ROY JONES JR ZAMIENI BOKS NA MMA?
Redakcja, sporty-walki.org
2011-01-18
Jak dowiedziała się redakcja SPORTY-WALKI.ORG, bardzo możliwy jest debiut Roya Jonesa Jr (54-7, 40 KO) na zasadach MMA podczas gali UFC 131, do której dojdzie 11 czerwca.
Przypomnijmy, iż całkiem niedawno o sile zawodników wszechstylowej walki wręcz miał okazję przekonać się James Toney, którego w 200 sekund udusił Randy Couture.
Wszystko o MMA, UFC i innych sportach walki znajdziesz TUTAJ.
Roy a moze dasz sie wyruchac przez stado dzikich orangutanow? za kase zrobilbys wszystko ale zenua..
tak ambitne jak jego przejście do MMA,
na co ty liczysz?
może na to, że będziemy oceniać jego szanse w tym pseudo-sporcie...
absolutna racja, nie ma sensu sie rozdrabniac nawet nad tym
Dla mnie kiedyś był świetnym bokserem,teraz jednak tylko poluję na kasę.
I już ten wielki mistrz za czasów sowojego prime nie będzie robił z Siebie pajaca.
Pozdrawiam
ps żeby nikomu nie przyszło do głowy, że jestem za dalszymi walkami Roya. po prostu uważam że jak ktoś musi żyć w świetle reflektorów to mu nie przetłumaczysz.
Przeciez nie tylko kariera sportowa definiuje czlowieka. Z jego nazwiskiem, slawa oraz pieniedzmi moglby osiagnac duzo w innych dziedzinach zycia. Przeciez nikt w boskie nie jest skazany na "dozywocie."
Dlatego tak mi imponuja tacy ludzie jak K2, Pacman, Foreman oraz Tomek. Niezaleznie od ich pochodzenia, wyksztalcenia oraz sukcesow, Ci ludzie wiedza ze maja wiele do zaoferowania poza ringiem.
RJJ, czas zejsc z bokserskiej sceny po przedstawienie sie skonczylo! I najgorsze jest to, ze wszyscy naokolo to juz wiedza.
Niech się nie zeszmaci jak Toney....
A btw, gdzie ten Kimbo, miał przecie boksować :-)
================
MMA TO NIE SPORT-------------------------------
================
Klatka ma zapewnić zawodnikom bezpieczeństwo np. podczas wykonywania technik zapaśniczych,kiedy łatwo jest wypaść z ringu. Zresztą MMA to w 100% sport,to że ciebie przeraża widok krwi i na jej widok lecisz z płaczem do mamusi to nie moja wina. Zawodnicy stosują tam techniki z różnych sportów walki,ale dla Ciebie to i tak nie jest sport,bo "się tłuką".W takim razie rozumiem,że zapasy,kickboxing czy judo to dla Ciebie także nie są sporty?
"Z niejednego pieca chleb jadłem i z niejednego browaru piwo piłem"
Co do Roya, to niech lepiej już zostanie w boksie i obija kelnerów, albo w ogóle przejdzie na inne hobby: np wędkarstwo albo fotografię.
Skończy jak Toney, bokser nie ma szans w parterze, gdyby to było K1 to jeszcze jako tako mógłby sobie poradzić, ale nie w MMA...
Na tym polega mma.To są mieszane sztuki walki,stosuje się tam różne style. To,że ktoś wygrywa przez dźwignię nie oznacza,że jest gorszy,wręcz przeciwnie,wykazuje się dobrymi umiejętnościami parterowymi.Nie rozumiecie,że w tym SPORCIE stosuje się techniki z wszystkich sportów walk?Dlatego jest tam tak wiele technik.Widocznie brutalność tego sportu to dla was za dużo,musicie zrozumieć,że to że wam się jakiś sport nie podoba nie oznacza,że to nie jest sportem. Ja np. nie rozumiem curling(czy jak to się tam pisze) ale nie wypisuje na forach internetowych bzdur,że to nie jest sport.
walisz głową w mur. tu są zagorzali fani boksu i w porównaniu do Naszej ukochanej dyscypliny MMA wypada blado.
jak sam piszesz.. to zlepek sportów. odpowiedz sobie na jedno pytanie.. zakładając że sportowiec dąży do bycia najlepszym. idealnym w swojej dyscyplinie. jak postrzegasz zawodnika MMA który będzie dobry w stójce, dobry w parterze i dobry w zapasach i jako wszechstronnego można będzie go uznać za najleszpego w MMA. ale taki zawodnik (mistrz MMA) nie będzie idealny w stójce, idealny w parterze ani idealny w zapasach. i zawsze przegra w stójce z mistrzem Kickboxingu, w zapasach z mistrzem zapasów, parterze z mistrzem BJJ. ot taki z niego będzie mistrz, od wszystkiego ale od niczego. rozumiesz mój (i pewnie większości tutaj) pkt widzenia?
