'COTTO ZNOKAUTUJE MAYORGĘ I MARGARITO, A POTEM WEŹMIE REWANŻ NA PACQUIAO'

Jeden z najbardziej cenionych trenerów, Emanuel Steward, jest przekonany, że 12 marca na MGM Grand w Las Vegas Miguel Cotto (35-2, 28 KO) zastopuje Ricardo Mayorgę (29-7, 23 KO), a potem zrewanżuje się Antonio Margarito (38-7, 27 KO) i Manny'emu Pacquiao (52-3-2, 38 KO) za swe jedyne w karierze porażki.

Cotto jest już umówiony z obozem Meksykanina, z którym ma zmierzyć się w czerwcu. Rewanżowy pojedynek z "Pacmanem" możliwy jest w końcówce roku.

- Zawsze byłem pod wrażeniem umiejętności Miguela. W ostatnich latach trochę je zatracił, ale teraz wraca do dawnej formy. Jego rozwój jest zadziwiający - uważa Steward.

- Po tym jak Cotto znokautował Foremana, nie mam wątpliwości, że również Mayorgę zastopuje ciosem na korpus. Następny będzie Antonio Margarito, który również przegra z Miguelem przed czasem, a na końcu czeka nas druga walka z Pacquiao. Cotto weźmie srogi rewanż na obydwu swoich pogromcach - zapewnia szkoleniowiec.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: sierug
Data: 21-01-2011 11:11:58 
Oby Tony namieszał wujowi Arumowi i pokonał Portoryka drugi raz :) będzie ciekawie.
 Autor komentarza: DAB
Data: 21-01-2011 11:21:21 
Cotto poskłada w rewanżu Margarito i będzie ciekawie:)
 Autor komentarza: Lucky
Data: 21-01-2011 11:38:32 
Jeśli dojdzie do rewanżu z Margarito to sercem jestem z Cotto. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że w ich walce w półśredniej były już duże dyspropcje w wadze to co dopiero bedzie w juniorśredniej.
 Autor komentarza: sierug
Data: 21-01-2011 12:13:13 
Nie da rady :) ... pressing i po Cotto.
 Autor komentarza: Piachotropina666
Data: 21-01-2011 12:14:32 
Trzeba wziąć też pod uwagę,że Margaritto już nie będzie miał utwardzanych bandaży. Osobiście kibicuje Mayordze,bo jego charakter odpowiada mojemu,ale pięściarzem jest chyba gorszym niż Cotto. Rewanż Cotto-Pacquiao? A po co? Pierwsza walka nie była nawet wyrównana. To była demolka i nie wiem czym chciałby zaskoczyć,pierwsza walka była do 1 bramki.
 Autor komentarza: Markoss
Data: 21-01-2011 13:50:08 
A ja uwazam ze trzeba wziaść pod uwage Stewarda w narozniku Cotto... Cotto w pierwszym pojedynku boksował w stylu pasujacym Margaritto.. Zatrzymywał sie przy linach i tam wdawał sie w wymiany.... Margaritto jest duzy nawet jak na SW.... W rewanzu zobaczymy Miguela pykajacego Jabem pośrodku ringu.... i boksującego w oparciu o swoja prace nog... Walka z Pacquiao demolka??? ma ktos pewne dane na to ile wazył Cotto w dniu walki z Mannym... mi tutaj smierdzi tym samym przekretem co z DLH... Cotto dał nejlepsza walke z mannym od czasu Marqueza.... Jesli ktokolwiek z jego ostatnich przeciwników zasłuzył na rewanz to tylko on...
 Autor komentarza: daniello890225
Data: 21-01-2011 14:14:53 
trzymam kciuki za Cotto oby pokonał te trojke
 Autor komentarza: RaFIChWdP
Data: 21-01-2011 14:18:00 
Pacmana nie Ubije Mayorga najlatwiejszy rywal z Tonnym bedzie mial trudno jak Bandazowy sie zaprezentuje tak jak z Pacmanem ale powieniem Miguel wygrac z Pacmanem nie ma szans
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 21-01-2011 15:13:05 
Miguel wygra z Mayorga o ile sie nie przydarzy zadna niespodzianka ..rewanz z margaritto jak najbardziej wskazany, takze sadze ze tym razem gora bylby Cotto..z Packmanem to nie jest dobry pomysl..skonczy sie tak samo albo tym razem szybciej..
 Autor komentarza: DAB
Data: 21-01-2011 18:34:59 
Marqueza moim zdaniem też by pokonał.Klasowy trener będą efekty
 Autor komentarza: Krychu666
Data: 21-01-2011 23:45:15 
Cotto to mój ulubiony pięściarz. Cenie go głównie za technikę i serce do walki. W pierwszym starciu z Margaritto zachwycony byłem jego precyzją w zadawaniu ciosów (wszystko wchodziło) i faktem, że tak łatwo wyprzedzał ataki Antonio. Później jednak coś się popsuło, nie było widać już tej różnicy szybkości jak w początkowych rundach (pewnie z winy gipsowanych bandaży). W starciu z Pacmanem w końcówce walki świetnie bronił się na wstecznym, pracując koncertowo na nogach. Będę mu kibicował w obu tych pojedynkach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.