SYLVESTER Z SZACUNKIEM O RYWALU
Coraz mniej czasu pozostaje do zaplanowanej na 22 stycznia potyczki Sebastiana Sylvestra (34-3-1, 16 KO) z Mehdi Bouadlą (21-3, 10 KO). Sylvester zapewnia, iż nie lekceważy Francuza oraz wyraża się o nim w samych superlatywach.
- Dla mnie nie ma znaczenia, że fachowcy uważają mnie za faworyta. Bouadla ma życiową szansę na zdobycie mistrzostwa świata. Walka trwa dwanaście rund i nie mogę sobie pozwolić nawet na chwilę dekoncentracji. Mehdi wywodzi się z wagi super średniej, więc na pewno będzie ode mnie silniejszy fizycznie. On stara się cały czas napierać na swojego rywala, w związku z tym spodziewam się, iż będzie to dla mnie niezwykle ciężka walka. Na tym poziomie granica pomiędzy zwycięstwem, a porażką jest bardzo mała, dlatego nie mam powodów aby uważać się za sporo lepszego pięściarza - tłumaczył mistrz świata federacji IBF w wadze średniej.
Już jednej niemieckiej nadziei zakończył karierę bokserską, pora na następną.