CINTRON: BERTO WIE, ŻE SKOŃCZYŁBYM GO DO TRZECIEJ RUNDY
Były mistrz świata, Kermit Cintron (32-3-1, 28 KO), ponawia wyzwanie, które kilka tygodni temu rzucił championowi WBC wagi półśredniej - Andre Berto (27-0, 21 KO).
Pochodzący z Haiti Berto wyznał niedawno, że nie boi się Portorykańczyka, lecz kompletnie nie interesuje go walka z nim.
- Wiem, że on nie chce ze mną walczyć. Będzie wymyślał kolejne wymówki. On doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wykończyłbym go do trzeciej rundy - powiedział Cintron.
- On wciąż walczy z drugą ligą i zarabia na tym olbrzymie pieniądze. Ja biłem się z Martinezem, Williamsem, Angulo i Margarito, ale nikt nigdy nie dał mi za to wielkiej wypłaty. Dajcie mu w końcu porządnego rywala. On nigdy nie był w ringu z kimś, kto umie się bić - twierdzi "El Asesino".
Cintron od dawna śledzi karierę Berto i uważa, że ostatnim godnym uwagi rywalem Andre był Luis Collazo, którego mistrz WBC nieznacznie pokonał.
- Sądzę, że brakuje mu serca na walki z najlepszymi. Najlepszy rywal w jego karierze to niezły Collazo, który go pobił. To nie tylko moje zdanie, mnóstwo ludzi tak uważa. Od tamtego czasu Berto nie bił się z nikim godnym uwagi - powiedział 31-letni Portorykańczyk.