TEAM McCLOSKEY ODRZUCA OFERTĘ KHANA
Wygląda na to, że z grona potencjalnych rywali Amira Khana (24-1, 17 KO) ostatecznie wypadł Paul McCloskey (22-0, 12 KO). Barry Hearn, promotor McCloskeya, twierdzi, że warunki jakie zaproponował obóz mistrza WBA były nie do przyjęcia. Hearn nie zdradził kwoty, ale oświadczył, że żaden szanujący się pięściarz nie wyszedłby do ringu przy tak żenująco niskim wynagrodzeniu.
- To był jakiś żart. Nie pozwolę mojemu pięściarzowi walczyć za takie pieniądze. Podali swoją ofertę, my odmówiliśmy i negocjacje upadły. Nie będziemy za nimi biegać. Jeśli wrócą do nas, proponując rozsądną kwotę, wznowimy rozmowy - powiedział Hearn.
- Obecna oferta nas nie interesuje. Paul ma lepszy bilans walk od Khana. Jest niepokonany i nikt go nigdy nie znokautował. Nikt nie dał mu nic za darmo, ciężką pracą zasłużył sobie na dobrze opłacalne walki Szczerze mówiąc nie wiem kto zgodzi się na ofertę Khana. Victor Ortiz nigdy w życiu nie wyjdzie do ringu za takie pieniądze. Nie sądzę, by jakikolwiek szanujący się bokser mógł stoczyć walkę za takie wynagrodzenie - uważa promotor McCloskeya.
Chyba już zapomniał jakie dwie piguły w ciągu 30 sekund dostał od Prescott'a aż miło się patrzy.
Z zapartym tchem czekam na kolejny news redakcji o tym, że Mayweather jest na celowniku Khana i zamierza z nim walczyć w przeciągu 12-15 miesięcy.