McEWAN ZASTĄPI DUDDY'EGO

Do sporych zmian doszło w ostatnim czasie w obozie Andy'ego Lee (24-1, 18 KO). Utalentowany Irlandczyk miał stanąć naprzeciw Johna Duddy, ale ten niespodziewanie ogłosił zakończenie kariery. Teraz zza oceanu napłynęła informacja, że zastąpi go niezwyciężony dotąd Craig McEwan (19-0, 10 KO), który blisko dwa lata temu rozprawił się z Brianem Verą, jedynym dotąd pogromcą Lee.

Rywal więc wymagający, trenowany przez samego Freddie Roacha, dlatego jeszcze gorszą dla Andy'ego była wiadomość o tym, że w jego narożniku zabraknie Emanuela Stewarda. Jeden z najwybitniejszych szkoleniowców ostatnich dwóch dekad w tym czasie będzie się zajmować przygotowaniami Miguela Cotto, którego czeka potyczka z Ricardo Mayorgą. Tak więc Lee 12 marca będzie musiał sobie poradzić z groźnym McEwanem bez pomocy Stewarda.

To nie koniec informacji na temat Irlandczyka. Według tych najnowszych, w przeciągu najbliższych kilku dni ma on się związać kontraktem ze sławnym promotorem Lou DiBellą.

- Zawsze byłem fanem jego talentu. Lee wciąż jest bardzo młody i perspektywiczny - powiedział krótko DiBella.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: mma
Data: 21-01-2011 22:15:31 
Tak jak Sebastian Milla. Chłop miał chyba z 25 lat i wciąż powtarzał, że jest młodym, rozwijającym się piłkarzem. Nie mogę się doczekać kiedy wreszcie się "skompletuje" :)
 Autor komentarza: Markoss
Data: 21-01-2011 22:49:28 
To co mi sie w Lee podoba najbardziej to jgo kapitalna praca nóg:):) Ten chłopak ma kapitalne warunki i predyspozycje do technicznego boksu... taka wieksza wersja MArtineza....
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.