JEDNAK LAWRENCE DLA ESTRADY
Jak informuje witryna 8count zmianie uległy plany powrotu na ring po rocznej przerwie Jasona Estrady (16-3, 4 KO). Nieaktywny od czasu walki z Tomkiem Adamkiem były olimpijczyk z Aten pierwotnie miał zaboksować 13 stycznia z bardzo przeciętnym Travisem Fultonem.
Ostatecznie jednak Amerykanin wystąpi za tydzień, 29 stycznia podczas gali w Veronie w stanie Nowy Jork. Przeciwnik będzie znacznie bardziej wymagający, bowiem Franklin Lawrence (13-2-2, 8 KO) w swojej karierze zremisował z cenionym Fridayem Ahunanya, a także pokonał Nicolai Firthę i ostatnio - cztery miesiące temu, znokautował niespodziewanie w siódmej rundzie faworyzowanego Lance'a Whitakera. Estradę powinien więc czekać poważny jak na taką długą przerwę sprawdzian.
Co ciekawe obaj pięściarze dostali podobno zapewnienie, że zwycięzca tej potyczki wskoczy do pierwszej dziesiątki rankingu WBC wagi ciężkiej. Jest więc o co walczyć.
Różnie to bywa...
To bedzie ciekawa walka i pewnie potrwa pelen dystans. Oczywiscie faworytem jest Estrada.
Widze, ze aktywnosc forum zdecydowanie spadla, ale to cisza przed burza, mam nadzieje??? Wiadomosci wynikajace z poranych rozmow:
1) Adamek-Rahman w Polsce w kwietniu
2) kontrakt na walke Wladimir -Goral zaakceptowany przez obie strony, a oficyjalna forma bedzie podpisana w nastepnym tygodniu. Walka w tydzien po Labor Day a lokalizacja jest ciagle sprawa otwarta, aczkolwiek w wyniku opuszczenia HBO przez Top Rank i Manny Pacquaio, korporacja ta chce zainwestowac w dywizje ciezka ponownie i jest sklonna wydac olbrzymie pieniadze by pojedynek Klitschko-Adamek mial miejsce w slynnej Madison Square Garden w New York...
Wielu kibiców uważa wygraną nad Estradą jako mało znaczącą a w rzeczywistości Estrada to bez problemu obecna 15 na świecie. "
Tych "wielu kibicow" uwazajacych estrade za jakiegos "buma" ma zwyczajnie niewielkie pojecie o wspolczesnym boksie zawodowym. Absolutnie sie z toba zgadzam, ze Jason to Top 15 wagi ciezkiej a tylko jego problemy promocyjno-menadzerskie sa powodem iz nie zawsze jest zmotywowany do pojedynkow i do tego walczy nizebyt czesto. Estrada w rekach np. GBP bylby zdecydowanie bardzo atrakcyjnym kaskiem pokazywanym na galach... Niestety ale z Providence daleka droga na salony HBO i SHO...lol...
A najciekawsze jest to czemu Estrada zrobił sobie tyle przerwy?Czyżby trauma po walce z Adamkiem?"
Z pewnoscia nie trauma, ale problemy natury czysto biznesowej spowodowaly te przerwe. Estrada stoczyl bardzo dobry pojedynek z Goralem, wiec jego akcje z pewnoscia nie stoczyly sie w dol, a wrecz przeciwnie...
Co do top15, to chyba tez przesada, niech pokona tego Lawrence'a to dostanie walke z kims z Top15, chocby Gomeza i wtedy sie okaze.
...Co do top15, to chyba tez przesada, niech pokona tego Lawrence'a to dostanie walke z kims z Top15, chocby Gomeza i wtedy sie okaze."
Oczywiscie mowilem o mojej prywatnej liscie ciezkich. Ja rowniez nie jestm zachwycony stylem Estrady, ale wiem doskonale jak trudnym przeciwnikiem jest Jason. Stac go na zwyciestwa z wieloma zawodnikami z pierwszych dzisiatek tych wszystkich smiesznych fderacyjnych organizacji.
W obecnej wadze ciężkiej oprócz Adamka Heya i w jakimś tam stopniu Povetkina wszyscy zawodnicy "drepczą", Estrada ma szybkie ręce, zadaje dużo ciosów, świetny balans i rotacje tułowia, nigdy nawet nie leżał na deskach w dotychczasowej karierze amatorskiej i zawodowej więc to jest godne podziwu, i tak na dobrą sprawę jego styl jest bardziej widowiskowy niż większości grubasków z HW, którzy na rundę wyprowadzają 5 ciosów. Na minus trzeba zapisać słaby cios jest dosyć niski i miał dwie szanse żeby być uważanym za bezwzględny TOP HW w walkach z Adamkiem i Povetkinem, obie przegrał były to wyrównane walki a Adamek i Povetkin obecnie są uważani za zawodników z pierwszej 5-tki HW, moim zdaniem to zawodnik posiadający podobne predyspozycje co Chambers i nawet z lepszym balansem tułowia. Chambers jedynie dlatego jest notowany wyżej za wygrane z Peterem i Dymitrenko a czy Estrada by sobie z nimi nie poradził-całkiem możliwe że tak, a kłopoty z wybiciem się w HW to przede wszystkim polityka i pieniądze a dopiero na drugim miejscu umiejętności.
Dokladnie. Poczekajmy co Rahman i Klitschko beda mowili po walce z Goralem...lol...
Data: 22-01-2011 20:33:41
@iron28 - sorry dude. Nie byly to zadne manipulacje, ale raczej moj brak pewnosci. Przyznaje, ze byles jednym z trzech uzytkownikow, ktorzy jako pierwsi dotarli do nazwiska Rahmana. Czasami sytuacje nie sa az tak przejrzyste, na jakie wygladaja. mam nadziueje, ze nie bierzesz sobie za zle stylu wypowiedzi, ktory jest preferowany przez wirtualnego "copa"...Nie mam pretensji @cop-troszeczkę już Cię poznałem(chyba że poddałem się twojej manipulacji)i wyciągam błędne wnioski..pozdrawiam
Jestes zdecydowanie jednym z nielicznych uzytkownikow tego forum, ktorzy wywarli na mnie prywatnie (pomijam ""opa")bardzo pozytywne wrazenie. Nie jest to latwe do osiagniecia, wiec niech sam ten fakt bezie swiadectwem mojegop sacunu dla Ciebie i kilk innych...
