SOLIS ŻĄDA OD WITALIJA 1,5 MILIONA EURO
Współpracownicy Odlaniera Solisa (17-0, 12 KO) rozpoczynają negocjacje z obozem mistrza świata organizacji WBC w wadze ciężkiej Witalijem Kliczką (41-2, 38 KO). Pierwsze wymagania stawiane przez ludzi Kubańczyka są bardzo wysokie - od należacej do 39-letniego boksera Klitschko Management Group żądają 1,5 miliona euro. Strony powinny dojść do porozumienia do 7 stycznia.
- Jeśli nie osiągniemy kompromisu, prawo do organizowania walki zostanie przyznane za pomocą przetargu - poinformował Bernd Boente, menedżer Kliczki. Jeśli odbędzie się przetarg, wówczas honoraria za walkę zostaną podzielone w stosunku 70:30 na korzyść mistrza świata WBC. Promotorami 30-letniego Solisa są Ahmet Oner i Don King, który już raz "namieszał" w negocjacjach z Kliczką. Zdaniem Ukraińca to głównie on ponosi odpowiedzialnośc za nieudane rozmowy w sprawie walki "Dr Żelaznej Pięści" z Nikołajem Wałujewem.
Walka Kliczki z Kubańczykiem będzie miała charakter obowiązkowej obrony pasa. Status oficjalnego pretendenta Solis wywalczył sobie w piątek, kiedy to na gali boksu w Miami wygrał 10. rundzie przez dyskwalifikację z Rayem Austinem.
Czy Ty naprawdę wierzysz, że "cała prawda" jest taka, jak Twoje zdanie?
A dlaczego "powinien"? Niemalże wszyscy powtarzają, że boks to biznes - jednak bardzo wybiórczo podchodzą do tej tezy. Skoro biznes, to dlaczego Kliczkowie mają robić prezenty swoim rywalom?
Poza tym mówienie o chytrości K2 świadczy o braku elementarnej logiki. Nie jest możliwe, żeby przy negocjacjach jedna strona była chytra. ZAWSZE mamy do czynienia z relacją.
Dokładnie w takim samym jak Kliczkowie chytrzy są ich rywale - ciągle im mało i mało.
Kliczkowie pokazują jedno. Ma się klasę, nazwisko, tytuły... i się rządzi. To jest proste jak budowa cepa. To nie socjalizm gdzie "się należy". Solis chce zarabiać krocie, niech się weźmie do roboty - obije braci i zgarnie tytuły. Wtedy on będzie rozdawał karty.
Boks jest dla facetów, a nie biznesmeników z kalkulatorem w ręku, którzy niczym beksalala wiecznie narzekają, że nikt im manny z nieba nie sypie.
Kto chce mieć, niech na to zasłuży ciężką pracą. Proste.
Co Ty teraz tworzysz kolego? problem jest w tym, że podział finansowy w kwestii walk o mistrzostwo powinien być narzucony przez federacje. stałe widełki i byłoby po problemie. i tak dla przykładu za wybranie przez mistrza przeciwnika spoza 10 rankingowej powinno dawać większy udział organizacji a mniejszy bokserom. tak żeby zmotywowac mistrza do walk z najlepszymi a nie obijanie kelnerów. ja prawdę mówiąc to zreformowałbym to po swojemu :)
Już dawno o tym pisałem. Ale jaki sens jest fantazjować? Jest jak jest, trzeba się dostosować do realiów a nie bujać w obłokach. Gdyby federacja to, gdyby tamto. Powinno być to, powinno tamto. Ale nie ma. Realia są takie, że trzeba lać wszystkich i wtedy kasa będzie.
