KOLEJNY OBÓZ SZKOLENIOWY FUNDACJI DARKA MICHALCZEWSKIEGO
Adam Jarecki, Informacja własna
2011-01-27
W dniach 22-29 stycznia 2011 roku w Rezydencji Bielik w Międzyzdrojach Fundacja Dariusza Michalczewskiego „Równe Szanse” organizuje obóz szkoleniowy dla młodych pięściarzy z różnych regionów Polski.
W obozie sportowym bierze udział 20 zawodników z roczników 1995 i 1996. Wśród nich są stypendyści Fundacji oraz zawodnicy, którzy zostali wyselekcjonowani na podstawie nadesłanych zgłoszeń. Koszt obozu dla każdego zawodnika w całości pokrywa Fundacja Równe Szanse. Uczestnicy obozu to wychowankowie klubów bokserskich z całej Polski, m.in. z Wrocławia, Łodzi, Torunia, Olsztyna, Bydgoszczy. Podczas zgrupowania nad całą grupą opiekę sprawują trenerzy Mieczysław Mucha i Henryka Żołnowski, którzy przekazują swoją wiedzę podczas codziennych treningów bokserskich. Po wyczerpujących zajęciach młodzi zawodnicy regenerują się na siłowni oraz basenie. Wieczorami organizowane są spotkania integracyjne, podczas których młodzież ma okazję, by nawiązywać nowe przyjaźnie oraz dzielić się swoimi doświadczeniami z rówieśnikami.
Dzięki codziennym treningom młodzi ludzie zyskają możliwość wyćwiczenia kondycji, doskonalenia technik bokserskich, dopracowania braków i poznania innowacji szkoleniowych - mówi Dariusz 'Tiger' Michalczewski.
Fundacja Równe Szanse organizuje obozy szkoleniowe dla młodych pięściarzy co roku. Działanie to doskonale wpisuje się w misję tej organizacji, która ma na celu pomaganie młodzieży właściwie wykorzystywać drzemiący w nich potencjał oraz umożliwia rozwijanie ich zdolności sportowych.
DAWID MICHELUS NIE MA GDZIE TRENOWAĆ!
"Bokserski diament z Piły szlifuje się w naprawdę trudnych warunkach. Na Mistrzostwa Świata w Baku pojechał tylko dzięki uporowi trenera Sławomira Nowickiego. Polski Związek Bokserski nie znalazł pięciu tysięcy złotych na start Dawida w Baku, więc trener chodził niemal od drzwi do drzwi i prosił o najskromniejszą chociaż pomoc. Pieniądze udało się zebrać, ale kiedy bokser wrócił z Azerbejdżanu z brązowym medalem, na lotnisku z gratulacjami czekała wierchuszka polskiego boksu. Do Singapuru Dawid poleciał już za związkowe pieniądze.
W biało - czerwonych barwach ma wystąpić także za półtora roku w Londynie, ale ... Poprzedniej zimy pięściarze Sokoła trenowali w - wydawało się - ekstremalnych warunkach. Ogrzewanie w starej hali nie działało, więc temperatura w środku nieznacznie odbiegała od tej na zewnątrz. Również wtedy, kiedy mróz sięgał dwudziestej kreski poniżej zera. Nieczynna była też toaleta, bo zamarzła woda w instalacji. Z kolei po długim majowym weekendzie pierwszym zajęciem pięściarzy było osuszanie podłogi z deszczówki, ktora naleciała przez nieszczelny dach. Sławomir Nowicki i jego podopieczni mówili o "zimnym wychowie", który w przypadku nie tylko Dawida Michelusa okazał się skuteczny.
I kiedy wydawało się, że gorzej już być nie może, przyszedł listopad 2010 roku i ... Sokół dostał wypowiedzenie hali. Wszystko przez projekt rewitalizacji Tarczy, która w 2011 ma stać się ośrodkiem strzeleckim na światowym poziomie. Tymczasem pięściarze, wśród których jest brązowy medalista Mistrzostw Świata i Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, nie mają gdzie trenować. W rozmowie z Polityką Sławomir Nowicki żartował, że ustawi ring na parkingu któregoś centrum handlowego, bo tam zawodnicy będą mieć przynajmniej dobre oświetlenie do późna.
W rzeczywistości jest mu jednak nie do śmiechu. Władze miasta zaproponowały Sokołowi starą salę koło sądu przy Alei Powstańców Wielkopolskich, ale dziś nie da się tam prowadzić treningów. Sala wymaga gruntownego remontu, którego koszt wyniesie wiele tysięcy złotych. - Chciałbym, żeby było przynajmniej minimum: szczelny dach i sprawne ogrzewanie - mówi Sławomir Nowicki. - Jeżeli miasto weźmie część kosztów remontu na siebie i przeznaczy tę salę dla Sokoła, pozostałą kwotę jestem gotów znaleźć u sponsorów"
W jakim my kraju żyjemy? Przecież to jest mega skandal i wstyd, że nikt się nie zajmuje tą sprawą!