Pozdrowionka.
Ponadto, wciaz otrzasam sie ze straszliwego zimna, ktore zastalem po powrocie do domu...lol..
Jeszcze miesiąc i czop zeświruje jak nie zacznie się leczyc.
Nawet jakbys chcial bardzo zaprzeczyc fakt, iz wirtualny "cop" nie wywarl ma tbie zadnego wrazenia, niech twoj komentarz swiadczy o kontradykcji tego...lol...
Mam nadzieje, ze rozumiesz?
Być może ,ale rok przerwy bez względu na wszystko to stracony rok.Na jego miejscu poszukałbym sobie innego promotora plus większa wiara w siebie.
...bo tak jak on będziecie jeździc na Jamajkę za pośrednictwem Google Earth..."
Oh, rozumiem...lol... Czyzby krotki wypad na Jamajke byl czyms nizwyklym w twoim swiecie pojmowania prostoty codziennej egzystenci? Smutne, ale nie musisz sie martwic o moj stan zdrowia. Radze sobie juz od prawie 40 lat w bardzo dobry sposob...lol..
Być może ,ale rok przerwy bez względu na wszystko to stracony rok.Na jego miejscu poszukałbym sobie innego promotora plus większa wiara w siebie. "
masz absolutna racje, aczkolwiek jezeli dobrze rozumiem bokserska scene w Rhode Island, to jest tam dosc specyficzne podejscie do biznesu i nie bede sugerowal, ze "mafia" czy tez cos innego jest ustawiona w grze, ale wiem z dobrych zrodel, ze problemy Estrady czy Manfredo nie sa odosobnione. Oczywiscie, mozecie to traktowac jako plotke, gdyz trudno o rzetelne informacje w tych kwestiach...
kop juz wiem jaki masz problem, niemozesz pogodzić się z tym ze piszesz pierdoły, np o jamajce :) i teraz to chcesz sprostować .lol"
"cop" nie "kop" - to po pierwsze. po drugie, nie rozumiem jaki problem masz z Jamajka?
Copie, czyżbyś był zwyczajnie złośliwy? Zawsze twierdzisz że starasz się pisać o boksie. Wątek o Jamajce jest złośliwy..."
Nie jestem w tym momencie zlosliwy... Poniewaz moj profesjonalny udzila na tym forum sie juz skonczyl, staram sie zwyczajnie wprowadzic odrobine nowych elmentow do naszych konwersacji, aczkolwiek wykreowany styl preferowany przez wirtualnego "copa" stal sie tutaj wielkim i niekwestionowany przebojem, zatrzymam sobie niektore jego elementy by kontynuowac moja obecnosc w naszych polemikach...
Pozdrowionka.
@cop-Jestem ciekawy,i może znasz odpowiedz na moje pytanie..a mianowicie-Jakie są procedury przyjęcia pięściarza,w tym wypadku Estrady np.do grupy Golden Boy..."
Nie sadze, ze procedury jako tkie egzystuja, aczkolwiek proces prawny w US jest bardzo uregulowany i kazdy stan ma swe wlasne procedury z tym zwiazane. Wracajac do Estrady, to jezeli nikt z GBP nie jest zainteresowany jego osoba w chwili biezacej, to niestety Jason musi zaitniec na rynku bokserskim (najlepiej nokautujac wpierwszej rundzie kogos takiego jak np. Lawrence) w dynamiczny sposob i ywrzec presje na ludziah decydujacych o nowych kontraktach. Wiem, ze Oscar i jego grupa to przede wszystkim ludzie nastawieni na atrakcyjnosc walk, ktore kupi HBO, a pasy i inne elementy sa mniej istotne...
@cop-cyt"Poniewaz moj profesjonalny udzila na tym forum sie juz skonczyl''...Więc ponawiam moją prośbę o wnioski końcowe..cop. "
Zrobie to juz wkrotce. Przygotuje informacje i zamieszcze ja tutaj wielokrotnie, by wszyscy zainteresowani mogli sobie przeczytac. Daj mi chwile czasu, ale jak juz wczesniej zaznaczylem, obiecalem wiec zrobie to. Nie wiem wlasciwie dlaczego obiecalem, prawde mowiac, ale hej...lol...
chyba sobie kpisz chłopie ?
Mógłbym od dzisiaj irytować, obrażać i dopiekać uzytkownikom na tym forum w sposób inteligentny, nie powodujący bana.
Bez wulgaryzmów, naruszania dóbr osobistych.
Po kilku tygodniach moja obecność na forum musiałaby wywoływać irytację i odzew ze strony użytkowników na zasadzie "znowu ten natręt się mądrzy".
Niektórzy jak w każdej społeczności rzucą mięsem, inni postarają się zblizyć. Jednak powszechną irytację osiągnąłbym nie gorszą niż Ty wywołujesz.
To nie jest sztuka.
Nie rozumiem dlaczego setki komentarzy zirytowanych Twoją osobą przypisujesz jako swój sukces.
Przecież to jest normalne zachowanie grupy.
Jest w tej obserwacji odrobine racji. To tak jakby dobrze ubrany, przystojny i elokwentny facet, wpadl na imprezke zarezerwowana dla prowincjonalnych dziwolagow. Wszyscy zwracaja na niego uwage, kobiety mysla o tym jak wskoczyc z nim do lozka, a pozostali mysla jak mu rozbic twarz...lol... Jest to typowa reakcja.
chyba sobie kpisz chłopie ? "
Nie kpie a analizuje boks zawodowy od wielu, wielu lat... Moze to jest ta roznica, ktorej nie umiesz dostrzec??? Moze...
Copie, przeceniasz swój wkład w to forum..."
