DAN RAFAEL: HAYE TO TCHÓRZ
Redakcja, twitter.com
2011-01-25
Dziennikarz stacji ESPN Dan Rafael wyraził uznanie dla obozu Tomasza Adamka (43-1, 28 KO), który sprawnie i bez większych przeszkód porozumiał się z K2 Promotions na jesienną walkę. O jej ostatecznej dacie zadecydują telewizje, pierwszym w kolejce do "Górala" jest młodszy z braci, Władimir Kliczko (55-3, 49 KO).
- Jak to możliwe, że Kliczkowie porozumieli się z Adamkiem w przeciągu zaledwie trzech tygodni, a tchórz David Haye negocjuje już 3 lata - zapytał retorycznie Dan Rafael.
- Tomasz Adamek podpisał kontrakt, na mocy którego zawalczy z którymkolwiek z braci Kliczko. Tchórz David ave nie mógł się zdobyć na walkę choćby z jednym z nich - powiedział w gorzkich słowach specjalista ESPN.
Adamka zadowala dużo mniejsza kwota i możliwość walki o mistrzostwo. jednocześnie Adamek nie jest tak rozpoznawalny jak Haye, więc i jego pozycja w negocjacjach jest słabsza.
Skoro Haye się ceni to powinien wyjść do któregoś z braci i wywalczyć pasy.
tu nie chodzi o to kto kogo pokonał, tylko o rozpoznawalność, którą Haye ma dużo większą i dlatego może kombinować. a i nie mówiłbym o osrywaniu się przez kogoś, bo jak inaczej nazwac kontuzję Kliczki przez walką z Chrisorą? nigdy się nie dowiemy czym tak naprawdę była "kontuzja" któregoś z zawodników.
może i powinien, ale ma za dużo do stracenia, dlatego kombinuje. ale Kliczkowie też nie są bez winy.
mam takie nieodparte wrażenie, że ani Kliczkom, ani Haye'owi nie zależy na tym, aby walka między nimi doszła do skutku.
Witalija !! Witalija!! :D Będzie rzeź w Ringu. Według mnie Adamek miałby większe szanse z Władimirem niż Witalijem...
czemu się tak pieklisz? nie ma co się denerwować. nie wiemy czy Haye by przegrał z Adamkiem i Kliczkami, możemy sobie jedynie pospekulować. równie dobrze Adamek mógłby dostać bęcki od Heya, tutaj widzę wyrównane szanse.
odnośnie informacji o Adamku to nie wierzyłbym we wszystko co piszą za oceanem. może i jest najefektowniej walczącem z czołówki HW, chociaż mam inne zdanie na ten temat.
a co do Chagaeva, to raczej jest skończony. Haye nie zarobi na nim, więc będzie szukał wykrętu.
sprawa jest bardzo prosta Haye jest jednym z kandydatów do Championa wszech czasów, jego osiągnięcia w HW sa niepodważalne, ma ugruntowawaną pozycję w HW na którą pracował od lat, wspaniałymi walkami z jakże wymagającymi rywalami.
A Adamek??? no cóż, jest tylko małym Polaczkiem, który wyjdzie po wypłatę, którego zadowoli o wiele mniejsza kwota, która i tak będzie za duża, bo przecież inni pretendenci dostaną mniej...
powiało niemałą ironią
Rafael dobrze mówi i fakt to doskonali promotorzy Adamka w których tylu wątpiło
Naprawde jestes bardzo gruboskorny jesli chodzi o wyczuwanie ironii..
nurgle
on jest rozpoznawalny ale tylko w kontekscie tcchurzostwa, czaisz czy masz za daleko do lba?
dlaczego mnie obrażasz? bo mam inne zdanie? odczep się proszę i nie urządzaj takich wycieczek bo to bardzo nieładne jest.
Ogarnij się
Adamek nie kalkuluje tylko wychodzi sie bic, jak nie z jednym to z drugim. Pewność siebie, poparta umiejętnościami, charakterem i pełnym stadionem jego kibiców da nam majstra. Błyskawica z Gilowic usmaży Kliczke
nie wiem co zawiera kontrakt przesyłany między Kliczkami a Hayem. widocznie jest tam jakiś zapis, który Haye'owi się nie podoba, a może rzeczywiście trzęsie portkami, bo za dużo nagadał różnych bzdur, tego się nie dowiemy. chciałbym zauważyć, że Kliczkowie też nie są w tych negocjacjach czyści jak łza.
mam wrażenie, że jedni i drudzy nie czują się do końca pewnie i poważnie rozważają ryzyko porażki. jeśli wygrałby Haye, to pyszniłby się tym do końca życia i na pewno byłaby to jego ostatnia walka, kasę też zgarnąłby nieziemską. jemu na rewanżu nie zależy, odszedłby na emeryturę jako niepodzielnie panujący mistrz HW. Kliczkowie w takim przypadku najadają się wstydu, więc koniecznie chcę mieć zapis o rewanżu. w przypadku wygranej Kliczki - Haye byłby skończony, dostałby grubą kasę ale też piętno cieniasa i krzykacza.
niezależnie od wyniku Haye ma więcej do stracenia niż Kliczkowie, dlatego kluczy i próbuje wynegocjować jak najlepsze dla siebie warunki. zakładam, że Haye rzeczywiście chce skończyć karierę przed 31 czy 32 urodzinami.
mam przeczucie, że do walki Haye-Kliczko nigdy nie dojdzie, podobnie jak w przypadku Pacquiao-Mayweather. skończy się na wzajemnym oskarżaniu się kto zerwał negocjacje.
