MOCK NIE DO ZDARCIA
W zakończonym przed chwilą pojedynku Lolenga Mock (30-12-1, 12 KO) pokonał na wyjeździe na punkty Lorenzo Di Giacomo (40-4-1, 20 KO), broniąc tym samym tytuł mistrza Unii Europejskiej (EU) kategorii super średniej.
Od początku do końca obraz walki się praktycznie nie zmieniał. Trochę ograniczony technicznie, ale bardzo silny reprezentant Danii nacierał agresywnie na swojego rywala, natomiast Di Giacomo z obrony bił ciosami kontrującymi. Początkowo Włochowi wychodziło to nawet nieźle, jednak z biegiem czasu przewagę zaczął zyskiwać czarnoskóry pięściarz z Kongo, od blisko dekady reprezentujący barwy Danii. Poczuł się jednak zbyt pewnie i w końcówce dziewiątej rundy nadział się na mocny lewy sierpowy przeciwnika, po którym przeleciał przez cały ring i zatrzymał się dopiero na linach po drugiej stronie.
Ostatnie minuty znów należały do niego, czym przypieczętował swoje zwycięstwo. Tak więc Lolenga Mock pozostał championem Unii Europejskiej.
Przynajmniej z taką forma się spotkałam gdy uczyłam się polskiego ;)
poniżej link do tej części walki
taka ciekawostka
http://www.youtube.com/watch?v=dFDgKTcJ4wI&feature=related
Haye ma wrażliwy układ nerwowy, jeden średni strzał Włada i będzie po zabawie, jedyna szansa to zaskoczenie go w pierwszej lub drugiej rundzie jak Maccarinelliego, no bo w 12 rund ze swoją obroną na pewno się na coś nadzieję i będzie the end, Wład to nie Wałujev, ale jak Wład wyłapie jakieś ciosy to nagle automatycznie przeistacza się w przestraszonego lunatyka, dlatego tu zadziała zasada kto pierwszy ten lepszy