Nie interesuja mnie opinie innych. Nie jest to kwestia przeceniania lub nie, a raczej numerow marketingowych. Moze jest to koncept niezbyt osiagalny percepcyjnie dla wiekszosci ale jestem pewien, ze kilka osob tutaj doskonale zdala sobie sprawe dotyczaca formy "copa" i jego znaczenia.
Love Him or Hate Him, but...
dodam tylko ze taki Wach spokojnie oibłby tego gamonia na punkciki wysoko..."
LOL... Czyzbys byl kuzynem Wacha???
...taki jesteś "wirtualny" że pewnie wszystkie dupy na pornostronach sapią na twój "wirtualny" sexapil..."
Niestety ale nie umiem ci pomoc w twoich problemach erotycznych. Nie wiem nawet czy proby skierowania dyskusji na tematy pornografii sa jakimkolwiek symptomem zaburzen, czy tez probujesz zwrocic moja uwage??? Zreszta to nieistotne, gdyz nie sadze bym w ciagu tych ostatnich miesiecy zauwazyl istnienie "nuKERA" na tym forum...
Whatever...
...Jednak sytuacja w przypadku Gołoty była o tyle prosta,gdyż wszyscy mistrzowie znajdowali się w jednym czasie pod skrzydłami..."
To fakt. Zwroc jednak uwage, ze K2 ma swym posiadaniu niemalze wszystko w chwili biezacej, a daleko im to stworznia pojedynkow, ktorymi fascynowalby sie swiat...
Co do Goloty, to coz, za lat 10-15 wszyscy beda pamietali tylko walki z Bowe i sromotne porazki z Lewisem, Tysonem i Brewsterem. Smutne, ale prawdziwe. Bardzo lubilem Golote...
...dlatego że miał w Us potężną grupę fanów..."
Z moich bezposrednich obserwacji wynika, ze przynajmniej tutaj w US, Adamek przebil Golote w popularnosci. Nie wiem jak jest w Polsce?
Copie, chciałbym zauważyć, że ciągle uzywasz copa do wyrażania swoich opinii. To jest dziwne. Ja uzywam Bunktreka i mimo, że nikt nie wie któż ja, to przecież nie będę mówił o nim w trzeciej osobie. Przyznasz, że to nie jest normalne. To, że używasz nicka cop nie znaczy, że nie wpisujesz słów jako fizyczna realna osoba?"
Pozwol, ze detale dotyczace tej sytuacji zatrzymam w tym momencie dla siebie. Nie wszystko co widzisz jest tak latwo do zaabsorbowania i rozumiem, ze mozesz czuc sie zmieszany. To, czy jest to nbormalne czy tez nie, pominmy w swych rozwazaniach...LOL...
Próbujesz manipulować forum i udaje Ci się to.
Czy to jest powód do dumy?
Nie sądzę.
Data: 22-01-2011 21:29:13
"iron28 Data: 22-01-2011 21:19:09
...dlatego że miał w Us potężną grupę fanów..."
Z moich bezposrednich obserwacji wynika, ze przynajmniej tutaj w US, Adamek przebil Golote w popularnosci. Nie wiem jak jest w Polsce? ...Tu się z Tobą nie zgodzę cop-Myślę że zdajesz sobie sprawę z tego,że to Amerykanie nadali mu przydomek''Ostatnia nadzieja białych'',wierzyli w niego i w nim pokładane wielkie nadzieje.A to o czymś świadczy..cop.
...Tu się z Tobą nie zgodzę cop-Myślę że zdajesz sobie sprawę z tego,że to Amerykanie nadali mu przydomek''Ostatnia nadzieja białych'',wierzyli w niego i w nim pokładane wielkie nadzieje..."
W chwili, kiedy Golota doganial czolowke wagio ciezkiej ( walki z Po'uha, Nicholsonem ), bylem zwiazany z polska dziewczyna i moja fascynacja Golota nie jest typowym przykladem, ale musze sie przyznac, ze mial on zabojcza charyzme, ktora spowodowala tak olbrzymie zainteresowanie jego walkami. Chwala przyszla szybko i odeszla w takim samym tempie. Dzisiaj, patrzac z perspektywy czasu, widac olbrzymie rzonice pomiedzy Adamkiem a Golota. Niestety ale Golota zmarnowal wszystko na co mial szanse, aczkolwiek z przyjemnoscia wspominam te czasy...
cop jakiej ty jestes narodowosci : )? "
pare chwil temu pisales, ze nie jestes zainteresowany wirtualnym "copem" a teraz zadajesz personalne pytania. Nie bardzo rozumiem, ale jak chcesz wiedziec, odpowiedzialem na te pytanie juz wczesniej i mozesz sobie wyszukac odpowiedz.
Wplyw jednego uzytkownika zawsze bedzie znaczacy, kiedy uzytkownik ten bedzie wnosil tyle co 'cop'. Cop pisze pod tematami dotyczacymi TA. Ilosc postow rosnie, uzytkownicy odpisuja, rozmowy zamieniaja sie w klotnie, wyzwiska, przepychanki slowne, czasem jest mniej, czasem bardziej kulturalnie. Nic w tym dziwnego. To zwyczajne zjawisko. Nie nalezy przeceniac jego roli. Nie kazdy ma tyle czasu co Ty. Nie kazdemu za to placa, badz nie kazdy prowadzi tak karkolomne badania, nawet jesli sa prowadzone tylko dla zabawy. Poza tym 'cop' to zjawisko krotkotrwale. Nie chce wytaczac argumentow, dlaczego bo szkoda mi czasu.
'Cop' to sztuczny rozruch, jak pisalem. Jesli chce sie uzywac tego zjawiska w celach marketingowych liczac na nie wiadomo jakie efekty, moze lepszym pomyslem bylo by uczynic cos dla boksu, inwestowac w mlodziez, promowac boks, wzbudzac zainteresowanie tam, gdzie go jeszcze nie ma. Uzdrawiac boks. To, ze na bokser.org slupki ida w gore, bo ktos niemalze dzien w dzien siedzi i sztucznie nadmuchuje balon, nie oznacza wzrostu zainteresowania, a jedynie jest przejawem krotkotrwalego zjawiska, ktore smialo mozna nazwac 'copizmem'...