O czym ty człowieku mówisz jakie prezenty ? Przecież oni walczą niby z bokserami którzy w jakiś sposób zasłużyli na tą walkę. Wiec jak napisałeś "kto chce mieć niech zasłuży..." to co oni z gównem walczą i 300 setnymi w rankingach że nie zasłużyli? Po prostu powinno sie wprowadzić dokładny z góry nałożony podział dla pretendentów do pasów mistrzowskich. Np 40 % dla oficialnego 30 % dla tego z wolnego wyboru i 50 na 50 w unifikacjach. Żadnych problemów by nie było aby doszło do walki typu Haye - Kliczko , Pacman- Floyd Mayweather Jr a nie jakąś gadka że ktoś jest bardziej medialny to mu się należy więcej ? za co ? bo ma PR lepszy?
dlatego, że bokserzy mają taką swobodę w trakie negocjacje TRZEBA oceniać je indywidualnie i nie patrzeć na to co robią inni i jak oni są chytrzy na kasę. dlatego śmiało można stwierdzić że Kliczko są skąpi jak diabli..
troszkę niedoceniasz kwestii "medialności" zawodników.. to ważny aspekt przy doborze przeciwnika.
ale nie zmienia to faktu, że pod resztą Twojego postu się podpisuję :)
$$$$ $$$$ $$$$
Znów zaczyna się gdybanie. Co z tego, że powinna być inaczej, skoro nie ma? Jaki sens ma fantazjowanie?
Obecnie boks działa tak, że Kliczkowie rządzą i dzielą kasą. Nie ma innej drogi do sławy i pieniędzy - trzeba ich pokonać i bronić tytuły.
Oponenci "zasłużyli"? Przecież to nie kółko etyków, tylko bokserski biznes. Zasłużyć można na Playstation od Mikołaja kiedy ma się 10 lat. W tym, boksersko-biznesowym świecie "zasłużenie" nie istnieje. Jest opłacalność.
Gdyby babcia miała wąsy... ale nie ma. Albo ktoś się dostosuje i zrozumie, albo będzie wiecznie biadolił, że ma mało. Tu się zarabia, własnymi rękami... a nie liczy na hojność i "sprawiedliwość" federacji.
ja to bardzo dobrze rozumiem ale nie każdy kto jest lub chce być świetnym bokserem musi być medialną osobą, otoczka jest świetna strasznie np podoba mi się to co wyprawia Haye ale tak naprawdę zależy mi na świetnych walkach
"dlatego śmiało można stwierdzić że Kliczko są skąpi jak diabli". Cały pic polega na tym, że nie można tak powiedzieć. W świetle obowiązujących reguł gry, Kliczkowie mają do tego święte prawo. Z kolei chytrość ZAWSZE objawia się w relacji.
Kliczko jest chytry, bo nie chce dać 5 milionów - zgoda.
Ale inni też są chytrzy, bo nie chcą wziąć 1 miliona.
między nami koniec dialogu na ten temat bo zachowujesz sie jak promotor i jak byś siedział w tym od lat a nie jak kibic , wiesz gdyby nie było by żadnej sprawiedliwości federacji to taki Zaveck by nie został mistrzem bo jest nie medialny...
od momentu kiedy przeczytałem o tym że próbują wepchnąć RJJ do 15 żeby Adamek walcząć z nim miał otrzymać pretendenta to uznałem że to przegięcie. te rankingi to powinny być zestawiane przez jakieś autorytety albo chociaż przez niezawisłych statystyków.. nie wiem, na pewno nie przez Sauerlandy Rozalskie Duvy czy innych "zaśmiecaczy" boksu..
Kliczko jest chytry, bo nie chce dać 5 milionów - zgoda.
Ale inni też są chytrzy, bo nie chcą wziąć 1 miliona.
jeżeli Kliczko nie chce dać pretendentowi 5 milonów bo sam zarobiłby wtedy 6 to nie chytrość a sprawiedliwy podział. jeśli sam zarobi 10 a nie może dać przeciwnikowi 1,5 to jest skąpstwo. jest pewna granica sprawiedliwego podziału. stąd negocjacje- obie strony starają się odnaleźć taką granicę. z tym, że Kliczko uniemożliwiają to używając swojej "pozycji dominującej na rynku".
