SZYBKA ROBOTA STIVERNE

Przed tym pojedynkiem Don King obiecywał, że zwycięzca w kolejnym rankingu federacji WBC w wadze ciężkiej awansuje do czołowej piętnastki. Stawka była więc wysoka.

Bermane Stiverne (20-1-1, 19 KO) wziął więc sprawy w swoje ręce i szybko rozprawił się z niepokonanym dotąd Kertsonem Manswellem (20-1, 15 KO). Egzekucja zaczęła się pod koniec pierwszej minuty drugiej rundy. Urodzony na Haiti pięściarz przycelował rywala mocnym prawym prostym, po którym ten zapoznał się z deskami. Po doliczeniu do ośmiu był teoretycznie gotowy do kontynuowania walki, ale Stiverne szybko dopadł go w narożniku i po mocnym lewym sierpowym sędzia wkroczył do akcji i przerwał potyczkę. Tym samym Bermane wywalczył aż trzy wakujące pasy - międzynarodowy WBC, WBA Fedelatin oraz WBC USNBC.

- To był dla mnie bardzo trudny rok i wszystkie te złe emocje wyszły na ringu. To zwycięstwo znaczy dla mnie naprawdę wiele - powiedział Stiverne, który przygotowywał się do tego występu sparując z Hasimem Rahmanem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: 19majkel87
Data: 30-01-2011 12:13:18 
czy Was też już zaczynaj męczyć i trochę śmieszyć te wszystki "pasy"?? ja już się w nich gubię i powoli nie wiem o co chodzi:P
 Autor komentarza: ravigoter
Data: 30-01-2011 12:32:50 
Na pewno są tacy, którzy powiedzą, że te pasy są potrzebne ;d ja tak nie uważam, każdy Wąchock ma swój pas, człowiek nie wie o co chodzi.
 Autor komentarza: rogal
Data: 30-01-2011 12:37:39 
Jedynym świadkiem jest mój ojciec, ale wierzcie mi, że po pierwszej minucie już widziałem, jak to się skończy.

Manswell nie robił dosłownie nic, stał, ręce na dole, zero ruchu głową.

Stiverne wydawał się szybki, procent ko ma straszny, więc tylko czekałem aż go przyceluje.

Szybka, perfekcyjna robota, nie wiem z kim Manswell nabił sobie taki bilans.

Chcę oglądać tego Stiverne częściej !

pozdrawiam
 Autor komentarza: sknerus
Data: 30-01-2011 13:26:43 
rogal-zgadzam sie z Tobą.Ja chciałbym jego walki Arreola.Dla mnie faworyten byłby Stiverne.
 Autor komentarza: JIN
Data: 30-01-2011 13:40:34 
rogal - wierze bo Ja nawet czułem,ze on to lewym skończy jak go tam raz lepiej trafił. Obrona Manswella: stanie bokiem chowając sie za barkiem, a prawa ręka niby chroniła głowe, ale takiej części,ze tam i tak nie szło sięgnąć.

Stiverne'a bym widział z Kubratem Pulevem.
 Autor komentarza: Szymonides22222
Data: 30-01-2011 15:15:19 
Stevern to zawodnik w zasadzie słaby przy wzroscie 188 wazy 111 110 orywami 109 mocny fizycznie choc ograniczony bo niski i słaby technicznie niema szans na wielkie walki choc kto wie bo od Sosny mysle jest leprzy
 Autor komentarza: kuba2
Data: 30-01-2011 20:15:50 
Boksem interesuje sie od ponad 16 lat, umknął mi zupełnie moment, kiedy totalnie przestałem zwracać uwagę na jakiekolwiek paski i trofea ale to musiało być dosyć dawno. Ja nawet nie wiem o co toczyła się dzisiejsza walka Bradleya z Alexandrem chociaż to podobno była unifikacja.
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 31-01-2011 07:32:38 
obaj to 2liga wagi ciezkiej taki Helenius by zrobil temu Stivernowi takie kuku ze hej
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.