Cop, czy jesli Twoje dane będą wskazywać, że istnieje korelacja pomiędzy osobą copa a aktywnością forum bokser.org będzie to jakiekolwiek nowe odkrycie ? Przecież każdy, kto wie czym jest grupa wie, że manipulacja grupą wcale nie jest taka trudna. Zwłaszcza gdy stosuje się metody, które Ty stosowałeś. To jest infantylne i "numery", które przedstawisz tylko potwierdzą to, co ktokolwiek wie o grupach, już dawno wiedział. "
Hmmmm... Zawsze jest tak, ze jak cos stanie sie oczywiste to znajduje sie cala grupa mowiaca: "...jakie to proste i kazdy o tym wie..."
To tez jest typowa reakcja.
Rozumiem jednak punkt, z ktorego wychodzisz probujac analiozowac te sytuacje.
Mam nadzieję że w życiu prywatnym (o ile je posiadasz) jesteś inny, bo na prawdę wstyd mi za ciebie. Mało tego mam też nadzieję że nie posiadasz potomstwa, bo krzywda dzieci boli najbardziej.
Dlaczego mowisz o mnie jako calej grupie?
Ja jestem soba, pojedynczym czlowiekiem.
Twoje dokonania na forum badan marketingowym okazuja sie ponownym odkrywaniem Ameryki.
Kim jest zleceniodawca, ze zleca badania?
Moglby podjac decyzje na podstawie zrodel wtornych a nie wynajmowac agencje, ktorej pracownik loguje sie jako cop i udaje, ze robi pionierska prace. LOL?
Wplyw jednego uzytkownika zawsze bedzie znaczacy, kiedy uzytkownik ten bedzie wnosil tyle co 'cop'. Cop pisze pod tematami dotyczacymi TA. Ilosc postow rosnie, uzytkownicy odpisuja, rozmowy zamieniaja sie w klotnie, wyzwiska, przepychanki slowne, czasem jest mniej, czasem bardziej kulturalnie. Nic w tym dziwnego. To zwyczajne zjawisko. Nie nalezy przeceniac jego roli. Nie kazdy ma tyle czasu co Ty. Nie kazdemu za to placa, badz nie kazdy prowadzi tak karkolomne badania, nawet jesli sa prowadzone tylko dla zabawy. Poza tym 'cop' to zjawisko krotkotrwale. Nie chce wytaczac argumentow, dlaczego bo szkoda mi czasu. 'Cop' to sztuczny rozruch, jak pisalem. Jesli chce sie uzywac tego zjawiska w celach marketingowych liczac na nie wiadomo jakie efekty, moze lepszym pomyslem bylo by uczynic cos dla boksu, inwestowac w mlodziez, promowac boks, wzbudzac zainteresowanie tam, gdzie go jeszcze nie ma. Uzdrawiac boks. To, ze na bokser.org slupki ida w gore, bo ktos niemalze dzien w dzien siedzi i sztucznie nadmuchuje balon, nie oznacza wzrostu zainteresowania, a jedynie jest przejawem krotkotrwalego zjawiska, ktore smialo mozna nazwac 'copizmem'..."
Znakomita analiza. Nie bede nawet probowal korektowac niektorych stwierdzen, gdyz w tym momencie nie jest to istotne, ale ciesze sie izjest tutaj kilku uzytkownikow, ktorzy potrafia dostosowac sie do niekonwencjonalnosci.
"cop" nie musi/musial byc lubiany ale docenia fakt bycia zrozumianym (przynajmniej czesciowo)...
Pozdrowionka.
Kariera Gołoty to świetny scenariusz do filmu. Ba, jestem przekonany, że kiedyś powstanie taki film autobiograficzny o Gołocie. Jego walki elektryzowały nietylko Polskę, ale i cały świat. Adamek to przykład "grzecznego" boksera, totalne przeciwieństwo Andrzeja, który nie stronił od kontaktów z mafią czy miał problemy z prawem. Mimo tego, to gdy walczył Gołota z Adamkiem, większośc kibiców było za Andrzejem. Nadal sądze, że cieszy się on większą sympatią niż Tomasz.
Dlaczego mowisz o mnie jako calej grupie?
Ja jestem soba, pojedynczym czlowiekiem.
Twoje dokonania na forum badan marketingowym okazuja sie ponownym odkrywaniem Ameryki.
Kim jest zleceniodawca, ze zleca badania?
Moglby podjac decyzje na podstawie zrodel wtornych a nie wynajmowac agencje, ktorej pracownik loguje sie jako cop i udaje, ze robi pionierska prace. LOL? "
Zwroc uwage na uzycie "LOL" przez uzytkownikow tego forum. Czyz nie jest to wrecz niesamowity wplyw jednoski na ogol???
Oczywiscie, mowie to z przymrozeniem oka..lol...
Co to naprawdee znaczy! @Cop jest z powrotem na tym forum.
Opalony, wypoczety, napompowany Karaibami, wlasnie wrocil z Jamajki (nota bene, bylej brytyjskiej kolonii wieziennej dla murzynow, ktorzy nie chcieli kooperowac z Imperium), aby znowu dodac "dopalacza" do tej smutnej oraz malo stymulyjacej strony internetowej.
Nota bene, duzo ludzi z Ameryki Polnocnej wyjezdza w zimie na Karaiby na wakacje, bo zima jest tutaj bardzo paskudna oraz bardzo dluga.
To nie manipulowanie grupa jest problemem. Ta grupa, jest po prostu bardzo anty-wzwodowa, kiedy @cop (aka Prowokator oraz Don Kichot), albo @canuck (psedo-intelektualista z dzielnicy ) nie sa aktywni. Albo sa na wakacjach. (Niektorzy) Witamy cie z powrotem @cop!
Przeciez nie mozna polegac na osobnikach 1-szej albo 2-giej generacji w rozwoju abstracjyjenej swiadomosci spolecznej, aby wniesli co konstruktywego do dyskusji na tej stronie.
