LEMIEUX ZE ZWYCIĘZCĄ CHAVEZ-ZBIK
Mocno bijący David Lemieux (25-0, 24 KO) 8 kwietnia w Bell Centre w Montrealu spotka się z doświadczonym Marco Antonio Rubio (49-5-1, 42 KO). Parę dni temu federacja WBC ogłosiła Sebastiana Zbika (30-0, 10 KO) pełnoprawnym regularnym mistrzem i zobligowała go by w pierwszej obronie stanął naprzeciw Julio Cesara Chaveza (41-0-1, 30 KO).
Prawdopodobną datą, wg Seana Gibbonsa, który jest współpromotorem Chaveza, jest 14 lub 21 maja, a do pojedynku miałoby dojść w Tuluca w Meksyku. Po walce WBC zezwoliła zwycięzcy na jedną dobrowolną obronę, jednak w następnej kolejności musi spotkać się z puncherem z Kanady.
- Zobaczymy co się wydarzy. Zbik i Chavez mają walkę w maju, Lemieux natomiast walczy w kwietniu z Rubio. WBC obiecało nam, że zwycięzca pojedynku będzie miał jedną wolną walkę, może to być z Sergio Martinezem lub kimkolwiek innym. Jednak następnie są zobowiązani spotkać się z nami - powiedział Yvon Michel, promotor Lemieux.
PS 25-0, 24KO
w ewentualnej potyczce z Chavezem lub Zbikiem kibicowalbym wlasnie jemu.
Dla mnie Lemieux i Alvarez to zaowodnicy,których kariery trzeba śledzić ze zwiększoną uwagą.
Przystojny, inteligentny, elowentny, a do tego zlote dziecko Kanadyjskiego boksu. David to nie jest zaden osilek ani mlotek, tylko "precyzyjny chirurg" ze specyficznym podejsciem do swoich "pacjentow."
Na you tube wpisz imię nazwisko jest kilka walk, nokautów na prawdę ciekawy zawodnik
Powinno byc "mlody jak Alvarez i ekscytujacy jak Gamboa"