CHAMBERS DOCENIA RYWALA
- Dzięki tej walce mogę ponownie dostać szansę boksowania o tytuł mistrza świata. Derric zmienił się od czasu naszej pierwszej walki i próbuje już więcej boksować, a nie tylko się bić. Kiedyś myślał, że jak będzie większy i silniejszy, to będzie lepszy. Teraz zrozumiał już, iż boks to trochę inna gra. Wciąż jednak nie ma szans by mnie pokonał, bo nadal jestem kilka kroków przed nim - uważa Eddie Chambers (35-2, 18 KO), który przygotowuje się do zaplanowanej na 11 lutego potyczki z Derriciem Rossy (25-2, 14 KO), gdzie stawką będzie druga pozycja w rankingu federacji IBF kategorii ciężkiej.
ROSSY PAŁA ŻĄDZĄ REWANŻU- Tym razem będę nawet lepiej przygotowany fizycznie i zdeterminowany niż za pierwszym razem - powiedział Amerykanin, który cztery lata temu zastopował Derrica pod koniec siódmej rundy.