TRZY PYTANIA DO MACIEJA ZEGANA
Zapraszamy na krótki wywiad z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata federacji WBO, Maciejem Zeganem (42-6-2, 21 KO), który podzielił się znami swoją opinią na temat walki Snarski - Cieślak, oraz o ewentualnym starciu ze zwycięzcą tego pojedynku.
Rafał Kyć: Panie Maćku czy widział Pan walkę Snarskiego z Cieślakiem?
Maciej Zegan: Tak, widziałem ten pojedynek. Muszę powiedzieć, że Darek Snarski był swietnie przygotowany fizycznie, a co najważniejsze mentalnie, w boksie zawodowym jest to bardzo istotne.
- Co jeśli otrzymałby Pan propozycję walki ze Snarskim?
MZ: Na pewno taką propozycję bym rozważył. Jestem wojownikiem, nie poddaję się tak łatwo, jednak ewentualna oferta walki ze Snarskim musiałaby wpłynąć do mnie z odpowiednim wyprzedzeniem, bo chcę mieć czas, aby świetnie się przygotować. Nie bez znaczenia w doprowadzeniu do każdej walki są również warunki finansowe.
- Byłaby to świetna okazja do pożegnania się z polską publicznością...
MZ: Owszem, jeśli do takiej walki by doszło, miałbym okazję pożegnać się z moimi kibicami, którzy byli ze mną przez całą moją karierę. Fani wspierali mnię w tych dobrych chwilach, ale także wtedy, gdy nie było kolorowo, za co z całego serca jestem im wdzięczny.
Szacunek obu za kariery zarówno zawodowe jak i amatorskie,ale teraz czas zwolnić miejsce dla młodych chłopaków. Cieślakowi nie na rękę była walka zarówno z Maćkiem jak i Snarskim,bo od jednego i drugiego dostał wpiernik. Oba dziadki nic już w boksie nie osiągną,więc nie mam też w planach oglądać walki pożegnalnej starszych panów.