Sęk w tym, że mamy w boksie do czynienia w ogromny stopniu z biznesem. To, czy jestem kibicem czy nie - nie ma wpływu na świat boksu. Argument ze Zaveckiem i sprawiedliwością chybiony. W federacjach nie ma "sprawiedliwości" w takim sensie, że to federacja obligatoryjnie dzieli pieniądze. Ja również chciałbym żeby był stały podział. Na przykład mistrz z pretendentem 60-40. Mistrz i mistrz 50-50. Mistrz i obrona dobrowolna 70-30. W moim odczuciu byłoby to sprawiedliwe.
Ale tego nie ma - dlatego "sprawiedliwość" wśród federacji nie ma żadnej. Ich to nawet nie interesuje kto ile dostanie, byle im się sakiewka zapełniła.
Ale "sprawiedliwość" to tylko moralna dywagacja. W biznesie nie ma sentymentów. Sprawiedliwość przydaje się tutaj tak, jak fryzjer w piekarni. Kogo interesuje jakaś sprawiedliwość?
Dlaczego większość ciągle żyje w świecie fantazji, zamiast zejść na ziemię i skupić się na tym JAK JEST? To co robią Kliczkowie to majstersztyk. Reszta nieudaczników żyje w swoim "świecie sprawiedliwości".
Dziś albo się zleje Kliczków i będzie na tronie, albo można narzekać.
nie chodzi mi o sprawiedliwość w sensie braku głodu na świecie ale kiedy siada dwóch "biznesmenów" do negocjacji i dochodzą do porozumienia wtedy kiedy obaj uznają że to "uczciwe-sprawiedliwe" rozwiązanie. co robią Kliczko to faktycznie możba byłoby o tym mgr napisać ale tak jak już wspomniałem federacje powinny ukrócić ich samowolkę bo wydaje mi się że Kliczko zapomnieli że nie są właścicielami tych pasów a ich posiadaczami.a z resztą, po co sobie psuć nerwy. ja chcę oglądać ciekawe walki na najwyższym poziomie. a czy będą walczyć za 10zł czy za ile to już nie moja sprawa.
Majstersztyk ok niech będzie... ale gdyby Adamek tak robił mając pas to by było tyle gadania na tym forum że w pale sie nie mieści...
Teraz jak Adamek srednio co 2 walke ma lżejszą to jest pisanie że obija kelnerów ale wydaje mi sie że on może sobie na to pozwolić a Kliczkowie jako mistrzowie już nie bardzo
Ale ja myślę dokładnie to samo co Ty. Federacje powinny ukrócić tę samowolkę. Ale jest inaczej i trzeba grać wedle innych reguł.
Moser
Nie wiem co by było, gdyby Adamek był na miejscu Kliczków. Ja wielokrotnie powtarzałem, że Adamkowi należą się wielkie brawa za zaradność życiową i samorealizację.
To, że Maddalone to kelner, to zgadzam się - również uważam, że walka nie była potrzebna.
A Kliczkowie... mogą wszystko co nie łamie przepisów.
Czy Ty naprawdę wierzysz, że "cała prawda" jest taka, jak Twoje zdanie? "
Czasami wierze, czasami tylko bawie sie sondujac opinie. W tym przypadku jest to tylko potwierdzenie ogolnie znanych faktow. Nie bylo jeszcze takich mistrzow swiata, ktorzy nie chca sie zgodzic na podzial inny jak 80-20 na swa korzysc... jezeli byli to podaj mi przyklad z calej historii boksu zawodowego?
...A Kliczkowie... mogą wszystko co nie łamie przepisów."
Moga wszystko jezeli walcza z Johnsonami, Sosnowskimi, Briggsami, Gomezami, Chisorami etc... Jezeli jednak chca walki z prawdziwymi przeciwnikami, ktorzy nie pozwalaja sie oszukac, zaczynaja sie juz problemy. Zapytaj Haye i Adamka...lol...
