WARREN: ROK 2010 DOBRY DLA HAYE'A TYLKO POD WZGLĘDEM FINANSOWYM
Znany promotor Frank Warren skomentował osiągnięcia mistrza świata federacji WBA w wadze ciężkiej Davida Haye’a (25-1, 23 KO) w 2010 roku. Zdaniem Brytyjczyka, jego 30-letni rodak nie powinien być zadowolony z kończących się 12 miesięcy, gdyż zamiast z jednym z braci Kliczko, walczył z przeciętnymi przeciwnikami.
- Ostatnie dwanaście miesięcy, bez względu na zwycięstwa przed czasem, były dla Haye’a przeciętne, natomiast fantastyczne dla jego konta w banku. John Ruiz był co prawda mistrzem świata, ale najlepsze lata ma już za sobą , podobnie jak Audley Harrison, który w walce z Haye’em był po prostu beznadziejny. David powinien był w tym roku zmierzyć się z jednym z braci Kliczko, jak ma w zwyczaju obiecywać. Zamiast tego wyszedł na ring z Harrisonem, nie zważając na swoje wcześniejsze słowa, w których mówił, że ta walka nie odbędzie się. Ta walka była ogromnym rozczarowaniem – uważa Warren.
- Haye planuje odejść z boksu w następnym roku. Jeśli to prawda, powinien był osiągnąć więcej w 2010 roku, aby potwierdzić swoje dziedzictwo w najbardziej ubogiej erze kategorii ciężkiej – twierdzi brytyjski promotor.
Haye w HW mial rywali na podobnym poziomie co Adamek:
Sam nie badz smieszny, ''porownujesz Arreole do Ruiza? Audleya do Granta? '' to ty ich porownales:)
rywale Haye:Barrett, Valujew, Ruiz, Harisson
rywale Adamka: Estrada, Arreola, Grant, Maddalone
Podobny poziom rywali
barrett slabiutki, Harisson szkoda gadac, Ruiz zardzewiały,Valujew na moje oko i wiekszosci wygral pojedynek z Dawidem. gdzie im do Arreoli, Granta czy nawet Estrady? nie mowie oczywiscie o Wałku
Harrisson-Maddalone, Barret-Estrada, Arreola-Ruiz, Walujew-Grant
te walki nie mialyby faworytow, moim zdaniem oczywiscie,
co do walki Haye-Walujew zwyciezca byl tylko jeden - ten ktory czesciej i celniej trafial- mimo ze walka nie zachwycila.
''Moim zdaniem rywale Tomka byli jednak troche bardziej wymagajacy''
Z tym sie zgodze, mimo to rywale Haye nie odbiegali znacznie poziomem, powiem wiecej gdyby Adamek zawlaczyl z Walkiem juz w drugiej walce w ciezkiej tak jak Haye to by te walke przegral :(
Powiedzcie co za różnica? Dzisiejszy Briggs,Sosnowski,Peter,Grant,Arreola,Harrison,Ruiz,Rahman?
To jest jedna półka i każdego z nich każdy z obecnych mistrzów jak i obija jak uczniaka. Dlatego jeśli nie ma Povietkina,czy Solisa tzw. prospektów,to nie ma co rozpatrywać karier zawodników pod względem jakiś przeciętniaków. Oni powinni walczyć między sobą. Ci najlepsi pięściarze. Ani Haye,ani Władek,ani Vitek nie zrealizowali tego,czego chcą kibice,czyli walki z najlepszymi.
- Arreola - największe sukcesy to 40letnik koks McClain, Walker (który ostatnio przegrał 3 walki pod rząd) a i Minto :))))) ( dodam że z tym Walkerem to leżał a i bum Minto nieźle mu przysunął)
Ruiz mimo przez 15 lat cały czas w czołówce HW!!!dwa razy mistrz świata, pogromca Holego w formie!!. nie sądzę aby Arreola osiągnął połowę tego co Ruiz.
Ruiz mimo że ostatnio trochę przegrywał to zawsze minimalnie lub przez wałek......walkę przed Haye zawalczył świetnie choc z lepszym bumem.
Walujew - bokser do dupy ale wielki i niewygodny.
HArrison i Grant to jeden pies właściwie pod każdym względem - wiek osiągnięcia rozmiar waga styl.
Twierdzenie że Adamek miał bardzo podobnej klasy przeciwników jak Haye moim zdaniem jest bardzo słuszne!!!
Grant w najlepszej formie - toczy takie to "wybitne" boje:
96- AL Cole prawie 40 letni Cruiser, Grant wygrywa ledwo-ledwo dwa do remisu.
walkę wcześniej tego Cola łatwo pokonał dinozaur z przed epoki Whiterspoon.
97 - Jeff Wooden - 93kg!! journeyman - kompletny no name! Grant wygrywa minimalnie jeden z sędziów daje zwycięstwo Jeffowi
99 - Ahmed Abdin jakiś owłosiony dupek trafia po ryju jak chce wielkiego Granta, Grant ma sporo kłopotów...w końcu Ahmed przegrywa przed czasem. dodaj se Ko od Guinna, dechy po pierwszym ciosie od Mc Claina, i męki z kolejnym frajerem McGree!
TO Jest BARDZO DOBRY Bokser?? jak tak to i Harrison jest bardzo dobry.
Wałujew vs Haye
wyprowadzone/celne
390/64 - 16 proc. 143/98 - 68,5 proc.
Wałujew vs Holyfield
20 grudnia 2008 r.
i skończcie piep...... ze Holyfield lepiej walczył ...
421/129 - 30 proc. 189/92 - 4
ale niestety wyszedł brak talentu do boksu i to że pewnych rzeczy trzeba się nauczyć jako nastolatek a nie ponad 20letni chłop.
Ps co do McClaina to Grant doznał kontuzji bo dostał po ryju, a nie dostał po ryju bo doznał kontuzji:))).
Pozdrawiam