BUTE CHCE ZWYCIĘZCĘ 'SUPER SIX'
Redakcja, boxingscene
2011-01-12
Niektórzy twierdzą, że najlepszego zawodnika kategorii super średniej wyłoni turniej "Super Six", ale są również tacy, którzy za lidera tej dywizji uważają bezwzględnie mistrza świata federacji IBF, Luciana Bute (27-0, 22 KO). Zamieszkały w Kanadzie Rumun wydaje chyba sam weźmie sprawy w swoje ręce, ponieważ zapowiedział chęć zmierzenia się z najlepszym z "Super Szóstek" w 2012 roku.
- Madison Square Garden to wyjątkowe miejsce i właśnie tam chciałbym stoczyć pojedynek w 2012 roku ze zwycięzcą turnieju "Super Six". Mam nadzieję, że moi kibice licznie stawiliby się w hali żeby mnie wspierać - powiedział Bute.
Póki co Lucian 19 marca podejmie na ringu w Montrealu bojowego Irlandczyka Briana Magee (34-3-1, 24 KO).
Pokonał Mirandę i Bikę, ale jednak nigdy nie walczył z chociażby uczestnikiem "Super Six". Ale w przypadku konfrontacji z Frochem albo Wardem, będę kibicował Bute.
Wysoki, silny, twardy, mankut z unikalnym stylem walki, oraz bokser myslacy w ringu. To mniej wiecej Bute!
To bedzie absolutna "malina"! Bute vs Ward. Czasami mysle, ze kibice boksu nie moga zostac "ograbieni" z takich walk!
Na mojej "krotkiej" liscie sa tez walki Pacman-Mayweather oraz Wladek-Haye. Na "dlugiej" liscie jest tez duzo innych atrakcyjnych walk.
skad w Tobie tyle glupoty, czy musisz obrazac innych za to ze sa jak w tym wypadku z Rumuni? Kim Ty jestes, nadczlowiekiem, watpie, na pewno brak Ci kultury, czy wiesz co to takiego?
Canuck,
Ward jeszcze nie jset w finale, zas on sam walczy bardzo nie czysto, uzywa pochylonej glowy jako trzeciej piesci, tak bylo w pojedynku i z Panthera i z Kesslerem i z Bika. Nie jest Ward ani silny ani bardzo szybki, jest dobrym ale dosc nieczystym bokserem. Co ciekawe to zgadzam sie z nim ze on tego nie musi robic intencjinalnie, ma po prostu taki styl boksowania. I Bute i Ward sa w zasiegu Frocha, ktory jest i silnym i duzym facetem co robi go zawsze groznym. Taki Dirrel ze swoim stylem walki czyli jej unikania, on sie chyba boi dostac, tez moze wygrac z Bute, jest najbardziej utalentowany z w/w bokserow. Coz zycie zweryfikuje naszego wozby, ja jednak Carla nie lekcewaze, zas za jego otwarty styl prowadzenia walki, przypominajacy mi troche M.Haglera nawet go lubie.
niestety ogladalem kilka walk w tym jedna z Bute w ktorej ukachana przez Ciebie Canada a zwlaszacz sedziowanie na jej terenie mialo duzo wspolnego z niemiecka "szkola sedziowania". To zdaza sie wszedzie ale proporcja jest dosc niekorzystna np. ost walka Hopkinsa.
Bute to brutalna siła, presja, dobra technika i zimna krew. Ten facet wie, co robi w ringu i nie boi się nikogo. To naprawde ważne. Zdominował tak twardego punchera jakim jest Miranda i zgasił mu światło pierwszorzędnie. Tak silny i wszechstronny mańkut ma szanse obić każdego, Warda też. Nie będę typował zwycięzcy, ale walka byłaby arcyciekawa.
Froch podobny choć trochę do Haglera? W czym niby?
Zgadzam się co do walki Hopkins-Pascal, że ten pierwszy został okradziony ze zwycięstwa (czego zupełnie się nie spodziewałem, tzn. nie spodziewałem się takiej postawy Pascala).
Ale mógłbyś napisać w jakiej jeszcze walce, sędziowanie w Kanadzie było niesprawiedliwe/krzywdzące dla jednego z bokserów?
ano w tym ze lubi sie bic, jest zawziety, dumny, nie boi sie wymian, nie boi sie tez dostac i ma nadzieje iz mocniej odda. To sa te podobienstwa, poza tym to Hagler byl wiekszym naturalnym talentem i byl lepiej wyszkolony ale Carl to dobry bokser, choc tak nie lubiany na tym forum. Bute to brutalna sila jak piszesz, a dla mnie to typowy technik z dobrym uderzeniem ale na punkt, to nie jest zawodnik typu Abrahama czy Mirandy czy Andrade, to oni sa silnymi ale niezbyt myslacymi zawodnikami supersredniej, dwaj pierwszi dosc mali jak na ta wage zreszta.
Nie przepadam za Frochem, bo przez lata nie robił nic. Nastawiał się tylko na siłę. Przed walką z Abrahamem wziął się dopiero za siebie i poprawił technikę. Wcześniej był nie mniej kołkowaty od Artura. Walka z Kesslerem- żenada. Co on tam pokazał? Nic, tylko tępą, bezmyślną i zwierzecą agresję, nieukierunkowaną do tego.
Wracając do Bute.
Facet jest bardzo silny, co widać w zwarciach zresztą. Narzuca każdemu swój styl i zawsze dominuje. Do tego jest potrzebna brutalna siła.
Jest jakiś link w necie bo z chęcią bym sobie przeczytał?
Dla mnie Bute to najlepszy bokser z super średniej i jeden z najlepszych obecnie walczących pięściarzy w ogóle.
Bute jest silnym puncherem i wspaniałym reprezentantem "starej szkoły uderzaczy", gdzie oprócz siły ma się jeszcze spore umiejętności.
Żałosne... Nie będę się produkować bo Grzywa napisał co trzeba. Nigdy nie byłeś w Rumunii ale widać pogarda jest. Szkoda że w żaden sposób nieuzasadniona.
Bute jest ok i jestem ciekawa jego walk z czołówką. Myślę że z Frochem byłaby świetna. W supermiddle stawiam go jednak za oboma Andre.
Tak, byly ostatnio dwa nieco kontrowesrsyjne przypadki w Kanadzie:
(1) Hopkins-Pascal: Wynik 113:113 to nie jest zaden przekret, przeciez nikt mu nie kazal Hopkins ladowac dwa razy na dupie, tak aby przegrac dwie rundy po dwa punkty. Bez nokdaunow Hopkins powininen wygrac 116:112. Nikt tego w Kanadzie nie kwestionuje.
(2) Bute-Andrade: Sedzia ringowy dal Bute troche za duzo czasu na dojscie do sibie po nokdaunie w 12-tej rundzie. Przez to Bute zostal uratowany przez koncowy gong. Ale ta walke do tej pory zdecydowanie wygrywal. W rewanzu pokazal kto jest napewno lepszy.
Jezeli to sa takie "straszne" przekrety to ja zycze wszystkim milosnikom boksu oraz bokserom, aby wiekszosc walk odbywala sie w Kanadzie, takze nikt ich nie bedzie "zalatwial na zywca".
Bute napewno bedzie najtrudniejszym przeciwnikiem dla Ward albo Froch. To jest bokser o bardzo duzych umiejetnoscich, trudnym stylu walki oraz silnym uderzeniu.