MOSLEY: NASZA WALKA SKOŃCZY SIĘ NOKAUTEM
Shane Mosley (46-6-1, 39 KO) jest przekonany, że jego majowy pojedynek z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO) nie potrwa dwunastu rund. 39-letni Amerykanin uważa, że ofensywne style obydwu pięściarzy gwarantują nokaut.
- Szanuję Manny'ego, to prawdziwy wojownik. Ta walka będzie prawdziwym testem wiary i siły woli. Obaj jesteśmy w ringu agresywni i walczymy ofensywnie, a to gwarantuje nokaut. Manny jest szybki i silny, ale ja również mam te same atrybuty - ocenia "Sugar Shane".
Mosley spodziewa się elektryzującego początku, w którym obydwaj będą chcieli narzucić swój styl i wywrzeć presję na rywalu. Weteran zamierza udowodnić krytykom, że bardzo się mylą skreślając go.
- To nie będzie mój ostatni występ. Chcę pokazać wszystkim, że wciąż jestem mocny. Styl robi walkę, czeka nas więc prawdziwa wojna. Nie możecie tego przegapić - zapewnia mistrz trzech kategorii wagowych.
Zgadza się. Ludzie bezrefleksyjnie to powtarzają - mimo, że to bzdura. Równie mityczne jest "jeden cios może odmienić walkę".
Wydaje mi się, że walka będzie dość standardowa. Szybszy i skuteczniejszy Manny będzie obijał Mosleya przez 12 rund, być może pokusi się o TKO.