Disclaimer: @cop oraz @cunack (jak tez @nik) to nie jest to sama osoba.
Kariera Gołoty to świetny scenariusz do filmu. Ba, jestem przekonany, że kiedyś powstanie taki film autobiograficzny o Gołocie. Jego walki elektryzowały nietylko Polskę, ale i cały świat. Adamek to przykład "grzecznego" boksera, totalne przeciwieństwo Andrzeja, który nie stronił od kontaktów z mafią czy miał problemy z prawem. Mimo tego, to gdy walczył Gołota z Adamkiem, większośc kibiców było za Andrzejem. Nadal sądze, że cieszy się on większą sympatią niż Tomasz"
Rozumiem twoje podejscie do teamtu tej polemiki, aczkolwiek jest ono bardziej sentymentalne niz pragmatyczne. jak juz wspomnialem, tutaj ludzie oczekuja rezultatow, sentyment jest drugorzedny. Gdy mowimy o wynikach, no coz: Adamek byl mistrzem dwoch kategorii wagowych i bedzie walczyl o trzeci tytol. Golota nie osiagnal nic. Zaznaczam raz jeszcze: bylem olbrzymim fanem Goloty i jestem pewien, ze niewielu z was widzialo wiecej jego walk "na zywo" niz ja...Pomimo wszystko stwierdzam, Adamek to zupelnie inna polka bokserskiego rzemoiosla niz Golota.
Co do ciebie czopie do prawdy nie wiem co się stało i ty też zapewne nie wiesz co się dzieje. Myślę że pownienieś się zbadac, bo jak widac od normalności odbiegasz dośc daleko. Przykra sprawa stary, ale jest coraz gorzej.
...nie odniosłeś się do mojego stwierdzenia..a mianowicie''Ostatnia nadzieja białchych''i uwierz że nie było to ''podwórkowe'' określenie..."
Okreslenmie te bylo z pewnoscia nie "podworkowe" ale zdecydowanie popularne tylko wsrod "Polish-Americans". Powstalo nw czasach, kiedy o Klitschkos nikt nawet nie myslal a waga ciezka byla zdominowana przez Tysona, Holyfielda, Bowe'a, Lewisa, Witherspoona, Mercera etc...
Oczywiscie nalezy docenic wplyw FGoloty na ksztaltowanie sie zapotrzebowania na "White Hope" aczkolwiek za prekusroa tego okreslenia nalezaloby uznac pewnego bialego, ktory mial irlandzkie pochpodzenie...(kto?).
"(...)"cop" nie musi/musial byc lubiany ale docenia fakt bycia zrozumianym (przynajmniej czesciowo)..."
Oczywiscie, ze nie musi. Ja bardzo podziwiam upor, z jakim realizujesz przyjete na starcie zalozenia i jak osiagasz cele z precyzja niemal rowna tej adamkowej. To naprawde godne podziwu. Mysle sobie, ze jesli nie dostajesz za to wynagrodzenia (wydaje mi sie, ze jednak dostajesz), to musisz byc prywatnie bardzo konsekwentnym i upartym czlowiekiem, a jednoczesnie nadzwyczaj cierpliwym.
A moze masz jakies osobiste powody tejze aktywnosci? Moze chcesz pokazac wszem i wobec, ze jeden uzytkownik jednak "robi roznice"..
Tak czy inaczej 'copizm' to bardzo ciekawe zjawisko. Mysle, ze w pewnym sensie nawet ciekawe i w jakims stopniu pozytywne..
...Opalony, wypoczety, napompowany Karaibami, wlasnie wrocil z Jamajki (nota bene, bylej brytyjskiej kolonii wieziennej dla murzynow, ktorzy nie chcieli kooperowac z Imperium), aby znowu dodac "dopalacza" do tej smutnej oraz malo stymulyjacej strony internetowej..."
Pozdrowionka canuck... Iberostar Grand Hotel Rose Hall - polecam. Tylko 20 minut od Sangste Airport Montego bay ale resort ze swymi plazami i uslugami robi wrazenie... Potrzebowalem wypoczyku z pracy, wiec moje baterie nalodowaly sie znakomicie a ponadto spelnilem zyczenia swej dziewczyny, wiec to tez sie liczy...lol...
"Pracujemy nad tym, by walka odbyła się w Katowicach, ale moim
przeciwnikiem nie będzie ani Samuel Peter ani Hasim Rahman".
"Chcemy, aby był to rywal, który walczy w europejskim styl, jest wyższy ode mnie i gabarytowo przypominał Kliczko".
Czyli Adamek mowil nieprawde. Moim zdaniem to błąd ze przeciwnik nie bedzie gabarytow Kliczki, zawsze bylby to jakis sprawdzian, a Adamek tylko raz walczyl z 2-metrowcem.
Czy to, ze cop stwierdzil, iz jestes jednym z niewielu uzytkownikow, ktorzy dorownuja copowi, wirtualnemu oczywiscie, intelektem, sprawia, ze probujesz rozmawiac z nim na merytoryczne tematy? Merytorycznie to cop rozmawia, moim zdaniem, tylko po to aby sprowokowac mniej cierpliwych i rozgarnietych uzytkownikow do okazania wscieklosci, co, jak mniemam, jest powodem do radosci z okzaji nabijania komentarzy.
Wiesz, moze masz i racje... Nie jestem pwien, czy liczylismy na przrwanie dominacji czarnych w wadze ciezkiej, ale rozumiem twoj punt widzenia. Dla mnie osobiscie nie jest istotne, czy mistrzem bedzie czarny czy bialy, aby nie byl nudny jak Klitschkos...lol...
Dajcie mi Adamka, czy tez kogokolwiek z realnymi szansami na rozruszanie tej dywizji, a bede naprawde zadowolony...
...James Joseph Tunney."
Yeap...
"Pracujemy nad tym, by walka odbyła się w Katowicach, ale moim
przeciwnikiem nie będzie ani Samuel Peter ani Hasim Rahman".
"Chcemy, aby był to rywal, który walczy w europejskim styl, jest wyższy ode mnie i gabarytowo przypominał Kliczko".
