CZEGO ŻĄDAJĄ KIBICE?
Po dosyć interesującym boksersko 2010 roku, wielu z nas zadaje sobie pytanie, jak na jego tle wypadną kolejne 365 dni. Czy będzie nam dane zobaczyć w ringu kolejne niezapomniane bitwy, potężne ciosy, krew, pot i łzy? Niezmiernie interesujący jest także fakt kto stanie naprzeciwko siebie ‘w klatce’, czy najlepsi będą chcieli sprawdzić się z najlepszymi. Czy dumni promotorzy, wpływowe telewizje i kapryśni zawodnicy dojdą pomiędzy sobą do porozumienia i zaserwują nam kolejne porcje pięściarskich emocji? Miejmy nadzieję, że tak. Tymczasem poniżej przedstawiamy pięć najbardziej oczekiwanych pojedynków na Wyspach Brytyjskich, gdzie podobnie jak w Polsce, boks zawodowy cieszy się ogromną popularnością. Oto czego żądają Brytyjczycy w 2011 roku.
1. James DeGale (9-0, 7 KO) vs George Groves (11-0, 9 KO).
Obydwaj zawodnicy są niezwykle utalentowani, pochodzą z Londynu i są niepokonani na zawodowych ringach. Kiedyś przyjaciele, dzisiaj zawzięci wrogowie, nie szczędzący sobie kąśliwych uwag przy byle okazji. Zarówno DeGale, złoty medalista olimpijski i aktualny mistrz Wielkiej Brytanii, jak i Groves, do którego należy tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej, kreowani są na przyszłe gwiazdy. Który z nich byłby lepszy, 24-letni mańkut ‘Chunky’, czy młodszy o dwa lata George?
2. Dereck Chisora (14-0, 9 KO) vs Tyson Fury (13-0, 9 KO).
Któż nie chciałby zobaczyć pojedynku tych dwóch ‘ciężkich’, którzy umiejętnością kreowania swojego wizerunku, dorównują niemalże swojemu koledze Davidowi Haye. Możemy tylko sobie wyobrazić co działoby się na łamach prasy i konferencjach promujących ten pojedynek. Prawdopodobnie nie mniej interesująco potoczyłaby się także akcja w samym ringu, której stawką byłoby ogromne ego zarówno jednego jak i drugiego pięściarza. Najpierw jednak ‘Del Boy’ z Zimbabwe, musi wejść do ringu i przeżyć spotkanie z Władimirem Kliczko, a ponad dwumetrowy olbrzym z Manchesteru uporać się z ringowym weteranem Francoisem Bothą.
3. Matthew Hatton (41-4-2, 16 KO) vs Kell Brook (23-0, 16 KO).
Pojedynek tych dwóch półśrednich jest bardzo prawdopodobny i zapowiada się nie mniej ciekawie. Z jednej strony ogromne doświadczenie i ringowy upór młodszego z braci Hattonów, a z drugiej młodość, wielki talent i marzenia o podboju świata. Prawdopodobnie zdecydowana większość postawiłaby na 24-latka z Sheffield, ale bez wątpienia widowisko, które obaj by stworzyli długo zapadłoby w naszej pamięci.
4. John Murray (30-0, 18 KO) vs Kevin Mitchell (31-1, 23 KO).
Niepokonany mistrz Europy wagi lekkiej, 26-letni Murray, nie od dziś głośno domaga się pojedynku ze swoim rówieśnikiem Mitchellem. Obydwaj są uważani za najlepszych na Wyspach i obydwaj przejawiają światowe ambicje, które w przypadku Kevina skutecznie ostudził, przynajmniej jak na razie, Michael Katsidis. Dlatego konfrontacja ta wydaje się jak najbardziej logicznym rozwiązaniem, w której bardzo ciężko byłoby wskazać faworyta.
5. Carl Froch (27-1, 20 KO) vs Nathan Cleverly (21-0, 10 KO).
Chociaż obydwaj boksują w innych wagach, to starcie pomiędzy ‘Kobrą z Nottingham’, a niepokonanym walijskim magistrem matematyki z chęcią zobaczyłby każdy nas. Style obydwu tych zawodników byłyby gwarancją klasowego bokserskiego thrillera, w którym zdecydowanym faworytem byłby z pewnością 33-letni Froch. Ciekawe czy ich drogi skrzyżują się ze sobą. Miejmy nadzieję, że tak.
Tak przedstawia się brytyjska ‘gorąca piątka’. Niewątpliwie na papierze prezentuje się interesująco. Z doświadczenia jednak wiemy, że bokserski biznes jest tak nieprzewidywalny i momentami okrutny, iż czasami marzenia opinii publicznej pozostają tylko marzeniami. Czego świetnym dowodem jest chociażby wciąż utopijna wizja starcia Mannyego Pacquiao z Floydem Mayweatherem. Nie traćmy jednak nadziei, bo przed nami jeszcze wiele miesięcy i miejmy nadzieję, że zagości w nich sporo interesujących bokserskich wieczorów. A swoją drogą, ciekawe jakie pojedynki polsko-polskie chcieliby zobaczyć nasi kibice?
