TERAZ HAYE CHCE SIĘ BIĆ Z WITALIJEM
Po tym, jak negocjacje Davida Haye (25-1, 23 KO) na walkę z Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO) rozbiły się o walkę Ukraińca z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO), Brytyjczyk szuka możliwości walki ze starszym bratem. Menedżer Haye'a Adam Booth poinformował w 'The Express', że teraz ich celem jest doprowadzenie do walki ze zwycięzcą pojedynku o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczko (41-2, 38 KO) i obowiązkowym pretendentem Odlanierem Solisem (17-0, 12 KO).
- Mam nadzieję, że Witalij ma większe jaja od swego brata, który powinien się zająć raczej polityką jako spin doktor. Walka Witalija z Solisem jest dla nas interesująca, chcemy aby zwycięzca stanął do pojedynku z Davidem Haye - zadeklarował Booth.
Wciąż nie wiadomo z kim Brytyjczyk stoczy kolejną walkę. Walka z oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata organizacji WBA Rusłanem Czagajewem (27-1-1, 17 KO) oddala się, ponieważ jest on nosicielem wirusa zapalenia wątroby typu B. Brytyjska Komisja Bokserska w związku z tym nie dopuści do pojedynku Uzbeka.
W dzisiejszym odcinku David "pocałujcie mnie w dupe" Haye zniesmaczony ostatnimi oskarżeniami prasowymi ze strony ukraińskiego imperium "The Klitschkos Brothers" postanowił zabrać sprawy we własne ręce. Oskarżając jednego z dwóch właścicieli imperium o brak narządów płciowych, przekierował całą swoją siłę ognia w starszego z braci Vitalija, który prowadzi obecnie interesy na własna rękę z kubańskim kartelem "McSolis Fast Food's". Informację o rzekomej kastracji Wladymira przekazał rzecznik prasowy "Haye Corporation" niejaki Adam Booth. W kolejnym odcinku należy się spodziewać szybkiej i równie ostrej wypowiedzi ze strony Emanuela Stewarda, który choc teraz ma na głowie głównie pertraktacje z polskim biznesmenem Tomaszem "The Dollars" Adamkiem, to z pewnościa nie omieszka skorzystać z tak wspaniałej okazji do podgrzania atmosfery przed wydarzeniem "stÓlecia" do którego pewnie dojdzie końcem roku lub początkiem 2012... a pula dolców rośnie i rośnie i rośnie... a kibice dają się robić w balona i dają i dają...
jakoś Władek miał na tyle duże jaja żeby go sformatować w kilka rund razem ze wszystkimi jego wirusami
Bez względu na zakulisowe przepychanki i ściemy to jak na razie to Haye całuje publicznie dupy Kliczków ze łzami w oczach.Jego gróźb nikt nie bierze powaznie.Odbieram to jako żałosne skamlenie.
Tej walki nie będzie w lipcu i od dawna o tym wiadomo. Stawiam ze będzie to koniec tego roku lub początek przyszłego. To całe publiczne szczekanie na siebie jest tylko jedna wielka ściemą którą większość łyka. Kliczki jak i Haye to doskonali biznesmeni i dobrze wiedza że tych milionów nie przepuszczą koło nosa. Zobaczycie jaka wrzawa podniesie się już w kwietniu po walkach z Adamkiem i Solisem. Ten temat K2 vs Haye będzie trwał i trwał a na wiosnę nabierze na sile. Wyciągna z tej walki maksimum kasy bo dobrze wiedzą ze ktokolwiek przegra tą walkę będzie końcem kariery dla niego. Tu juz za dużo zostało powiedziane, za duzo ostrych słów poszło by nagle mieli powiedziec "tak naprawdę to mamy dogadana ta walke prędzej czy później"- taki jest biznes w boksie i ci co to rozumieja biją największą kasę.
Jesli przykładowo przed walką z Adamkiem będzie typowy dla niego spokój to ta walka będzie niemalże jedna z wielu, choć i tak zainteresowanie spore- ale jeśli Adamek by rzucił jakies hasełko w stylu- "pokaże ci moskalu jak bija prawdziwi górale" Kliczko nie pozostałby bierny- "kim ty jesteś marny polaczku bijący się z emerytami"- rozgorzała by burza, a co za tym idzie ZAINTERESOWANIE WZROSŁOBY DO NIESAMOWITYCH ROZMIARÓW. Nawet Saleta z Najmanem wiedzieli jak wykorzystac marketingowo prywatne przepychanki. Czy ktos by się interesował ta walką gdyby Saleta nie grał psychopaty a Najman pozostawał mu dłużny? Ja tak widze cała ta przepychankę K2 vs Haye, no ale ktos moze mieć inne zdanie.
Adamek ma na szczęście klasę i nie będzie robił tego co Haye czy Najman z Saletą, po prostu robi swoje. Ja go za to bardzo szanuję.
Klasa klasą a kasa kasą :)
Szkoda Ci?
Spoko ;)
To idź się wyrzygaj a nie zdradzasz tu nam szczegóły swoich problemów żołądkowych ;d
Nazywając go cipą wnioskuję że masz z pewnością dużo większe osiągnięcia na ringu bokserskim? Może się pochwalisz? Może jakiś dawny Mistrz się zalogował na bokser.org i nauczył się języka polskiego?
