ROACH: JULIO NIE DORÓWNA OJCU
Freddie Roach, trener Julio Cesara Chaveza Jr. (41-0-1, 30 KO), uważa, że jego podopieczny nigdy nie dorówna swojemu sławnemu ojcu, lecz bez wątpienia zostanie wkrótce mistrzem świata. Obecnie szkoleniowiec przygotowuje 24-letniego Meksykanina do sobotniej walki z Billym Lyellem (22-8, 4 KO). Chavez Sr. zakończył karierę jako champion trzech dywizji z rekordem 107 zwycięstw, sześciu porażek i dwóch remisów. Legendarny "J.C." wygrał 87 pierwszych walk, nim zremisował w pojedynku z Pernellem Whitakerem.
- Julio nie dorówna swojemu ojcu. Zostanie jednak mistrzem świata i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Czy zawojuje trzy dywizje jak Chavez Senior? Trudno powiedzieć, czas da nam odpowiedź. Będziemy nad nim pracować. Wierzę, że chłopak ma ogromny potencjał. Będzie wielkim mistrzem, ale ojciec postawił mu bardzo wysoką poprzeczkę. Jest tylko jeden Julio Cesar Chavez - ocenił Roach.
Znany i ceniony szkoleniowiec sam w przeszłości boksował. Zaoferowano mu walkę z Chavezem Seniorem, ale nigdy nie dane było im skrzyżować rękawic. Roach uważa Chaveza za najlepszego pięściarza tamtych czasów i jednego z najlepszych w historii.
- To był jeden z piękniejszych momentów w moim życiu, a przynajmniej ja tak go zapamiętałem. Gdy boksujesz, chcesz walczyć z najlepszymi, a wtedy na szczycie był Chavez - wspomina Roach.
bo szczerze mowiac tego nie wiem:)
Według mnie nie ma teraz pojęcia mistrza świata. Teraz liczy się to w ilu kategoriach wagowych zdobywa się pasek. Nie ważne czy jest się najlepszym czy nie, pas jest - jest mistrz. Mogę zrozumieć fakt 4 mistrzów świata wiadomych federacji, ale po fakcie jak będą oni walczyć między sobą o status tego najlepszego, a nie trzymając się kurczowo pasa. Wiem, że wszyscy o tym wiedzą i pogodzili się z tym, jednak chciałbym aby chociaż przestano mówić o jakimś zawodniku jako o mistrzu świata czy też najlepszym zawodnikiem na świecie. Powinno ich się nazywać "posiadacze pasa XXX czy YYY".
Przynajmniej The Ring nie robi ze swojego wizerunku du*y. Choć jeśli dalej takie rzeczy będą postępować(kasa+TV+promotorzy)zmiana ich zdania mnie już nie zdziwi.
W końcu Roach nie trenuje Chaveza za darmo a więc to jest jego praca i czasami lepiej nie mówić głośno co się myśli jeżeli chce się zachować prace.
Akurat w tym przypadku to bardziej Chavezowi zależy na pracy z Roachem niż odwrotnie i w tym przypadku to Roach jest prawdziwą gwiazdą przy Julio, ale w innym przypadku nie każdemu by się podobało takie podejście trenera do zawodnika i umniejszanie jego możliwości względem innych zawodników.
http://boxrec.com/media/index.php/Freddie_Roach tutaj masz bilans Roacha.
Boks to jedna z najsłynniejszych i najbardziej emocjonujących dyscyplin świata. Nikt co do tego nie ma wątpliwości, ale kierunek w jakim on teraz idzie jest zatrważający, gdzie tu jest sport?