Czyli Adamek mowil nieprawde. Moim zdaniem to błąd ze przeciwnik nie bedzie gabarytow Kliczki, zawsze bylby to jakis sprawdzian, a Adamek tylko raz walczyl z 2-metrowcem."
Sytuacja zmienia sie jak w kalejdoskopie i podawanie przestarzalych cytatow niczego niestety nie jest w stanie udowodnic, oprocz faktu, ze musimy zrozumiec na czym polega wspolczesny boks zawodowy i jak skomplikowany jest proces podpisywania kontraktow.
Pozdropwionka.
Cytaty sa sprzed 2 tygodni, a wtedy negocjacje z Rahmanem juz byly raczej w zaawansowanym stanie, wiec Adamek kłamał.
Tunney?
Nope.
Zgadujcie dalej
'copizm' to bardzo ciekawe zjawisko. Mysle, ze w pewnym sensie nawet ciekawe i w jakims stopniu pozytywne.."
Dziekuje za uznbanie. zazwyczaj pomijam tego typu sytuacje, aczkolwiek staram sie na tym forum wyroznic tych, ktorzy mysla. Niestety z przykroscia stwierdzam, iz jest to bardzo nieliczna grupa uzytkownikow ( ragnos, gren, iron28, deter, laura, canuck, jerry i kilku innych - przepraszam za pominiecie w tej chwili) i w porownaniu z natlokiem prowincjonalnej szarosci ( endriu, ziom99, andrewsky, nopainnogain, sikanko i setki innych) te perly forum potrafia jednak odzwierciedlic swa dominacje intelektualna.
Gratuluje.
"Iberostar Grand Hotel Rose Hall - polecam. Tylko 20 minut od Sangste Airport Montego bay ale resort ze swymi plazami i uslugami robi wrazenie... Potrzebowalem wypoczyku z pracy, wiec moje baterie nalodowaly sie znakomicie a ponadto spelnilem zyczenia swej dziewczyny, wiec to tez sie liczy...lol... "
Hmm.. Tak wiec, jak sadzilem, na podstawie wczesniejszych tematow i wskazowek zawartych w Twoich wypowiedziach'copizm' wpisany jest w Twoj zawod/zajecie.
Ale mozna tez zupelnie inaczej spojrzec na problem 'copizmu'.
Mysle, ze bez wiekszych problemow mozna symulowac copa. Mozna tez grac 'copa' i bawic sie z uzytkownikami do woli. Jak juz ktos kiedys napisal, mozesz siedziec w brudnym podkoszulku i nie wychodzic zza biurka przez dwa tygodnie, udajac dobrze poinformowanego znawce boksu. Druga sprawa, ze gdyby nie zjawisko wrogosci wobec wszystkiego co dziwne, inne, obce, nie byloby copizmu.
Pytanie, jaki to wszystko ma sens? Obnaza ludzkie ulomnosci, sluzy jako ciekawostka. I chyba nic poza tym. A moze ktos z wynikami z badac cos pozytecznego zrobi? Moze czeka nas renesans w boksie?
The Ring 1/2015
Encyklopedia boksu
C
copizm - zjawisko zapoczatkowane przez Mieczyslawa Iksinskiego, prowadzacego na zlecenie Main Events badania marketingowe na portalu bokser.org. c* spowodowalo wzrost zainteresowania boksem i zapoczatkowalo tzw. rewolucje bokserska. Dzis boks jest w kazdej szkole, w kosciele, nawet w supermarketach, w radio ("Boxing. Your destiny, your livestyle" - Ted Williams)...
zmeczenie..
Tunney?
Nope.
Zgadujcie dalej "
Zgadywanie pozostawiam tobie. Gerry Tunney walczac swoj kuluminacyjny pojedynek w 1982 roku w Las Vegas, w obecnosci 32 tysiecy fanow, zyskal dozgonne uznanie jako symbol "Last White Hope" wagi ciezkiej w boksie zawodowym...
Masz jakies argumenty czy przyznasz ze Adamek klamal?
The Ring 1/2015
Encyklopedia boksu
C
copizm - zjawisko zapoczatkowane przez Mieczyslawa Iksinskiego, prowadzacego na zlecenie Main Events badania marketingowe na portalu bokser.org. c* spowodowalo wzrost zainteresowania boksem i zapoczatkowalo tzw. rewolucje bokserska. Dzis boks jest w kazdej szkole, w kosciele, nawet w supermarketach, w radio ("Boxing. Your destiny, your livestyle" - Ted Williams)... "
Very funny dude...lol...
@Cop
Masz jakies argumenty czy przyznasz ze Adamek klamal? "
Dlaczego klamal? W tym biznesie wszystko zmioenia sie w mgnieniu oka i posadzenia o klamstwa sa zupelnie bezpodstawne. jezeli Adamek tak mowil, to znaczy iz w tamtym momencie mial takie informacje. Musisz zrozumiec, ze boks zawodowy jest bardziej skomplikowany niz 99.99% a was sadzi. Odrobine wiecej zrozumienia prosze.
Mysle, ze bez wiekszych problemow mozna symulowac copa. Mozna tez grac 'copa' i bawic sie z uzytkownikami do woli..."
Kazdy dzisiaj moze kupic zarowke ale wymeslenie jej bylo znacznie trudniejsze, nieprawdaz?
"Very funny dude...lol... "
I takie mialo byc ;)
Pozdrowionka
Pierwsze słyszę o tej ostatniej nadziei. Ale znam się słabo, więc pewnie ktoś taki istnieje. Tych ostatnich nadziei było pewnie mnóstwo, sądząc po skłonności mediów do podchwytywania nośnych haseł.
Wspomniany przez irona28 i potwierdzony przez Ciebie James Joseph Gene Tunney. Wiele lat temu.
Ale pierwszym Wielką Nadzieją Białych był ktoś jeszcze wcześniejszy.
