MOORER O TRENINGACH Z WACHEM
Mariusz Wach (23-0, 11 KO) 19 lutego na gali w Newark stanie do pojedynku o pas WBC Baltic wagi ciężkiej. "Polski Olbrzym" przygotowuje się do tej walki pod okiem byłego mistrza świata wagi ciężkiej Michaela Moorera w Memphis, w stanie Tennessee. Zapraszamy na wywiad z trenerem.
- Mariusz Wach przyjechał do Stanów Zjednoczonych z Polski. W ostatnim czasie do USA napłynęło kilku utalentowanych pięściarzy, tym najbardziej znanym jest oczywiście Tomasz Adamek. Jak daleko myślisz, że możesz dojść do Mariuszem?
Michael Moorer: Myślę, że z Mariuszem możemy osiągnąć bardzo wiele. Z tego co do tej pory zobaczyłem, Mariusz jest bardzo pojętnym uczniem, ma ogromną motywacje do pracy, ciężko wspólnie pracujemy.
- Jakiego typu bokserem jest Wach? Czy ma dość czasu aby zagrozić kiedyś takim pięściarzom jak bracia Kliczko?
MM: Jest bardzo wysokim pięściarzem, o bardzo dużym zasięgu ramion. Ma 31 lat, jest już więc dojrzałym pięściarzem. Mariusz podkreśla, że właściwie nigdy nie miał trenera, który by mu poświęcał całą swoją uwagę, tak jak ma to miejsce teraz. Mimo to jest bardzo dobry, ale wciąż można go wiele nauczyć. Jeśli chodzi o braci Kliczko, ponieważ są na świeczniku każdy się z nimi porównuje. Ja natomiast nie chcę tego robić, mówię Mariuszowi aby robił wszystko by być najlepszym, aby stale piąć się w górę. Jeśli będzie robił postępy, jeśli będzie wygrywał z coraz lepszymi rywalami, przyjdzie też i czas na pojedynek z braćmi Kliczko.
- Byłeś mistrzem świata wagi ciężkiej, sam więc doskonale wiesz, że bycie mistrzem wymaga nie tylko przygotowania i warunków fizycznych, ale też trzeba mieć odpowiednia mentalność. Jak jest z tym u Polaka?
MM: Gdy po raz pierwszy spotkałem Mariusza, niewiele o tym wiedział. Pracujemy nad tym, Mariusz robi ogromne postępy. Widać, że Wach jest pogodnym człowiekiem, lubi żartować. Ludzie często myślą, że jak ktoś jest duży, to musi być niemiły i szorstki, polak jest bardzo sympatycznym człowiekiem.
- Czy widzisz różnicę w stylu europejskim i amerykańskim? Czy taka różnica na prawdę istnieje, czy to raczej ludzki wymysł?
MM: Tak, jest różnica między oboma stylami, można też to zobaczyć u Mariusza, który chce przejść ze stylu europejskiego na amerykański. Jak na razie idzie mu to bardzo dobrze, szybko się uczy, jestem zadowolony z jego postępów.
Mimo to wiadomo że nie przestaje mu kibicować i życzę mu jak najlepiej:)
nie wiem czy ma cios, ale napewno popracuja nad tym,
31 lat, nawet i dobrze...a jkby mial 21 to by byl niedojrzaly psychicznie,
on jednak chyba trenowal boks w Polsce, ? , lol,
to nie jest czlowiek z ulicy,
na obecne czasy pusuchy, ma szanse sie wybic, tacy Powietkinowie i reszta sa w jego zasiegu za rok dwa,
Może jakieś amatorskie nagranie kamerą (przez redaktora Filipowskiego, oczywiście!)?
"31 lat, nawet i dobrze...a jkby mial 21 to by byl niedojrzaly psychicznie,"
-21 lat to brdzo dobry wiek na etap w którym jest Mariusz.
Muhammad Ali można powiedzieć ,że własnie w tym wieku zdobył tytuł Mistrza Świata wag ciężkiej pokonując w 1964r Sonny'go Listona.
