DAWID MICHELUS NIE MA GDZIE TRENOWAĆ
Dawid Michelus, pięściarz pilskiego Sokoła, został „sportową nadzieją roku” tygodnika Polityka. Znalazł się w wąskim gronie młodych sportowców, którym dziennikarze Polityki wróżą w przyszłym roku rozwój kariery. Nieprzypadkowo. Dawid w tym roku dwukrotnie przywiózł brązowe medale światowych imprez: w maju z Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Baku, w Azerbejdżanie, a w sierpniu z Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Singapurze. Impreza, do której przygotowuje się już dziś, to Igrzyska Olimpijskie w Londynie w 2012 roku.
Ale bokserski diament z Piły szlifuje się w naprawdę trudnych warunkach. Na Mistrzostwa Świata w Baku pojechał tylko dzięki uporowi trenera Sławomira Nowickiego. Polski Związek Bokserski nie znalazł pięciu tysięcy złotych na start Dawida w Baku, więc trener chodził niemal od drzwi do drzwi i prosił o najskromniejszą chociaż pomoc. Pieniądze udało się zebrać, ale kiedy bokser wrócił z Azerbejdżanu z brązowym medalem, na lotnisku z gratulacjami czekała wierchuszka polskiego boksu. Do Singapuru Dawid poleciał już za związkowe pieniądze.
W biało - czerwonych barwach ma wystąpić także za półtora roku w Londynie, ale… Poprzedniej zimy pięściarze Sokoła trenowali w - wydawało się - ekstremalnych warunkach. Ogrzewanie w starej hali nie działało, więc temperatura w środku nieznacznie odbiegała od tej na zewnątrz. Również wtedy, kiedy mróz sięgał dwudziestej kreski poniżej zera. Nieczynna była też toaleta, bo zamarzła woda w instalacji. Z kolei po długim majowym weekendzie pierwszym zajęciem pięściarzy było osuszanie podłogi z deszczówki, ktora naleciała przez nieszczelny dach. Sławomir Nowicki i jego podopieczni mówili o „zimnym wychowie”, który w przypadku nie tylko Dawida Michelusa okazał się skuteczny.
I kiedy wydawało się, że gorzej już być nie może, przyszedł listopad 2010 roku i… Sokół dostał wypowiedzenie hali. Wszystko przez projekt rewitalizacji Tarczy, która w 2011 ma stać się ośrodkiem strzeleckim na światowym poziomie. Tymczasem pięściarze, wśród których jest brązowy medalista Mistrzostw Świata i Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, nie mają gdzie trenować. W rozmowie z Polityką Sławomir Nowicki żartował, że ustawi ring na parkingu któregoś centrum handlowego, bo tam zawodnicy będą mieć przynajmniej dobre oświetlenie do późna.
W rzeczywistości jest mu jednak nie do śmiechu. Władze miasta zaproponowały Sokołowi starą salę koło sądu przy Alei Powstańców Wielkopolskich, ale dziś nie da się tam prowadzić treningów. Sala wymaga gruntownego remontu, którego koszt wyniesie wiele tysięcy złotych. - Chciałbym, żeby było przynajmniej minimum: szczelny dach i sprawne ogrzewanie - mówi Sławomir Nowicki. - Jeżeli miasto weźmie część kosztów remontu na siebie i przeznaczy tę salę dla Sokoła, pozostałą kwotę jestem gotów znaleźć u sponsorów.
Na razie pięściarze mają przerwę świąteczno - noworoczną. W poniedziałek powinni wrócić do treningów, ale jedyny na jaki będą mogli sobie pozwolić, to bieganie w lesie. Choć być może któreś z centrów handlowych zgodziłoby się na rozstawienie ringu… Pozostaje mieć nadzieję, że sprawdzi się stare powiedzenie „co nas nie zabije, to wzmocni”.
może w końcu zareaguje i zrobi porządek aby takie sytuacje się nie zdarzały.
http://nk.pl/profile/30685918/gallery
Wg. Ciebie najlepiej udawać , że wszystko ok? Pan Nowicki zwiedzać nie pojechał a jeśli już gdzieś się jest to oczu nie będzie zamykał żeby nic nie zobaczyć.Takie talenty powinno się prowadzić i gdzie indziej obchodzi się z młodymi zawodnikami jak z jajkiem i to procentuje jak jest baza przygotowawcza i finanse.U nas jajko mimo że nie jest jeszcze kurą najlepiej żeby samo latało i nowe jajka znosiło
Dla takich ludzi jak Ty chwała i szacunek!