To co było nie ma znaczenia. Sam wyznajesz zasadę, że liczy się biznes. Nie było, ale są. Ja na ich miejscu robiłbym dokładnie tak samo :)
Uczciwe to 60-40 albo w przypadku dobrowolnej obrony 70-30...
jezeli mistrz bierze 90% lub nawet 80% jest to "legalna kradziez" i upokorzenie dla przeciwnika... Zapytajcie sie Vitaliya jaki procent dostal za walke z Lennoxem??? Moze to otworzy oczy niektorym wielbicielom "ukrainskiej zaradnosci i sprawiedliwosci"...lol...
I Ty pchasz się w fantazje? Są sprytniejsi niż reszta. Tak trzymać.
To co było nie ma znaczenia. Sam wyznajesz zasadę, że liczy się biznes. Nie było, ale są. Ja na ich miejscu robiłbym dokładnie tak samo..."
Oczywiscie, ze biznes, ale nie zmienia toi faktu, ze wyrwanie uczciwego kontraktu na walke z ktorymkolwiek z Klitschkos jest prawie niemozliwe... i te nieszczezne klauzule konraktowe na walki rewanzowe z cala rodzina Klitschko...lol... Absurd i wstyd. To oczywiscie tylko moje skromne zdanie.
I Ty pchasz się w fantazje? Są sprytniejsi niż reszta. Tak trzymać."
Nie zrozum mnie zle. Jezeli im sie udaje, to oczywiscie swiadczy w jakims sensie o ich sprycie, ale czy to uzasadnia i usprawiedliwia te dzialania? Nie sadze.
A czy oni robią coś złego żeby ich usprawiedliwiać? Czy nie jesteś zbyt wybiórczy skoro jednych ganisz za biznes, a innych bronisz i pochwalasz?
Kluzula o rewanżach uważam za niesmaczne. Ale jeśli chodzi o kasę, to ich podziwiam.
Zapytajcie sie Vitaliya jaki procent dostal za walke z Lennoxem??? Moze to otworzy oczy niektorym wielbicielom "ukrainskiej zaradnosci i sprawiedliwosci"...lol...
no ile dostał % od Lewisa???
napisał:
Nie bylo jeszcze takich mistrzow swiata, ktorzy nie chca sie zgodzic na podzial inny jak 80-20 na swa korzysc... jezeli byli to podaj mi przyklad z calej historii boksu zawodowego?
Ali-Frazier, Ali-Foreman - 50/50.
Pierwsze z brzegu, bo nie mam czasu na poszukiwania.
napisał:
Nie bylo jeszcze takich mistrzow swiata, ktorzy nie chca sie zgodzic na podzial inny jak 80-20 na swa korzysc... jezeli byli to podaj mi przyklad z calej historii boksu zawodowego?
Ali-Frazier, Ali-Foreman - 50/50.
Pierwsze z brzegu, bo nie mam czasu na poszukiwania."
Pr4zeczytaj uwaznie moj komentarz... Podales bardzo dobry przyklad, ale nie odnosi sie on do tego ca ja napisalem...lol...
Zapytajcie sie Vitaliya jaki procent dostal za walke z Lennoxem??? Moze to otworzy oczy niektorym wielbicielom "ukrainskiej zaradnosci i sprawiedliwosci"...lol...
no ile dostał % od Lewisa??? "
Dane HBO wskazaly iz Vitali zarobil 35% ogolnej puli $$$ przeznaczonej na te walke. Nie znam dokladnej liczby ale 35% to z pewnoscia nie 10 ani 20 co Klitschkos oferuja swym przeciwnikom.
Don manipulowal cala wage ciezka przez lata uzywajac swojej stajni bokserow oraz swoich etnicznych prawie-mistrzow jak Golota oraz Ruiz. Golota oraz Ruiz to byli wielkrotnie "odgrzewani" pretendenci. Ciekawe dlaczego!? Teraz zostal wypchniety na margines zawodowego boksu, miedzy innymi przez K2, Golden Boy Promotions oraz niemieckich promotorow. I bardzo dobrze!
