FONFARA ZNÓW NOKAUTUJE, DIAZ WYGRYWA PO ZACIĘTEJ WALCE
Na gali w UIC Pavilion w Chicago kolejny dobry występ zanotował Andrzej Fonfara (16-2, 7 KO), który w piątym starciu zastopował Adama Jaco (9-4-1, 4 KO). 23-letni Polak odniósł siódme w karierze, a czwarte z rzędu zwycięstwo przed czasem.
W trzeciej rundzie Fonfara rzucił swego przeciwnika na deski i utworzył rozcięcie nad jego lewym okiem. Amerykanin kolejny raz wylądował na macie ringu w piątej odsłonie, która okazała się zresztą ostatnią. Jaco zdołał jeszcze powstać po drugim nokdaunie, ale Polak poczuł krew i po kolejnej jego szarży pojedynek został przerwany.
W walce wieczoru były mistrz świata, David Diaz (36-3-1, 17), decyzją sędziów pokonał Roberta Frankela (27-10-1, 4 KO) po dziesięciu zaciętych rundach. Dwóch punktowych widziało zwycięstwo 34-letniego Amerykanina, a trzeci sędzia wytypował remis (96-94, 97-93, 95-95).
Tak trzymaj!
Szkoda ze ten rekord troszke zepsuty ale chlopak sie rozwija caly czas
Obecna waga mu pasuje to i zwycięstwa są.
moim zdaniem Cygan jako nieliczny z bullitów, ma talent, a że jest prowadzony jak jest to inna sprawa