"Kazdy dzisiaj moze kupic zarowke ale wymeslenie jej bylo znacznie trudniejsze, nieprawdaz? "
O tak. I za to naleza sie gratulacje. Czlowiek to kreatywna istota. Lubie ludzi, ktorzy korzystaja ze swoich talentow i przede wszystkim korzystaja z mozgu. Gdyby bylo ich wiecej, zyloby sie w lepszym swiecie. Moze nawet udaloby sie obalic panujacy system polityczno-monetarny...
@cop-a tak obiecywałeś jak pamiętasz,że wycofujesz się z komentarzy z nowym rokiem..."
Oczywiscie jest to klamstwo. Jezeli jednak zacytujesz moje slowa, ktore potwierdzalyby twoje zyczenie, nie zobaczycie "copa" na tym forum juz nigdy wiecej...
Zgadza się. Okreslenie wymyślił (rzekomo i o ile mnie pamięć nie myli) Jack London.
Dzięki Bogu, że pisał kiedyś Reksza
...Cop pedale nie Gerry Tunney ale Gerry Cooney walczył z Holmesem w 1982"
Gerry Cooney - oczywiscie. Male przejezyczenie. Powiedz mi jeszcze w jakim resorcie walczyli?
Ponadto, czy naprawde chcialbys bym byl "pedalem"???
LOL
Niewiele brakowało, a pierwszą „Wielką nadzieją białych” zamiast Jeffriesa zostałby William Warren Barbour, amatorski mistrz USA i Kanady z lat 1910 oraz 1911, którego do meczu z Johnsonem zachęcał między innymi słynny Jim Corbett. Do pojedynku nigdy jednak nie doszło, a Barbour zrobił później karierę jako polityk, reprezentując New Jersey w amerykańskim senacie...To wszystko wyjaśnia.
..Moze nawet udaloby sie obalic panujacy system polityczno-monetarny..."
bedac pragmatykiem, nie licze na taka ewentualnosc...LOL...
Ale pierwszym Wielką Nadzieją Białych był ktoś jeszcze wcześniejszy."
Mysle, ze jest to czysto akademickja konwersacja, gdyz jest wielu piesciarzy w historii tej dyscypliny, ktorzy zyskali podobne miana. Gerry Cooney byl jednak tym ciezkim, ktory wzniecil ogien ponownie i zaistnial w kregach nie tylko "Irish-Americans" ale w calej "bialej spolecznosci amerykanskiej"... Oczywiscie sa to kwestie, ktore smialo mozna dyskutowac, aczkolwiek to temat na zupelnie oddzielna polemike. Gratuluje panowie daru wyszukiwania informacji.
lol
Ja rowniez lubie efektowne nokauty, aczkolwiek nawet i one odchodza w zapomnienie w momencie, w ktorym mamy do czynienia z piesciarzem, ktory ma szanse by dokonac rzeczy niespotykanej w boksie zawodowym. Mowie oczywiscie o zdobyciuy tytulow mistrzowskich w trzech najciezszych wagach: 175, 200 i ciezkiej... Jezeli Adamkowi sie to uda (w co nie watpie), bedzie jednym z kliku z BHOF, ktorzy zostana zapisani w historii tego sportu na wiecznosc. Mozecie byc pewni, ze Klitschkos nikt nie bedzie pamietal w takich kategoriach...LOL...
Data: 22-01-2011 23:16:53
"iron28 Data: 22-01-2011 22:57:31 @cop-może i styl Adamka jest efektowny dla wielu,lecz chyba zauważasz jedną istotną rzecz..a mianowicie-kwintesencję boksu,czyli efektowne KO! "
Ja rowniez lubie efektowne nokauty, aczkolwiek nawet i one odchodza w zapomnienie w momencie, w ktorym mamy do czynienia z piesciarzem, ktory ma szanse by dokonac rzeczy niespotykanej w boksie zawodowym. Mowie oczywiscie o zdobyciuy tytulow mistrzowskich w trzech najciezszych wagach: 175, 200 i ciezkiej... Jezeli Adamkowi sie to uda (w co nie watpie), bedzie jednym z kliku z BHOF, ktorzy zostana zapisani w historii tego sportu na wiecznosc. Mozecie byc pewni, ze Klitschkos nikt nie bedzie pamietal w takich kategoriach...LOL... Mam niestety inne zdanie od twojego w tej kwestii,a mianowicie.Samo panowanie i bycie mistrzami w ciężkiej kategori,dwóch braci jednocześnie w tym samym czasie jest już wielkim ewenementem!I myślę że wrota ''Galerii sław''są dla nich otwarte i na pewno tam trafią...Gdyż ''likwidują''po kolei swoich kolejnych oponentów!
...Co do ciebie canuck to wstyd że tak liżesz tyłek copowi..."
...czyli, ze kazdy inteligentny uzytkownik tego forum "lize tylek copowi"...LOL... Twoj sposob oceniania rzeczytwistosci jest wrecz unikalny a jednoczesnie bardzo infantylny nawet w swych zalozeniach. Mysle, ze prowincjonalne nalecialosci i brak mozliwosci edukacyjnych, spowodowaly trwale rozbieznosciu w sytstemach spolecznych w Polsce. Radze powrot do szkoly i rozpoczecie prawdziwej edukacji. Proby obrazania innych, sa symptomem bezradnoisci intelektualnej...
Sądząc z przewidywań dotyczących rezultatu ewentualnej walki Adamka z aktualnym mistrzem wagi ciężkiej (wg. The Ring), to nawet gdyby Kliczko wytarzał się w całym weglu Donbasu, i tak nikt Tomka by tak nie nazwał.
Moze ja patrze na obu Polakow bardziej obiektywnie niz ty i z mojej perspektywy widok jest inny. Golota - charyzmatyczna, niespelniona nadzieja. Adamek - dwukrotny mistrz swiata, niesamowita odpornosc psychiczna, determinacja godna podziwu.
Oczywiscie to jest moje prywatne podejscie do tematu. zaznaczam raz jeszcxze, walki Golota - Bowe sa moimi perlami w kolekcji (ciagle sie powiekszajacej) plyt dvd z wydarzeniami bokserskimi...
Dobranocka...
