HISTORYCZNT MOMENT - 10 RUNDA WALKI HOLYFIELD vs BOWE I
Redakcja, Informacja własna
2011-01-22
13 listopada 1992 roku doszło do pierwszej walki Evandera Holyfielda (28-0, 22 KO) z Riddickiem Bowe (31-0, 27 KO). Pojedynek w Thomas & Mack Center w Las Vegas zakończył się jednogłośnym zwycięstwem "Big Daddy'ego", na którego pasie zawisły tytuły WBC, IBF i WBA.
Do historii przeszła dziesiąta runda, w której po potwornym prawym podbródkowym Bowe'a Evander znalazł się na skraju nokautu i przez kilkadziesiąt sekund "pływał" po całym ringu, lecz w sobie tylko znany sposób przetrwał kryzys i ku zdziwieniu wszystkich przeszedł do ofensywy. Przez ostatnią minutę niewiarygodny "The Real Deal" udzielał pretendentowi lekcji pokory, zasypując go potężnymi ciosami aż do samego gongu.
Sadzę że tacy ofensywni zawodnicy jakimi w tej walce byli i Holy i Bowe z takim Vitkiem daliby swietną walkę. Kwestia wygranej moim zdaniem otwarta , ale to byłyby prawdziwe grzmoty i ludzie na stojąco by żegnali zarówno zwycięscę jak i pokonanego.
Zresztą wystarczy spojrzeć na twarz Holyfielda,Bowe'a,Povetkina i widać,ze Povetkin jakiś taki nie teges...
A jak twarz nie teges,to i boks nie teges...Trzeba być całym sobą perfect...
Osobiście nie lubię Bowe'a i uważam że był trochę przereklamowany . Poza Holyfieldem ( ktory mu wyjątkowo pasował) unikał walki z groźnymi rywalami. A jego przestraszona buźka w drugiej walce z Golota też daje do myślenia.
HEHE!!! Ostatnio "pedałki" wypisywali tu na forum o wielkim sercu Amira Khana w ostatniej walce z Maidaną i jak ma się to do tego....???
Khan po strzale w 9 rundzie jedyne co zrobił to uciekał żeby tylko nie wyrwać jakiegoś kolejnego strzała!!! I to miało być te serce do walki??
Geje, to na filmiku to jest właśnie SERCE DO WALKI!!!!!
Gej to cię bzzzyka
To nie do końca ich wina. Myślę, że bracia Kliczko daliby dobre walki z takim prime Holyfieldem czy Bowem. Po prostu istnieje za duża przepaść po między nimi a przeciwnikami i tak to właśnie wygląda. Czekamy na Kliczko - Adamek, może wreszcie będzie dobra walka.
PS.Zachowaj trochę poziomu bo te "niedojeby z czarnobyla" to jednak przegięcie.
lewiss32, zapewne mówisz o Władimirze. Bo według mnie Witalij jest o wiele lepszy od brata i udowodniał to nie raz.
Data: 22-01-2011 22:43:40
wielebny, Endrju to żaden wielki bokser. Z najlepszymi przegrywał. Lennox zmiażdżył Andreja "Golarę" a Witalij dał z Lennoxem równą walkę i do 6 rundy prowadził na punkty. Więc skończ pieprzyć.
lewiss32, zapewne mówisz o Władimirze. Bo według mnie Witalij jest o wiele lepszy od brata i udowodniał to nie raz.
dokladnie chodzi o mlodego K z ta swoja szczeka cos czuje za wiele by nie zwojowal
Data: 22-01-2011 22:43:40
wielebny, Endrju to żaden wielki bokser. Z najlepszymi przegrywał. Lennox zmiażdżył Andreja "Golarę" a Witalij dał z Lennoxem równą walkę i do 6 rundy prowadził na punkty. Więc skończ pieprzyć.
bo Endrju nie mial psychiki mistrza i swoje wielkie walki przegrywal zazwyczaj w szatni , umiejetnosci miał bardzo duze jak i warunki by nim byc.
Ty tak na serio? Gorszych bzdetów nie widziałem. Nie jestem fanatykiem Andrzeja, ale mu kibicowałem z całego serca. Jest dla mnie mistrzem IBF i WBA w HW. Gdyby miał tylko psychę lepszą, to byłby niekwestionowanym mistrzem w ciężkiej.
Psychika to podstawa. Nie masz psychiki mistrza, nie będziesz nim.
bzdetem to jest napisac, że coś jest białe, kiedy jest czarne. Kubuniaa podaje fakty, a Ty ripostujesz jakiś "Jest DLA MNIE mistrzem IBF i WBA w HW"
Kliczko walczą tak bo mogą. nie oczekujmy żeby nadstawiali się żeby dostać tylko i wyłącznie dla naszej przyjemności. skoro może skończyć walkę punktując 10 pretendentów bez wchodzenia w wymiany to wybaczcie ale to już nie jego wina a poziom ludzi którzy dostają walkę o tytuł.
ja na przykład wiem, że Vit będzie miał ciężką przeprawe z Solisem (nie mogę się doczekać tej walki) a i przypuszczam że Chisora będzie próbował się pobić z Władem (ale tu akurat będzie krótka piłka i mecz do jednej bramki)
ja też pamiętam o wałku który dostał i uważam że wygrał mistrzostwo! co innego, że o takich rzeczach raczej głośno się nie mówi bo statystyki, artykuły pozostają a wspomnienia i emocje bledną..
Evandear Holyfield
Vit to jest w tej kategorii nr 0 , z worka ziemniakow jakim jest Solis Kliczko zrobi puree zobaczycie , a Chisora to zart jest
Ale rzeczywiscie, ciezka w latach 90 to bylo cos. Wczoraj ogladalem walke Gołoty z Sandersem, ale byla sieka.
Jeden z aktorow tej zalaczonej 10 rundy, 2 razy lezal na deskach, z 5 razy sie chwial po ciosach Goloty. Andrzej przed walka z Bowem, mial rekord 28 zwyciestw, 25 przez KO. Nie byl typem punchera jak Tua czy Tyson, ale niszczyl konsekwetnie swoich przeciwnikow mocnymi ciosami. Uwazam, ze nie odbiegal sila ciosu od Bowe'a czy Lewisa i tak jak oni bazwowal glownie na swoim lewym prostym, ktory w jego wykonaniu byl porownywalnie efektowny.
Adamek pokonuje Włada na punkty, dostaje rewanż z Vitem. Mijają 4 miesiące, wchodzą do ringu. Strasznie poobijany przez 11 rund Tomasz ze złamanym nosen i pęknietą kością policzkową w 12 odsłonie, kombinajcą lewych i prawych precyzyjnie lokowanych na szczęce sadzi Vita na dupie, zamroczony Vit próbuje wstać lecz przewraca się. Sędzia przerywa walke :) Vit kończy kariere ;)
Kogo naprawdę twardego znokautował Andrzej? Jak chcesz sie bawić w takie porównania, rekordy itp to powinienem przytoczyć przykład Tima Whitearspoona - z Gołym 10 twardych rund, pare miesiecy później z poczciwym Nielsenem bodajze 4 nokdauny...
A zresztą, co tu dużo mówić,nawet taki Jesse Fergusson po walce z Andrzejem stwierdził, że Polak jest szybki ale zupełnie nie ma ciosu.
Cios porównywalny do Bowa i Lewisa??? Bez komentarza
Nikogo nigdy chocby sredniego nie dojechal i nie zmiażdzył.nie mial umiejetnosci konczenia napoczętych zawodników
zresztą nie tylko tego