Dlatego masz rację,wszechstronni zawodnicy MMA raczej nie będą najlepsi na świecie w jednej płaszczyźnie (chociaż tu są wyjątki jak np. mistrz K1 Alistair Overeem,który jest także zawodnikiem MMA i odnosi sukcesy,podobnie jak wielu czołowych speców od BJJ bardzo często odnosi spore sukcesy w MMA,ponieważ to dobra podstawa).
Jednak zawodnicy Ci są specami od MMA,od walki najbardziej zbliżonej do tej realnej na ulicy,jednak w ramach sportowych zasad.Dlatego żaden stójkowicz nie ma szans z zawodnikiem MMA w realnej walce.
Obecnie poziom tego SPORTU już bardzo wysoki,nie możesz mówić,że ci zawodnicy są specami od wszystkiego,ale od niczego.Oni są mistrzami w MMA,trenują nie po to,żeby być najlepsi na świecie w stójce czy w parterze,tylko dlatego,żeby być najlepsi na świecie w MMA,ponieważ oni w przeciwieństwie do wielu tutaj rozumie,że to sport i uważają się za sportowców.
Sczerze mówiąc nie wiem o co wam chodzi z tymi uprzedzeniami,nie widzieliście chyba zbyt wielu walk MMA. Obejrzyjcie sobie chociaż jedną galę UFC,zobaczcie jakie niesamowite walki tam się odbywają.Przecież fakt,że jest to brutalne nie powinien odstraszać prawdziwych facetów prawda? :)
kiedyś rozpisywałem się nad tym jakie sporty są najbardziej przydatne na ulicy i jeśli chodzi o mma to wykluczyć trzeba całkowicie parter. nie chce mi się tłumaczyć (ale sam sobie odpowiedz ile razy walczyłeś na ulicy i ktoś sprowadzał walke do parteru? kto chce sie brudzic, niszczyc ciuchy lub narazac sie na wjazd kogos trzeciego).
co do brutalności mnie to nie rusza. ale podobnie jak ktoś wyżej uważam że jeśli chcą reklamować się jako walki najbardziej realistyczne to powinni znieść wszelkie zasady. wchodzi dwóch i wygrać można przez KO lub poddanie. i niech się kopią w jaja, kopią stompy, walą łokciami w każdej płaszczyźnie. a tak to to tylko wygląda jak ulica, ale wcale do niej zbliżone nie jest.
ps mma interesowałem się jeszcze jak był (nie pamietam nazwy bo to dawno było) share dog.. czy jakoś tak. chyba 1 organizacja w USA
Co do MMA to uważam, że Vitali Kliczko mógłby być nowym mistrzem tej dyscypliny. Kiedyś walczył w K1, dobrze mu szło. Poza tym jest wysoki, ma długi zasięg zarówno rąk jak i nóg. Myślę, że wystarczyłby rok i trochę treningu nad parterem i kopnięciami i mógłby startować. Z bokserów tylko Vitalija widzę w MMA.
Bo to przecież nie chodzi o to,żeby znosić wszystkie zasady tak jak proponujesz i zrobić z tego uliczne bójki,tylko o to,żeby stworzyć dyscyplinę w 100% sportową,ale najbardziej zbliżoną do realnej walki.I to się moim zdaniem udaje w 100%.
A o biciu w jaja to w ogóle nie mówmy,bo to jest uwłaczające dla tej dyscypliny.