@cop-Czy jednak uważasz że ostatnia walka Gołot vs Adamek-Dawała odpowiedz kto tak na prawdę jest lepszym pięściarzem?Gdyż ja sądzę że nie dała ona żadnej odpowiedzi... "
W tamtym momencie dala. Porownywania "prime vs prime" sa czysto akademickie i zupelnie pozbawione naukowych danych, wiec same w sobie sa beznadziejnie glupie i warte tylko i wylacznie gier komputerowych..lol..
Rozumiem jednak twoj punkt widzenia i patrzac na te sytuacje jak ty, wiem iz Adamek z walki z Nicholsonem i Adamek dzisiaj, bylby zupelnie innym pojedynkiem jaki widzielismy w Polsce. Niestety, bedac pragmatykami, takie bzdury io podroze w czasie musimy odrzucic. Zycze dobrej nocki...
Masz absolutna racje, aczkolwiek jednym z podsumowan mojej analizy jest stwierdzenie, ze Polacy nie umieja ze soba rozmawiac bez uzycia wulgaryzmow. Przykre, ale prawdziwe...LOL...
Gołota był nadzieją białych, ale mocno, mocno niespełnioną.
To juz lepiej, nawet bez dodatkowych przydomków, zostawać mistrzem świata w kolejnych kategoriach.
Ewentualne zdobycie trzeciego tytułu w walce z monstrem pokroju Kliczko spowodowałoby ogromny wzrost popularności i miłości do Adamka w Polsce i, choć może by nie przyćmił sentymantalnego umiłowania Gołoty, to zapisałby się trwale i za kilka lat miałby wielu wiernych fanów wspominających największą wiktorię polskiego boksu zawodowego.
Byłem za Gołotą w TAMTEJ walce. Chyba jasne... sentymentalizm, te rzeczy :)
TU SIĘ NIE ZGODZĘ!!!
Zawsze myslałem, że gdyby Andrzejowi udało się raz wygrac mistrzowską walkę - mógłby bronić i bronić tytułu. Sądzę, że przełamałby się, zmienił się mentalnie, poczuł mistrzem i nabrał wystarczającej pewności.
Jest wielu ludzi z Warszawy oraz Polski, ktorzy wierzyli, ze ten czlowiek, czyli Andrzej, jest bardzo w porzadku facetem, ktory zrobil co dla Polski na swiatowej arenie. Ale ma to cos tez wspolnego z bardzo ograniczonym zrozumieniem Polski, polskosci albo zycia. To jest takie mitomanskie, pozytywistyczne oraz optymityczne zrozumienie zycia.
Trzeba sie bylo najpierw wychowac na skrzyzowaniu Kruczej, oraz Wilczej w Warszawce w latach 60-tych oraz 70-tych, aby zrozumiec tak naprawde kim jest Andrzej (jak tez jego "wierni" adoratorzy tzn: @endriu albo @andrewsky na tym forum).
Edriu (aka Superman) to jest prawdziwy produkt dzielnicy w Warszawce!Ci wszysy wielbiciele jego talentu, chyba nigdy nie mieszkali na tej dzielnicy !
Mam nadzieje, ze Tomek osiagnie cos w boksie w wadze HW!
W skócie, bo muszę zaznac życia domowego.
Nie mnie wnikać i analizować psychikę Gołoty czy kogokolwiek. Mysle, że był trochę, jak Anglicy mówią, bully. Póki myslał/czuł, że ma przewagę - szło gładko i był wyluzowany. Gdy trafiał na opór albo gdy nawet spodziwewał się trudności- trochę miękł. A czasami więcej niz trochę.
Gdyby jednak znalzał się na szczycie, może utrwaliłoby sie w nim przekonanie, że może, że da radę i w ogóle.
Musze spadać, choć wiem, że to dopiero druga runda :)
dałbys spokój z tym kombatanckim tonem.
Wyjachałes mając lat - ile? Pięć? Dziesięć?
@mma: Masz racje, powinienem dac sobie spokoj! Ale, jedno jest pewne, ze walczylym bym tym z cwelem do konca. Po prostu nie lubie osilkow albo gnojkow!
Na pewno facet taki jak Andrew, by mnie otlukl jak psa, ale to nie o to chodzi. Ja tez jestem w miare duzy oraz silny. Cos takiego, jak nieco bardziej otluszcona wersja Pudziana. 185 cm wrostu, 275 funtow, bary jak trzydzwiowa szafa z lustremm oraz ozdobami, a w dodatku bardzo nie lubie wyjatkowego Polskiego Przyglupa, Anrzejka.
Moze to szalone, ale mam ogromna ochote, aby walnac Andrzejka w morde. Nawet gbyby Andzejek mial mi zrobic krzywde. Po prostu czsami mezczyzna ma ochote zrobic to co powinien, naet jezeli zaplaci za to powzana cene!
Data: 23-01-2011 01:10:57
Moze to szalone, ale mam ogromna ochote, aby walnac Andrzejka w morde. Nawet gbyby Andzejek mial mi zrobic krzywde. Po prostu czsami mezczyzna ma ochote zrobic to co powinien, naet jezeli zaplaci za to powzana cene!
Ty chyba miałeś jakieś zatargi w młodości z Andrew Golotą na Kruczej :)
Osobiscie, to tak jakby nic do niego nie mam, ale nie wiem dlaczego mam ogromna ochote walnac tego faceta w morde, bez wzgledu na konsekwencje. Pewnie dlatego, ze Andrew to nie jest moj typ faceta, chociaz jest @ziomem99 z dzielnicy! Moze z czasem mi to przejdzie, ale nie moge tego zagwarantowac!
Andrzej, przepraszam Cie, nie wiem co mnie opetalo, ale tak naprawde to chcialbym Ci przekazac najlepsze zyczenia w Nowym Roku 2011!
Ale sobie pochlebiasz... Aktywność wcale nie spadła tylko Ciebie nie było a jak jesteś to prawie 50% postów to Twoje posty.
Nie no, prosze Cię... Ty chyba masz po prostu jakieś kompleksy.