Adamek jest w innej sytuacji. jemu zależy na pasie mistrza i kasie. w tej walce zarobi trochę, a jeśli wygra, to zarobi dużo więcej.
do czego zmierzasz? jeśli jesteś pięsciarzem to nie możesz się bać i kalkulowac bo nie zasługujesz na szacunek. Haye pyszczył co nie zrobi z K2 a każde negocjacje konczą się fiaskiem. Jeśli nie czuje się na siłach to niech się zamknie i walczy z Mormeckiem, że tak powiem nie zwraca nie siebie uwagi. Emelianienko przyznał że w boksie nie ma szans z Braćmi - to pokazuje klase zawodnika.
Co to za argument, że Fiodor przyznał, iż nie ma szans z Kliczko? :)
Zmierzam? Dotarłem już, donikąd nie zmierzam - nie rzuca sie słowa "tchórz" facetowi, który zarabia na życie pięściami. Nie - o ile samemu się nie ma ochoty na walkę z nim.
# Tomasz Adamek signed to fight either Klitschko, their choice. The Ducker David Haye won't sign to fight even one of them. Hmmmm.
# Why is it that the Klitschkos made a deal with Adamek in less than 3 weeks but The Ducker David Haye can't make one in 3 years?
a taki argument że jeśli wiesz że możesz z kimś przegrać to nie pieprzysz głupota że urwiesz mu głowe. Taki Fiodor to klasa sama dla siebie w mma przyznał szczerze że nie ma z kimś szansy i tyle w mma pewnie byłoby odwrotnie. Nie rzuca sie słowa "tchórz" facetowi, który zarabia na życie pięściami. Nie - o ile samemu się nie ma ochoty na walkę z nim - racja dotarłeś do nikąd. Po pierwsze co ta za argument że zarabia pięsciami - dziennikarze mają prawo pisać i krytykować???? Ja też chętnie wyszedłbym z Hayem i zawalczył jak Harrison i zgarnął taką wypłatę.
Dziennikarze maja prawo pisac i krytykować - po to są. Mogą nawet uciekać się do prowokacji. Ich prawo. Z tym, że maja też jakieś obowiązki, wśród których nieposlednim jest podnoszenie dyskusji na pewien poziom. Tymczasem ten ćwierk był rodem z dyskusji nastolatków.
Mozna argumentować, że to tylko taka sobie uwaga z Twittera, bo wiadomo, jakimi on się kieruje zasadami - szybko i celnie. I tu bym się zgodził, bardzo chętnie, bo zgodny jestem, tyle, że nie w wypadku Rafaela :)
Głos tego faceta jest ogromnie donośny w świecie boksu, czego przykładem jest nawet to, co tutaj robimy - dyskutujemy nad jego twiterowym pierdnięciem, który - nie mówiłem? - zamienił się w newsa.
Dyskusji na temat wartości argumentu "Fidor vs. Kliczko" nie przedłużajmy, bo rozbiory logiczne wypowiedzi nie są moją szczególną pasją i wolę się poddać i zachować wzajemny szacunek, niż ciągnąć to ze świadomością, że nawzajem się nie przekonamy.
Pozdrawiam
równiez pozdrawiam. trzymaj się.
Kiedyś sprawdzałem źródła informacji, ostatnio się rozleniwiłem i biorę newsy jakimi są.
Jest chwytliwy tytuł, w nim, niejako, potwierdzenie tezy z tytułu... I czasami masz babo placek.
xionc
dzięki za źródło - przyznaję, że Ducker użyty jako (chyba) żartobliwa ksywka nie brzmi aż tak jak coward czy chicken, których się (bezpodstawnie) spodziewałem.
Więc - sorki.
Jakby co, to mnie tu nie było.
Swoją drogą nie uważam Haye za tchórza, raczej za gościa co już bardzo przeciągnął strune z tym marketingiem. Nowych kibiców ta telenowela nie przyciągnie, starych już dawno nuży.
The Ducker raczej oznacza "Unikacz" (co za niezreczne slowo po polsku). Generalnie, mozna Haye naznawac "prowokator" i "manipulator". Jak facet ma pas w wadze ciezkiej w boksie, to pewnie tworzem nie jest.
Mnie najbardziej wkurza to, ze Haye stosujac swojch manewrow unikajaco-prowokujacych, "zablowal" ciekawe walki na szczycie w wadze ciezkiej na jakis czas, bo powstala tak jakby "sytuacja patowa" w szachach, gdzie nikt nie ma dobrego ruchu. Walka Adamek-K2 to napewno dobry krok, aby troche ta sytuacje odblowac.
Teraz jest dodatkowa presja medialna oraz kibicow nalozona na Haye, takze jezeli bedzie naprawde chcial walczyl z Mormeck, to co poniektorzy zaczna sie z niego smiac!