Masz rację co do porównania walki z MMA do walki z ulicy. Parter jest bardzo częsty. MMA na pewno jest skuteczniejsze w praktyce niż boks. Jednak ja wolę oglądać boks, bo jest dla mnie bardziej widowiskowy, walki trwają dłużej itp. Nic na to nie poradzę. W każdym bądź razie nie powiedziałem, że MMA jest słabe i nie jest sportem, powiedziałem po prostu że mi się nie podoba ;)
Pozdro
bójki na ulicy jeżeli znajdą się na ziemi to automatycznie są podnoszone do góry (walka w parterze jest bez sensu bo po co zakładać dzwignie jeżeli nie pociagniesz jej do konca, jak typ wstanie to i tak walka będzie trwać dalej. mało kto potrafiłby złamać komuś rękę albo wybić bark z premedytacja- na wiem, że ja nie). nikt się po ziemi nie tarza. jeżeli dąży się do tego żeby było jak najbardziej zbliżone do walki ulicznej a nie do tego żeby to była walka uliczna to trochę bez sensu. przyznaj, po co tworzyć coś co ma przypominać walkę uliczną ale odcinać się od tego że nie jest to walka uliczna a sport. (nie próbuje stwierdzić że to nie jest sport, tylko uogólniam).
kiedyś oglądałem poradnik takiego zawodnika Bas Routen (nie wiem czy nie przekreciłem) o tym jak walczyć w barze. uwierzcie nie było tam żadnych technik sportowych. walka uliczna to nie walka sportowa a wyniszczająca. długo bym mógł się nad tym rozpisywać ale to bez sensu. highlander jak napisałeś na ulicy się nie bijesz, ja też nie, ale będąc młodszy byłem bardziej "drażliwy" więc to co mówię to mówię z doświadczenia a nie z gazet, tv czy zasłyszane od kolegów.
[i]"Klatka ma zapewnić zawodnikom bezpieczeństwo np. podczas wykonywania technik zapaśniczych,kiedy łatwo jest wypaść z ringu. Zresztą MMA to w 100% sport,to że ciebie przeraża widok krwi i na jej widok lecisz z płaczem do mamusi to nie moja wina. Zawodnicy stosują tam techniki z różnych sportów walki,ale dla Ciebie to i tak nie jest sport,bo "się tłuką".W takim razie rozumiem,że zapasy,kickboxing czy judo to dla Ciebie także nie są sporty?"[/i]
A więc MMA jest sportem, w którym liczy się przede wszystkim doświadczenie ze wszystkich sportów walki? To może zróbmy też sport piłka ręczna + nożna + koszykówka? Tu będą się liczyły techniki z tych sportów.. Albo skok w dal + skok w zwyż + skok o tyczce.. Sprint + 800m + maraton? MMA to sztuczny twór, który nie jest sportem. Dużo tu zależy od szczęścia, nie da się wytrenować idealnego zawodnika..
to o czym piszesz jest uprawiane od dawna.
Przypomnij sobie róznego rodzaju wieloboje.
Dyskusja znów schodzi na temat wyższości jednej dyscypliny nad drugą w wypadku walki ulicznej.
Halo?
Czy nie mówimy tu o sporcie?
Na ulicy i tak najlepsze jest strzelectwo.
I jeszcze, że spaślak z mma w stójce dostanie baty od boksera, a w parterze od mistrza dżu-dżitsu.
Ten sport nie polega na tym, że z bokserem walczysz w stójce. Ten sport pozwala wybrać techniki najbardziej wygodne i skuteczne w danej chwili.
Czy bokserzy z wyższej półki w prime pozamiatali by w mma?
Nie wiem. Tacy się nie pojawiają. Pojawiają się za to wybitni zapaśnicy i absolutni mistrzowie BJJ i to niczego im nie gwarantuje.
Nie widzę powodu, by miało być inaczej z bokserami. mma jest dużo bardziej złożone.
Że zależy od szczęścia?
No proszę Cię :)
A czy jest sportem?
Kto zastanowi się nad definicją sportu, musi stwierdzić, że tak. Jest. Jak najbardziej. Jest jednym z najbardziej sportowych sportów, w którym fizycznie ścierasz się z przeciwnikiem by wykazać swoją wyższość.
A co do RJJ, to nie ma szans. póki nie zapozna się bliżej ze swoim bratem BJJ :)
Ale nie o to chodzi.
Dajcie chłopu robić co chce.
Gdy Nastula skończył z judo - w Japonii, gdzie był o wiele popularniejszy i szanowany niż we włąsnym kraju - jego decyzja o przejściu do mma została przyjęta z entuzjazmem. U nas też jakoś nikt mu nie wypominał wieku, raczej wbudził dreszcz emocji i zaciekawienia.
"Eh.... Szkoda, że nie zakończył kariery po walce z Lacym"
Szkoda ze nie zakończył kariery po walce z Ruizem...