
Mistrz federacji WBC i WBO w wadze junior półśredniej
Timothy Bradley (27-0, 11 KO) po sobotnim pojedynku z Devonem Alexandrem (21-1, 13 KO) ogłosił, że teraz jest już gotów na starcie z absolutną czołówką P4P. Na jego celowniku znajdują się takie osobistości jak
Manny Pacquaio (52-3-2, 38 KO) i
Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO).
- Mogę walczyć z każdym z nich. Może to być Floyd Mayweather lub Manny Pacquiao. Myślę, że w końcu udowodniłem tej nocy, że powinienem być rozpoznawany. Udowodniłem, że jestem najlepszym junior półśrednim na świecie. Jestem coraz bliżej szczytu. Jestem zdania, że będę pierwszym, który pokona Mayweathera. On jest królem i to będzie ciężka walka. 'Money' jest bardzo sprytny. Stara się zostawać w bezpiecznej odległości, jednak myślę, że w którymś momencie on do mnie podejdzie stosując presję, próbując mocno mnie trafić, a przy okazji wykorzystując swoje sztuczki. Myślę, że taką właśnie taktykę obrałby na mnie Mayweather - powiedział Bradley.