MOORER O WADZE CIĘŻKIEJ
Były mistrz świata wagi ciężkiej Michael Moorer (52-4, 40 KO), który jest obecnie trenerem Mariusza Wacha (23-0, 11 KO) , wypowiedział się na temat braku sukcesu amerykańskich pięściarzy kategorii królewskiej.
- Aby podnieść poziom ciężkich w Stanach Zjednoczonych, musimy rozpocząć pracę u podstaw. Młodzi pięściarze, gdy są jeszcze amatorami, muszą walczyć z przeciwnikami z całego świata, poznać w walce np. styl europejski, walcząc z Rosjanami. Druga sprawa, to wydaje mi się, że straciliśmy etykę pracy. Każdy chce walczyć o mistrzostwo świata idąc na skróty, nie mając wystarczająco dużo potrzebnego doświadczenia - stwierdził były mistrz świata kategorii królewskiej.
- Aby wspiąć się na mistrzowski poziom, trzeba włożyć całe serce w budowanie swojej pozycji. Kiedyś pięściarze nie mieli tak świetnych warunków do treningu, ale dawali z siebie wszystko aby dzień po dniu stawać się lepszymi i dążyć do obranego celu. Trenowali w obskurnych miejscach, w których dzisiaj nikt nie chciałby się przygotowywać. Dodatkowo porażka jest czymś co nie przeszkadza w dojściu do mistrzostwa, czasem jest tym co cię wzmocni. Przegrałem, ale podnoszę się i dalej ciężko trenuję aby być najlepszym - powiedział Moorer.
- Amerykański boks nie umiera, nie zostanie też przejęty przez pięściarzy z Europy. Oni przyjeżdżają do USA i żyją tutaj, tworzą więc historię Ameryki. Nasi rodzimi pięściarze muszą odzyskać etykę pracy, jak się wezmą do roboty, zaczniemy mieć więcej sukcesów w wadze królewskiej - zakończył Moorer.
bardzo fajnie powiedziane - z tym ze na dzis ci najlepsie nie siedza w US, tylko w NRD
może miał na myśli Adamka i Wacha
To, że USA nie ma dobrych ciężkich to inna kwestia o której już tu wiele razy pisałem i nie chce mi się tego powtarzać po raz setny.
Kryzyz wagi cięzkiej w USA nie zaczął się w latach 00 tylko w latach 90 i wcześniej...
Jakby tak popatrzeć,to w latach 90 nie pojawił się żaden amerykański wybitny ciężki...Tyson i Holy,to bokserzy z lat 80 i to mali...
Grant pokraka z futbolu amerykańskiego...Moorer za mały...
Kiedy był ostatni amerykański duży bokser wybitny w wadze ciężkiej ?
Ostatnim był Foreman i Ali(bokser z wagi nizeszj,ale duze warunki),Holmes,a jak juz pojawił sie Bowe w latach 90(miał swój PRIME),to olewał treningi...
Nie ma zainteresowania waga cieżka w USa,to nie ma pieniędzy i murzyni idą do innych sportów...Lepiej płatnych...
W takich sportach jak koszykówka,Futbol amerykański potrzebne są duze chłopy,a jest jeszcze MMA...Które również podebrało kilu osiłków...
Krzys wagi cieżkiej zaczął się w latach 80...A Tyson i Holy zamulili obraz...
Grant to świetny wielki bokser, kandydat na supermistrza tylko źle prowadzony, co więcej właśnie teraz Grant przeżywa swój prime w wieku 39lat...
W boksie i futbolu amerykańskim potrzebne są podobne cechy: siła, szybkość, koordynacja ruchów i kondycja
@Tim, HAMMERFRIST
Wcześniej inne dyscypliny też istniały, ale nie były tak popularne i tak dobrze płatne. Do lat 80. tylko w boksie można było zarobić miliony USD (oczywiście chodzi tu o najlepszych). W latach 80. i 90. nabudowano w USA dziesiątki ( a może setki) krytych i otwartych stadionów, co spowodowało, że na koszykówkę, baseball i futbol amerykański zaczęły przychodzić dziesiątki tysięcy ludzi tygodniowo (lub 2 razy w tygodniu). Spowodowało to znaczny wzrost zarobków w tych dyscyplinach i w konsekwencji odpływ młodzieży (zwłaszcza czarnej) z boksu. Dodatkowo do boksu zniechęcały przypadki Tysona, Bowe'a i wielu innych bokserów, którzy zostali tak ograbieni przez promotorów, że zostali bez grosza pomimo wcześniejszych oficjalnych ogromnych gaż za walki. Jeszcze inną przyczyną upadku boksu w USA jest poprawność polityczna, w myśl której w ludziach należy tępić w zarodku agresję. Boks został uznany za sport rozwijający agresję, a zatem jest pomijany w najważniejszych mediach i odcięty od państwowego sponsoringu.
Zobacz, co wynika z tego, co słusznie napisałeś. Oznacza to, że w wieku lat np. 15 jakiś chłopak ma predyspozycje do sportu ( a przynajmniej do 70% rodzajów sportu). Wtedy jest trudno stwierdzić, do jakiego sportu najbardziej. Wybiera zazwyczaj ten rodzaj, który uprawiają koledzy i gdzie ma największą szansę dojść do dużych pieniędzy. Przed 30 i więcej laty w odniesieniu do czarnych Amerykanów to najczęściej był boks, obecnie na pewno tak nie jest.