kilka miesięcy przed turniejem obiekt znajdzie się de facto we władaniu UEFA. Kapler zaznacza: "W 2013 roku chciałbym, aby na stadionie odbyło się przynajmniej 15 imprez. Docelowo powinno być ich jeszcze więcej. Na Wembley rocznie odbywa się ponad 30 imprez, z czego kilkanaście piłkarskich".
Narodowe Centrum Sportu - które wedle zapewnień ministra sportu Adama Giersza będzie operatorem stadionu - również chce zaproponować "pakiet piłkarski". Kapler zamierza wynegocjować taki pakiet z PZPN-em i agencją Sport Five, która zajmuje się marketingiem na rzecz związku.
Miejsce w loży na Euro 2012 za sześć tys. zł!
Polska - Niemcy w piłce, Adamek - Kliczko o pas mistrza świata w boksie, to byłby świetny argument dla kontrahentów, którzy już od tego tygodnia mogą kupować loże na Stadionie Narodowym. Z 68 lóż zaoferowana zostanie ponad połowa, a pakiet na dwa lata - w tym mecze finałów EURO 2012 - kosztuje milion złotych za lożę, w której jest dwanaście miejsc. Pakiet na EURO 2012 wyceniony został na 350 tysięcy złotych, co oznacza, że miejsce w loży na jeden mecz finałów ME kosztuje niespełna 6 tysięcy złotych. Kapler zaznacza: "Myślę, że to jest propozycja, która dla wielu firm jest racjonalna".
ja w Warszawie - jakies 0,5 h drogi na stadion
ale do Wrocka tez bym sie chyba zebrał przy takiej okazji i jak bilety
nie byłyby w odjechanych cenach
Warszawa - gorzej ale jak coś to poproszę rodzinę z Warszawy o nocleg xDD
gadki ze niemieccy kibice beda tysiacami przyjezdzac na ten mecz to bajki...
no i po co niemcy skoro polacy sami zpelnia stadion, a przyjadzie kilkaset niemiaszków najbardziej fanatycznych, którzy tak by przyjechali, sightsing, wódka w Polsce, itp.
tylko w stolicy...taka walka,
wrocek nie ma zadaszenia, no i we wresniu bedzie zimno wieczorem...
jak boksowac przy +10 stopni? latwo o kontuzje
Walki bokserskie na stadionach pilkarskich to poroniony pomysl,jeszcze na odkrytych i we wrzesniu poznym wieczorem.
Dlatego ja obejrze w TV w wygodnym fotelu i w ciepelku.
I to nie bedzie zadna walka stulecia.
Jak Golota walczyl z Lewisem to Byl o niebo lepszy od Adamka,a Lewis byl lepszy od Kliczko.
Ale mi nie chodzi o to jak walka Golota v Lewis sie skonczyla,bo walka Kliczko v Adamek moze skonczyc sie jeszcze szybciej.
Mnie chodzi o poziom zawodnikow.I o walke jako o wydarzenie sportowe.
Nie mozna porownac Wladimira z takim mistrzem jakim byl Lewis,tak jak nie mozna porownac Adamka do Goloty.Nie ta liga.
masz pierwsza w polsce taka walke,na duzym obiekcie z aktualnym mistrzem, nie zadnym drukowanym i masz adamka , polaka ktory przez wszsytkich fachowcow jest skreslany..czyz to nie sa emocje??..
P.S
nie sadze aby mialo sie to skonczyc wczesniej jak przed uplywem 90 sekund..
tylko Wrocek chociaz mam dosc daleko
zauważyłam ze Warszawa nie jest szczególnie lubiana przez innych Polaków (nie wiem natomiast skąd to wynika - słyszałam że panują różne przekonania na temat charakteru i pychy ludzi tam mieszkających, oczywiście nie wszystkich, gdyby ktoś wyjaśnił byłoby fajnie), ale trochę generalizujesz. Ja tam mieszkam a bynajmniej nie uważam się za wieśniaczkę :)
Data: 02-02-2011 16:52:21
byle nie ta wieś Warszawa bo wstyd przed ewentualnymi goscmi z zagranicy
tylko Wrocek chociaz mam dosc daleko
Wieśniak to masz na drugi frajerze. Jestem rodowitym Warszawiakiem i niestety ale moje ukochane miasto cały czas przeżywa oblężenie tzw zamiejscowych (np. na 12 osób pracujących u mnie w dziale tylko 3 są z Warszawy lub okolic !) i niestety ale to wlasnie oni poza psuciem rynku pracy osobom mieszkajacym tu od urodzenia robią negatywną opinię miastu.Gdyby odemnie zależało zamknałbym bramy miasta dla takich wlasnie "odyńców" którzy przyjeżdzają w moje strony za chlebem, robią syf, psują rynek pracy pracując za za niskie stawki po czym wracają na weekend "do siebie" pierdząc na lewo i prawo jaka to stolica jest be ...