Adamek - Kołodziej (w kwietniu w Katowicach)
Wawrzyk - Wach
Włodarczyk - Masternak
Kostecki - Kuziemski
Janik - Hutkowski
Haye vs Kliczko (najlepiej Wladimir)
Adamek vs Peter ( w Polsce)
Sosnowski vs Dimitrenko
Mayweather Jr. vs Khan
Mayweather vs Pacquiao
Martinez vs Mayweather
Haye vs W. Klitschko
Haye vs Adamek
Lopez vs Gamboa
Bute vs Ward
Groves vs DeGale
Masternak vs Hutkowski
Kostecki vs ktoś na kim wygrana uzasadniła 2 miejsce w rankingu wbc
Juan Manuel Marquez vs obojętnie kto, uwielbiam jego walki
Trzeba jednak powiedzieć, że już w tym roku mamy zapowiedzianych pare interesujących bojów np.:
Katsidis vs Guerro
Alexander vs Bradley
Adamek vs Klitschko
Cotto vs Mayorga
Wolak vs Foreman
Kołodziej vs Włodarczyk
Masternak vs Hutkowski
Jonak vs Proksa
Sosnowski vs Wach
Kuziemski vs Głażewski
Wolak vs Jonak
Bańbuła vs Myszkin
I tak:
- Wach vs Wawrzyk - walka która by pokazała na co stać obu, widowisko za pewne nudne, ale dla Wawrzyka "drugiego enrjiu" byłby to dobry sprawdzian i pokazałoby to czy jest tylko pompowanym balonem...a wg mnie jest :)
- Kostecki vs Kuziemski - byłaby to dobra lekcja pokory dla Cygana. Kuziemski moim zdaniem ośmieszyłby technicznie Kosteckiego, no i ładne widowisko...
- Bienias vs Jackiewicz- w mojej ulubionej wadze - welterweight. Również ta walka pokazałaby umiejętności Bieniasa i pokazała czy Jackiewicza nadal na coś stać (a wierzę że tak!)
- Cendrowski vs Proksa - Proksie przydałby się dobry sprawdzian a Cendrowski po ostatnich wygranych walkach jest zdaje się na fali ;)
- Masternak vs Hutkowski - Master powtarza, że to dziwne, iż on wygrywa walki a Hutkowski je remisuje i podskakuje w rankingach - taka walka pokazałaby prawdziwe umiejętności Hutkowskiego i byłaby dobrym testem dla Mastera, aczkolwiek przewiduje podobną walkę jak z Janikiem...
- Zegan vs Snarski/Cieślak - wg mnie walka nie musiałaby być oficjalna. Ale byłoby to dobre pożegnanie dla Zegana jak i Snarskiego. W przypadku walki z Cieślakiem - Maciek pokazałby, że Cieślak powinien kończyć karierę...
Wymieniłem tylko fajterów z naszego podwórka (no może poza Wachem, bo on jest już w USA), a to dlatego, że tamci w USA są dobrze prowadzeni i mają o wiele lepsze notowania. Zobaczcie Wolaka, Fonfarę czy Majewskiego, dostają przyzwoite walki i mają szansę się tam rozwijać.
Adamek - Kołodziej ?
Hutkowski-Masternak - za Masternakiem nie przepadam ale chcialbym zeby stracil z piedestału Tommiego bo to dla mnie pozer nic nie prezentujacy soba
Cygan-Kuziemski - starcie agresji i braku myslenia z brakiem ciosu i ringowym mysleniem
Wach-Wawrzyk - kiedys myslalem ze Andrzej ma przyszlosc a dzis juz w to nie wierze a w Wacha nigdy nie wierzylem ale dzis trzymam za niego kciuki bo postawil wszystko na jedna karte
Wolak-Jonak - w koncu Pawel moglby sie pokazac na polskiej gali a przy okazji zgniesc Jonaka jak robaka i zakonczyc śląski mit wielkiego Jonaka
ewentualnie Proksa - Jonak obojetnie kto go obije (ale i tak Polsat tego nie pokaze hahahaha)
reszta niech poprostu dalej robi swoje
w UK jest tylu zawodnikow ze jest z czego wybierac
Haye-Adamek
Kliczko-Haye
Mayweather-Pacquaio
i rewanz po za Niemcami Lebedev-Huck
Kolodziej ma warunki na ciezka bo to naprawde kawal chlopa ale chyba juz nie zdarzy bo wiek zaawansowany a on dopiero pnie sie po szczeblach Cruiser wiec jesli zdobedzie pas + obrony to kiedy do HW?
choc w sumie tam sie dluzej walczy i w wieku np 35 nie jest za poźno
- Wlad - Haye
- Wit - Kola
- Adamek - Powietkin
- Chambers - Thompson (o mistrzostwo USA)
Adamek - Kliczko
Froch - Kessler (rewanż)
Hopkins - Pascal (rewanż)
Haye - wreszcie ktoś na poziomie (???)
W Kołodzieju widzę potencjał ale obawiam się że nie ze swojej winy może nie osiągnąć tego na co go stać i zostaną tylko gale z dobieranymi rywalami.