Wystarczy raz napisać, na tyle jestem bystry ze wiem do kogo piszesz. I pisze się Haye, "hey" możesz krzyknąć jak kogoś wołasz bądź chcesz zaczepić. Nikt nie broni ci twojego zdania, ale nie uważam za stosowne obrazania innych zawodników. Tłumaczyłem to juz kilka dni temu innym że nie sztuką jest szkalowanie imienia jakiegos zawodnika przy oklaskach kilku trolli, jest to proste i niegroźne podejście do sprawy. Sytuacja się diametralnie zmienia kiedy udowodniłem im że kiedy staje się po drugiej stronie to przestaje byc juz takie zabawne. Zachowałem się sam bardzo nie miło i wbrew sobie jadąc w takim samym tonie po Adamku i bardzo to zabolało tych wszystkich hejterów forumowych, właśnie wtedy poczuli jak to jest byc po tej drugiej stronie. Nie jestem jakims fanem Haye'a ale nie oznacza to ze w Polsce nie może on mieć swoich fanów, którym z pewnoscia nie miło czyta się okreslenia "Haye to cipa"- mozesz wyrazic soja antypatie, ale radziłbym do tego uzywać bardziej wyważonego języka.
Data: 17-01-2011 16:00:07
Jesli ktos nazywa Haya "cipa" to nie przez to co robi w ringu tylko po za nim.
Ponadto wnosi ze soba odrobine kolorytu, ktory tak bardzo potrzebny jest w procesie odresteurowywania wizerunku wagi ciezkiej, tak bardzo podupadlego w ostatnich latach.
Davidek znowu szczeka bo bez tego nikt nie kupi biletów na jego kolejną hitową "walke" , tym razem zapewne z emerytem Rahmannem. Musi zatem prowokować i udawać że znowu bardzo zależy mu na walce z Kliczko, pytanie ilu jeszcze naiwniaczków zostało ;)
Niestety Kapral jeszcze jakies 60 ml pustych i naiwnych Brytyjczyków wierzy w jego misje ZBAWIĆ WAGE CIĘŻKĄ ale to oczywiscie po Rahmanie... :)
Nie pouczaj, bo jeszcze wczoraj Adamek był wg ciebie ciotą a dzisiaj jest obijaczem emerytów. Zero w tobie obiektywizmu, twój idol bije dużo starszych.
co udowodniłes wczorajsza czy przedwczorajsza konwersacja? to ze jestes nieokrzasany i nadpobudliwy. pisałem ci pare razy ze ja haye nie beształem a ty mnie dalej obrazałes. wiec nie rob teraz z siebie alfy i omegi bo jak ktos ci prosił o argumenty to wyjezdzałes ze swoim "hahaha" albo "adamek to ciota"
co udowodniłes wczorajsza czy przedwczorajsza konwersacja? to ze jestes nieokrzasany i nadpobudliwy. pisałem ci pare razy ze ja haye nie beształem a ty mnie dalej obrazałes. wiec nie rob teraz z siebie alfy i omegi bo jak ktos ci prosił o argumenty to wyjezdzałes ze swoim "hahaha" albo "adamek to ciota"
Data: 17-01-2011 16:33:30
Jakiekolwiek obrazanie zawodnika, ktory osiagnal tyle w boksie zawodowym co David Haye, nie tylko jest niewlasciwe ale wprost zenujace. Nie jestem jakims nadzwyczajnym wielbicielem jego talentu, ale to zdecydowanie znakomity piesciarz a jeszcze lepszy "biznesmen".
Znakomity to określenie na wyrost (nie udowodnił do tej pory wysokiej klasy walcząc z kimś realnie liczącym się w HW) ale napewno najbardziej przereklamowany. Co do strony biznesowej.. fakt, zarobił swoje wykorzystując na maxa srodki PR oraz mając wydatną pomoc wujcia S. ("walka" z Wałujewem, mącenie w rankingu WBA).
Data: 17-01-2011 16:46:01
To juz nawet smieszne nie jest.
Ja bym powiedział że jest to wręcz żenada. Facet "wypłynął" na Kliczkach, trzymając się cały czas ich nogawki podtrzymywał zainteresowanie swoją postacią rodem z kabaretu i nawet jak w pewnym momencie okazało się że obaj bracia walczą z poważnymi rywalami musi szczekać: Kliczko, Kliczko ... bo inaczej kasy nie zrobi ;) Kwestia tego jak daleko człowiek jest się w stanie posunąć dla powiększenia konta, są podobno tacy którzy dla kasy będą gotowi zjeść spod siebie własne gówno ;)
"(...)Ach być kobietą być kobietą(...)To marzenie każdej z nas(...) i układa warkoczyki...
...Znakomity to określenie na wyrost (nie udowodnił do tej pory wysokiej klasy walcząc z kimś realnie liczącym się w HW) ale napewno najbardziej przereklamowany..."
Znakomity piesciarz nie znaczy iz tylko mowimy o wadze ciezkiej, nieprawdaz? Przereklamowany? Prawdopodobnie masz racje.