Walka Adamek - Kliczko w Warszawie to najlepszy pomysł na lokalizację tego pojedynku !!! Już pomijam mój patriotyzm lokalny ale centralna Polska stwarza w miare równe mozliwosci dojazdu.
Nie ma co się wkurzać,że inni tak postrzegają Warszawę jak odyniec i bardzo dobrze to wytłumaczyłeś.Ja od siebie dodam,że nie tylko "przyjezdni"za pracą psują opinię Warszawie ale przede wszystkim(zaznaczam-nie wszyscy)nazywani przeze mnie warsiawiaki z spod Magnuszewa czyli ta chamota która jest zwana przez innych "zieloną warszawą".Przede wszystkim,mimo,że w Wawie(Ursynów,Natolin,Bemowom,Żoliborz itd.) mieszkają kilka lub kilkanaście lat to w dalszym ciągu czują się jak u siebie na wsi.Kiedy na weekend przejeżdżają przez moje miasteczko(Góra Kalwaria)to nie respektują ani świateł na przejściu,ani żadnych przepisów ruchu,przez okna ich aut lecą puszki po piwie,pety i inne śmieci.Po prostu żenada.Jako,że ludzie ci to znaczna częśc mieszkańców Wawy,robią bydło gdzie popadnie.Stąd biorą się nieprzychylne opinie o Warszawie i to w dużej mierze.Rodowity Warszawianin,jesli nie jest wyznawcą Tadka Rydzyka,prezentuje zazwyczaj kulturę i ogładę.
Szczerze mnie rozczarował Twój ksenofobiczny komentarz.
Nic to, w innych tematach znajdujesz się lepiej.
Sądzę, że to nie jest jakies niezwykłe, lokalne zjawisko. Całkiem często się zdarza i w świecie, że tzw. prowincja nie darzy sympatią stolicy z wzajemnością. Powodów jest wiele, pewnie tyle co ludzi, ale jednym z głownych jest fakt, że tzw. prowincja jest przekonana, że w stolicy zyje sie ludziom łatwiej, przyjemniej i ciekawiej. Stolica zazwyczaj wsysa też najlepsze jednostki z całego kraju (jest centrum politycznym, biznesu, kultury, mediów itp.) które (często, nie zawsze) prezentuja poziom nieco wyższy niz reszta społeczeństwa. A przecież najbardziej lubimy przeciętnych. Stąd niechęć. I z wielu, wielu innych powodów.
Inna sprawa, ze u nas wiąże się to też z faktem, że przez parę dziesiątek lat po wojnie cała Polska odbudowywała Warszawę, podczas gdy inne piękne miasta popadały w ruinę. To spotęgowało wzajemną niechęć.
Data: 02-02-2011 21:26:08
KapralWiaderny
Szczerze mnie rozczarował Twój ksenofobiczny komentarz.
Trudno. Moja niechęć do tzw "fali napływowej" ma jednak silne podstawy oraz uzasadnienie, nie mam zamiaru udawać ze jest inaczej czy ukrywać swoje poglądy w tej kwestii. Oczywiscie są pewne wyjatki od reguły, migracje zawsze będą miały miejsce tymniemniej ogólny obraz sytuacji jest dokladnie taki jak napisalem post wyzej.
Data: 02-02-2011 21:08:55
Rodowity Warszawianin,jesli nie jest wyznawcą Tadka Rydzyka,prezentuje zazwyczaj kulturę i ogładę.
Zgadza się, pod warunkiem jednak że nie POpiera złodziejstwa które obecnie dorwało się do koryta i kompletnie nic nie robi dla kraju.
To że popiszesz na forum pod przykrywka nicka o nacjonalizmie nie jest odwagą. Poza tym może nie zauważasz, ale wasze poglądy znacząco się różnią. A jasnowidzem nie jesteś żeby mieć pewność czy na forum jest grupa osób która myśli podobnie czy nie. Może do Kaprala tak, ale do Twoich chorych poglądów wątpię.