DOSKONAŁA SPRZEDAŻ BILETÓW NA WALKĘ PACQUIAO-MOSLEY
Redakcja, boxingscene.com
2011-02-01
Choć od wielu tygodni część kibiców i ekspertów narzeka na wybór Shane'a Mosleya (46-6-1, 39 KO) na kolejnego przeciwnika Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO), to pojedynek i tak cieszy się przeogromnym zainteresowaniem. Niedowiarkom przedstawiamy liczby - w ciągu pierwszej godziny sprzedało się aż 16,000 biletów na tę walkę.
- To niesamowite. Nigdy nie zorganizowałem pojedynku, na który bilety sprzedawałyby się tak szybko. Manny Pacquiao nigdy nie przestanie zadziwiać świata. Ta ekscytacja, którą wywołał dzisiejszym wynikiem z pierwszej godziny, sprawia, że czujemy się jakby do walki został zaledwie tydzień - skomentował Bob Arum.
Z drugiej strony, w tym konkretnym przypadku, z racji ilości fanów Manny'ego, zadanie ma zdecydowanie ułatwione.
Jezeli Shane nie trafi Mannego to w koncowce Pacman go zdominuje. U Mosley'a bylo widac w ostatnich pojedynkach wiek, mial bardzo slabe koncowki.
Mosley w ostatniej walce nie istniał od początku. W walce z Floydem nie istniał od 3-4 rundy.
PS 16,000 to jest 16 - Panowie redaktorzy :)
A jednak w jednej z ostatnich walk Mosley znokautował przeciwnika w trzydzistej piątej minucie i pięćdziesiątej dziewiątej sekundzie. Kolejną wygrał w dziewiątej rundzie.