ROCZNE NAGRODY BOXING SCENE

Ceniony portal BoxingScene.com jak zawsze na koniec roku, przyznał roczne nagrody w kilku najważniejszych kategoriach.

W kategorii "nokaut roku 2010", wskazano walkę Sergio Martineza (46-2-2, 25 KO), który znokautował w 2 rundzie Paula Williamsa (39-2, 27 KO). W kategorii "pięściarz roku" wygrał znów Sergio Martinez (46-2-2, 25 KO), który w wieku 35 lat wciąż jest na bokserskim szczycie.

Nagrodę za "walkę roku", przyznano pojedynkowi Giovani Segura (26-1-1, 22 KO) vs Ivan Calderon (34-1-1, 6 KO), który zakończył się nokautem na Calderonie w 7. rundzie. Tytuł "powrotu roku" otrzymał Glen Johnson (51-14-2, 35 KO), natomiast w kategorii "prospekt roku" wybrano 23-letniego Miguela Angela Garcię (24-0, 20 KO).

W kategorii "zawód roku" wybrano pojedynek Gilberto Keb Baas (34-20-4, 21 KO) vs Omar Nino Romero (30-4-2, 12 KO). Journeymen Baas niespodziewanie wygrał na punkty walkę o tytuł mistrza świata WBC kategorii junior muszej, a zawód sprawił Omar Nino Romero. W kategorii "runda roku", wybrano 12. rundę walki Mikkel Kessler (43-2, 32 KO) vs Carl Froch (27-1, 20 KO). W kategorii "wydarzenie roku" wybrano bezskuteczne negocjacje na walkę Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) vs Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO).


W kategorii "nokaut roku 2010", wskazano walkę Sergio Martineza (46-2-2, 25 KO), który znokautował w 2 rundzie Paula Williamsa (39-2, 27 KO).

W kategorii "pięściarz roku" wygrał znów Sergio Martinez (46-2-2, 25 KO), który w wieku 35 lat wciąż jest na szczycie.

Nagrodę za "walkę roku", przyznano pojedynkowi Giovani Segura (26-1-1, 22 KO) vs Ivan Calderon (34-1-1, 6 KO), który zakończył się nokautem na Calderonie w 7. rundzie.

Tytuł "powrotu roku" otrzymał Glen Johnson (51-14-2, 35 KO).

W kategorii "prospekt roku" wybrano 23-letniego Miguela Angela Garcię (24-0, 20 KO).

W kategorii "zawód roku" wybrano pojedynek Gilberto Keb Baas (34-20-4, 21 KO) vs Omar Nino Romero (30-4-2, 12 KO). Journeymen Baas niespodziewanie wygrał na punkty walkę o tytuł mistrza świata WBC kategorii junior muszej, a zawód sprawił Omar Nino Romero.

W kategorii "runda roku", wybrano 12. rundę walki Mikkel Kessler (43-2, 32 KO) vs Carl Froch (27-1, 20 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 02-01-2011 14:34:04 
Ameryka dawno straciła w boksie zawodowym prymat na rzecz Europy, ale dalej zachowuje go w propagandzie medialnej dotyczącej tego sportu. W tego rodzaju klasyfikacjach jw.nie są brani pod uwagę bokserzy europejscy, ani walki stoczone w Europie. Dlatego można odnieść wrażenie, że największe wydarzenia bokserskie mają miejsce w USA. Powstają bzdurne mity, że np. wagi HW i CW (lub ogólnie cięższe kategorie przeżywają kryzys). A w rzeczywistości nie ma żadnego kryzysu, tylko Amerykanie kompletnie się w tych wagach nie liczą.Meksykańskich i innych latynoskich kurdupli z lekkich kategorii sztucznie kreuje się na wielki gwiazdy. Akurat Sergio Martinez boksujący w średniej słusznie zasługuje na szacunek, ale całą wymienioną resztę można o dupę rozbić. Prawie nikt w Europie nie chce ich znać i oglądać.
 Autor komentarza: Tajson22
Data: 02-01-2011 14:57:39 
Faktycznie gdzie tam kryzysz jest od groma super piesciarzy w wadze ciezkiej jak w latach 90 czekaj 2 kliczkow haye adamek czekaj czekaj kto tam jeszcze ... cholera juz nikt ;/
 Autor komentarza: Mike1990
Data: 02-01-2011 14:58:29 
"W tego rodzaju klasyfikacjach jw.nie są brani pod uwagę bokserzy europejscy, ani walki stoczone w Europie"

A niby skąd są Froch albo Kessler?
 Autor komentarza: Tajson22
Data: 02-01-2011 15:00:21 
I tak ci co wymienilem sa to tylko dobrzy piesciarze jak na nasze czase w latach 90tych zdzialac mogli by tylko kliczkowie cos, oczywiscie jesli chodzi o krolewska kategorie wagowa;d
 Autor komentarza: weentM
Data: 02-01-2011 15:09:40 
no wlasnie,Froch i Kessler to widac jakis wyjatek:) hehe:)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 02-01-2011 20:32:10 
Wg mnie Sergio Martinez zasłużył na miano boksera roku. oczywiście gdyby ktoś zapytałby mnie, kto jest obecnie najlepszym bokserem, odpowiedziałbym: Manny Pacquiao, jednak wg 2010 rok dla Filipińczyka nie był jakimś przełomowym rokiem, to raczej przeczekanie być może do kolejnych wielkich walk. Natomiast Martinez w 2010 roku wypłynął na szerokie wody i stał się wręcz gwiazdą. Zdeklasował Pavlika i już w drugiej rundzie efektownie znokautował Williamsa. Martinez ubiegły rok może uznać za naprawdę udany i być może najlepszy w swojej karierze.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.