Mike Tyson w wieku 20 lat.
takich przykładów jest więcej.
:)
"31 lat, nawet i dobrze...a jkby mial 21 to by byl niedojrzaly psychicznie,"
-21 lat to brdzo dobry wiek na etap w którym jest Mariusz.
Muhammad Ali można powiedzieć ,że własnie w tym wieku zdobył tytuł Mistrza Świata wag ciężkiej pokonując w 1964r Sonny'go Listona.
Mike Tyson w wieku 20 lat.
takich przykładów jest więcej.
:)
Nawet nie da się ich porównać w 1%...
Nawet nie da się ich porównać w 1%...
"nie wiem, czy ma cios, ale na pewno popracują nad tym".
Mariusz Wach ma potężny cios, o czym świadczy kilka ciężkich nokautów, jakie zafundował swoim przeciwnikom. Siła ciosu to dar od Boga, tego nie da się nauczyć. Inna sprawa, że bokserzy słabi technicznie często mają cios, ale nie potrafią nim precyzyjnie trafić i nad tym na pewno Moorer popracuje z Wachem.
Jeśli Wach na 23 walki ma 11 nokautów a pamiętajmy że na palcach jednej dłoni można policzyć ilu przeciętnych(nie wspominając o dobrych) rywali ma na rozkładzie więc mówienie o potężnym ciosie to kpina. Życze wszystkiego najlepszego w USA dla Mariusza ale on ma 31 lat i poza warunkami fizycznymi w swojej karierze nie wyróżniał się zbytnio niczym w skali chociażby europejskiej.
Tak jak pisze Hugo - tu chodzi o precyzję.
Z pobieżnej analizy można wyciągnąć fałszywe wnioski. Sam % nokautów jeszcze o niczym nie świadczy. Zazwyczaj bokserzy mają bardzo dużo nokautów w 1 fazie kariery, kiedy walczą z bumami, a potem % nokautów spada. U Wacha jest odwrotnie. On walki z bumami wygrywał na punkty, ponieważ jego słaba technika sprawiała, że 3-4 rundy to było za mało, żeby trafić. Potem zaczął walczyć z silniejszymi przeciwnikami i paradoksalnie zaczął znacznie częściej nokautować, dlatego, że walki trwały dłużej. Poza tym nokaut nokautowi nie równy. Obejrzyj sobie na Youtube 3 walki Wacha: z Francą, z Hammerem i z Brownem. Zobaczysz, że ci bokserzy "odeszli w krainę wiecznych łowów" na ładnych kilka minut. Adamek nigdy nikogo tak ciężko nie znokautował.
zamach...
cudów Moorer nie zrobi, ale jezeli nauczy go jednej dwóch akcji z wyprowadzeniem nokautujacego ciosu, to moze zajsc wysoko,
ma dlugie przedramiona i wysoki, wiec wzmocnic korpus i garde i nikt mu krzywdy nie zrobi,
Jak mlody polski bokser chce swiatowej kariery, to trzeba jechac tam gdzie mozna uczyc sie boksu na swiatowym poziomie. W Polsce dobrze jest zastartowac, ale pozniej trzeba zrobic krok do przodu.
Z Mariusza napewno cos bedzie bo ma gabaryty, chce sie uczuc oraz ma charakter. Ale nikt nie odda mu paru lat.
Takze, z tymi wyjazdami z Polski nie mozna uogolniac. Jak sie jest siatkarzem na swiatowym poziomie, to sie chce grac w Polsce, Wloszech albo Rosji, bo tam jest najwyzszy poziom. W boksie to swiatowym poziom jest w USA, Niemczech, Anglii i Kanadzie.
Ulrich ani Banks nie leżeli nieprzytomni przez kilka minut. Owszem, byli bardzo ładnie trafieni, ale to nie były ciężkie nokauty.
Akurat Banks był dość poważnie uszkodzony ale oczywistością jest że Wach w prawej ręce ma pierd...nięcie że nawet przez gardę może nokautować.