FONFARA ZNÓW NOKAUTUJE, DIAZ WYGRYWA PO ZACIĘTEJ WALCE

Na gali w UIC Pavilion w Chicago kolejny dobry występ zanotował Andrzej Fonfara (16-2, 7 KO), który w piątym starciu zastopował Adama Jaco (9-4-1, 4 KO). 23-letni Polak odniósł siódme w karierze, a czwarte z rzędu zwycięstwo przed czasem.

W trzeciej rundzie Fonfara rzucił swego przeciwnika na deski i utworzył rozcięcie nad jego lewym okiem. Amerykanin kolejny raz wylądował na macie ringu w piątej odsłonie, która okazała się zresztą ostatnią. Jaco zdołał jeszcze powstać po drugim nokdaunie, ale Polak poczuł krew i po kolejnej jego szarży pojedynek został przerwany.

W walce wieczoru były mistrz świata, David Diaz (36-3-1, 17), decyzją sędziów pokonał Roberta Frankela (27-10-1, 4 KO) po dziesięciu zaciętych rundach. Dwóch punktowych widziało zwycięstwo 34-letniego Amerykanina, a trzeci sędzia wytypował remis (96-94, 97-93, 95-95).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 29-01-2011 08:50:04 
Brawo Andrzej.
Tak trzymaj!
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 29-01-2011 10:17:45 
Taki niepozorny a podlancza przeciwnikow do prádu.
Szkoda ze ten rekord troszke zepsuty ale chlopak sie rozwija caly czas
 Autor komentarza: Hugo
Data: 29-01-2011 11:15:33 
Fonfara idzie ostatnio, jak burza. Obok Masternaka to najlepszy polski bokser młodego pokolenia.
 Autor komentarza: muhammad
Data: 29-01-2011 11:16:43 
Wcale nie zepsuty. Myślę że przez te porażki wyciągnie wnioski. Lepiej tak nie nadmuchać rekord jak to robi pan David Kostecki
 Autor komentarza: vvanted
Data: 29-01-2011 11:54:00 
Ta porażka przez K.O. dała do myślenie Andrzejowi zapewne...i teraz idzie jak burza...i nie przez wioskę, tylko przez duże miasto.
 Autor komentarza: Tim
Data: 29-01-2011 14:17:22 
Tamte porażki to wynik nadmiernego zbijania wagi, Andrzej był wychudzony i odwodniony i takie był tego efekty.
Obecna waga mu pasuje to i zwycięstwa są.
 Autor komentarza: kamilos90
Data: 29-01-2011 14:19:39 
Bravo Andrzej!! Co do rekordu to raczej nie sugerowalbym sie nim, gdyz z tego co wiem to te porazki poniusl jeszcze w wadze super sredniej... przy jego warunkach walczyc w super sredniej to kryminał... Poza tym walczy z takimi goscmi co cygan ma moze 2 w rekordzi, a takiego Corbina to roznioslby w przeciagu paru minut.
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 29-01-2011 14:21:34 
Moim zdaniem decydujace znaczenie miało w koncu przeskoczenie do wagi półciężkiej, przy wzroscie 188 swoje pierwsze walki toczył przy wadze 145-8 funtów !! jeszczy przy porazce z Findleyem walczyl bodajze w wadze średniej, dopiero teraz kiedy jest w półciężkiej widac jego wszystie atuty, nabrał mięsni, no i potrafi przypiepszyc, nie zdziwiłbm się gdyby naprawde wiekszosc najblizszych walk konczyl przez ko.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 29-01-2011 14:30:11 
Myślę że tam nie czysty rekord tylko pomoże Fonfarze
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 29-01-2011 14:33:48 
Dokładnie, porażki w odpowieni sposób przekształcone daja efekty pozytywne :) Osobiscie chciałbym zobaczyc jak by cygan zawalczył z Centrellem z ktorym wygral Ward i wlasnie Fonfara, mysle ze to juz by bylo lepsze niz pierwszy lepszy slowak..
 Autor komentarza: McCall
Data: 29-01-2011 15:33:56 
Sprawdzając na boxrecu tego Frankela, z którym zawalczył Diaz, przeczytałem, że w 2009 został on skazany na 10 lat więzienia, jakim cudem zawalczył on na tej gali ? Co do Diaza wydaje mi się, że jest on już nieco przygasłym bokserem i raczej zmierza już do końca kariery
 Autor komentarza: liverpoolczyk
Data: 29-01-2011 17:14:51 
gonzo1992 - nie podoba mi się, że Cygan napisałeś z małej litery, czy to jakaś oznaka braku szacunku dla Dawida?
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 29-01-2011 17:27:27 
Nie wrecz przeciwnie, to po prostu błąd wynikający z szybkiego pisania;)
moim zdaniem Cygan jako nieliczny z bullitów, ma talent, a że jest prowadzony jak jest to inna sprawa
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.