HOLMES TŁUMACZY CZEMU STRACIŁ SZACUNEK DO MAYWEATHERA JR.
Dawny wielki mistrz wagi ciężkiej, Larry Holmes, wyjawia dlaczego nie lubi niepokonanego Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO). Kilka tygodni temu "Zabójca z Easton" nazwał czołowego pięściarza P4P 'zadufanym w sobie dupkiem'. Teraz Holmes tłumaczy, że jego niechęć do "Pretty Boya" wzięła się nie bez przyczyny - według Larry'ego Junior diametralnie zmienił się, gdy stał się bożyszczem tłumów. Nie zmienia to faktu, że były mistrz królewskiej dywizji ma wiele szacunku do Floyda Seniora.
HOLMES KRYTYKUJE FLOYDA MAYWEATHERA
- Ja i jego ojciec boksowaliśmy w tej samej grupie. Często walczyłem w Vegas, a on zawsze był w moim obozie. Dużo rozmawialiśmy, spędzaliśmy razem czas. Oczywiście, że kibicowałem jego synowi. Przestałem, gdy się zmienił. Sława i pieniądze uderzyły mu do głowy. Diametralnie zmienił podejście do ludzi - tłumaczy Holmes.
- Pewnego razu przyszedł na walkę i wszyscy krzyczeli jego nazwisko. Przechodził obok mnie, więc do niego podszedłem i wyciągnąłem dłoń, by go powitać. Spojrzał na mnie jakbym był nikim i obojętnie przeszedł dalej. Pomyślałem sobie: "Dobra, niech tak będzie". W tamtym momencie stałem tam ze szczęką przy ziemii. Kompletnie utracił mój szacunek. Nigdy nie potraktowałbym tak innego pięściarza. Nigdy nie wywyższałem się przy innych bokserach - powiedział 61-letni dziś "Morderca z Easton".
Floyd spokornieje jak dostanie tak po dupie od życia jak Tyson. Inaczej nie liczyłbym na to.
PanJanekTygrys dla ciebie każdy jest zerem, uwierz Floyd też by na ciebie nie chciał splunąć ;) nawet olać
PS.
News rodem na pudelek.pl lub inne gówno traktujące o życiu prywatnym znanych ludzi.
- "Co spożywa na śniadanie Floyd i ile osób tego nie lubi" oraz "Co na temat wieczornego oglądnia telewizji przez Floyda myśli Bob Arum".
Dajcie jeszcze jakieś fotki jak Floyd wyrzuca jedzenie do śmietnika zamiast podzielić się z potrzebującymi i zróbmy z tego aferę.
Nie jesteście fajni :)
Masz bardzo bajkowe podejście do życia. W świecie nie istnieje żadna metafizyczna sprawiedliwość i żaden metafizyczny sąd. Życie nie jest również żądnym nauczycielem.
Można być całe życie draniem i żyć w luksusie. Można również całe życie być bardzo dobrym człowiekiem i zawsze doświadczać niedoli.
Floyd się zagubił? Oczywiście, że nie. Każdy ma prawo być takim, jaki chce.
Nie mów mi co istnieje a co nie czy mam w coś wierzyć lub nie bo ty w to nie wierzysz twoja sprawa ale mnie to nie obchodzi:)
Ale to jest nieistotne czy Cię to interesuje, czy nie. Po prostu nie jest tak, jak napisałeś. To czy ktoś wierzy, że 2+2 jest 4 nie ma znaczenia.
To nie takie proste jak twoje myślenie a jak nie masz z kim pogadać to pisz do kogoś innego mi się nie chce iczasu nie mam na tłumaczenie Tobie na czym polega moja wiara czy milionów innych ludzi żegnam:)
To jest proste - to co napisałeś jest błędne.
Mi tylko chodzi o jego wyrażanie się w stosunku do innych i obnoszenie się z kasą a są ludzie bogatsi o wiele czy bardziej poważani, choćby przestępczy świat jest przykładem że tacy co szczekają wożą się to pajace a każdy naprawdę wysoko postawiony i szanowany typ ma honor, zasady inaczej tyle by nie osiągnął.Panoszy się mając parę baniek z czego zaraz długów a inni dziennie 20mln inwestują naciskając enter
z
znajdz jakies fajne wytlumaczenie- zawsze to robisz to moze i teraz ci sie uda ;-)
Na ulicy nie ma zasad, w boksie są, po co to porównywać?
Floyd to świetny defensywny pięściarz, mam nadzieję że jeszcze wejdzie do ringu. To jaki jest poza nim, specjalnie mnie nie interesuje, sam nie wiem jaki bym był jakby zgarnął w życiu taką kase jak on.
ale jako bokser jest swietny ,chociaz wspomniana juz walka z ODLH mi sie nie podobala sedzia powinien ukarac Floyda za odwracanie sie , takie sa zasady w boksie