Każdy krzyczy, że boks w Polsce upada. A jakim cudem mamy mieć super bokserów/bokserki jak tylko w większych miastach są "dobre" warunki do trenowania?
I tego powinnismy mu życzyć, w Polsce nie szanują jego talentu, to co ma tu robić? Oby ta sytuacja jakoś się rozwiązała, bo naprawdę szkoda chłopaka jak i reszty którzy mają nie za fajne warunki do trenowania, w tym przypadku sama wola i ambicje nie gwarantują świetlanej przyszłości, a nie raz taki zawodnik poświęca szkołę/rodzinę/zycie prywatne z myślą, że będzie lepiej i, że może coś się zmieni...
Zawsze można się zrzucic na ten remoncik. 100 osób po 10 zł i juz jest pierwszy 1000. Mała akcja promocyjna w mieście i chociażby na powyższej stronie, i kto wie może sie uda.
Na sponsora się nie pale ale inicjatywy słuszne chętnie popre drobnym datkiem:P
...haha odbije sobie na zakładach jak Dawid zostanie zawodowcem :P
U mnie jest sekcja,i nie każdym może tam trenować...sam chciałem potrenować ale trener powiedział że jestem za stary (15 lat).Szkoda,że większość nie dostaje szansy,tylko najmłodsi
To porażka u nas 15 lat za stary ale 25 za młody na większe pojedynki.W normalnych miejscach świata 20 lat jak masz talent to nie za stary a 19 nie za młody na większe walki i podnoszenie poprzeczki i tym się różnimy
wiem chyba o co Ci chodzi, też trenowałem kickboxing ale nabardziej lubiłem treningi stricte bokserskie
kb też fajny ale inaczej sie chodzi, to samo tajski, nie mówiąc już o innych sportach.
boks ma coś w sobie :)... jednak nie jest łatwo znaleść dobrą miejsce do treningów, nawet jeśli to tylko hobby a następnego dnia trzeba lecieć do pracy.
A przy okazji, jak masz dopiero tyle latek to nie załamuj rąk tylko szukaj, szukaj aż znajdziesz dobre miejsce i sie rozwijaj sportowo jak masz zapał do tego
tak jak napisałeś kb to nie to samo co boks,inna bajka.
Za ok. 3 miesiące bokserzy Pilskiego Sokoła będą mieli wreszcie porządną sale do treningów. Sala obecnie nadaje się do remontu: dach przecieka, stropy zawilgocony, pozrywane kaloryfery. Ponoć ma to byś hala z prawdziwego zdarzenia w której będą odbywały się treningi różnych sztuk walki, będa tam organizowane również zawody - co ważne miasto to sfinansuje
Na okres remontu sali który potrwa do kwietnia, bokserzy na czele z Dawidem Michelusem będą ćwiczyli w starym garażu, ale przynajmniej ogrzewanym z dwiema wydzielonymi częściami.
Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy!
pozdrawiam.
Tój komentarz to szczyt ignorancji, zazdrości i mistrzosto polski w psimogrodniczeniu.
Bo w Ełku nie ma to dlaczego piszą że w Pile nie ma...
na takie podejście brak słów.
i trener Nowicki też pojechał do Singapuru... -
pewnie dlatego że od dziecka marzył że kiedyś obejrzy sobie te drapacze chmur...
Dawid 17 letni chłopak powienien jechac sam - STELLA dlaczego?
naprawde nie rozumiem jak można mieć za złe trenerowi że pojechał ze swoim zawodnikiem na zawody.
ale skoro w Ełku nie ma hali - to dżokej powinien na gonitwy jeżzić bez konia...
pozdrawiam wszystkich życzliwych