Teraz przynamniej nikt sie nie sadzi caly czas z K2 o pieniadze, tak jak to bylo i jest z Don King. Czyli teraz jest lepiej i uczciwiej niz bylo za czasow Don King.
Jezeli Solis chce euro 1.5M albo $2M, to K2 pewnie zakladaja, ze cale wynagrodzenie bokserow musi byc okolo $7M. Czyli Solis okolo $2M (30%) a Vitek okolo $5M (70%). Caly dochod brutto z walki musial by byc w granicach $18-$20M, aby bokserzy mogli zarobic takie wynagrodzenie.
A czy oni robią coś złego żeby ich usprawiedliwiać? Czy nie jesteś zbyt wybiórczy skoro jednych ganisz za biznes, a innych bronisz i pochwalasz?
Kluzula o rewanżach uważam za niesmaczne. Ale jeśli chodzi o kasę, to ich podziwiam. "
Nie wiem czy mozemy mowic cokolwiek na temat wybioczosci, gdyz przypadek Klitschkos jest ewenementem w boksie zawodowym. Oczywiscie mowie tutaj o podziale pieniedzy za walke z ktorymkolwiek z braci. W mojej opinii jest to brak szacunku dla przeciwnika i "legala kradziez" ale coz... skoro sa tacy, ktorzy na to popzwalaja sobie...
Punktem jest jednak fakt, ze mozemy dokladniej zrozumiec dlaczego Haye i Adamek jeszcze nie walczyli z Klitschkos.
"Deter Data: 20-12-2010 16:04:10
Czy Ty naprawdę wierzysz, że "cała prawda" jest taka, jak Twoje zdanie? "
Czasami wierze, czasami tylko bawie sie sondujac opinie. W tym przypadku jest to tylko potwierdzenie ogolnie znanych faktow. Nie bylo jeszcze takich mistrzow swiata, ktorzy nie chca sie zgodzic na podzial inny jak 80-20 na swa korzysc... jezeli byli to podaj mi przyklad z calej historii boksu zawodowego?
Oto cały Twój komentarz. Do czego NIE odnoszą się podane przeze mnie przykłady?
Do stwierdzenia o sondowaniu opinii? No tak, owszem - masz rację. Przeoczyłem.
Jesteś chyba najbardziej roześmianym uzytkownikiem internetu w wieku powyżej 14 lat. Poza tą grupą wiekową nie widziałem nigdy takiego nagromadzenia LOLi. Żaden tam zaraz zarzut - tylko pogratulowac dobrego humoru.
Pozdrawiam
Nadzieja kubanska ktorej bog dal talent a On KFC sie zachwycil,dostanie baty jak Briggs.
Za co 1.5mil ???
0,5mil powinien dostac i to wszystko,niechce mu sie cwiczyc to niech spierda..
Co do wagi Solisa, to, pomijając że nieco uciekła spod kontroli, jej wzrost nie jest zapewne spowodowany jakimś nieokrzasanym obżarstwem, a raczej, w co jestem skłonny uwierzyć, chęcią zwiekszenia masy, by znakomitą technikę poprzeć wiekszą (niż wystarcza w technicznym boksie amatorskim) siłą. Może na siłce sie opierdziela, stąd nadmiar tłuszczu :)
A za co 1.5 mln? A bo ma jakąś kartę przetargową (oficjalny pretendent), którą chce wygrać dla siebie jak najwięcej. Z tego się utrzymuje.
...Jesteś chyba najbardziej roześmianym uzytkownikiem internetu w wieku powyżej 14 lat. Poza tą grupą wiekową nie widziałem nigdy takiego nagromadzenia LOLi. Żaden tam zaraz zarzut - tylko pogratulowac dobrego humoru.
Pozdrawiam "
Zdecydowanie poczucie humoru jest moja silna cecha...lol...
Rowniez pozdrawiam.
pozdrawiam pseudoznawców używających słow: "tłusty","gruby",hamburgery"
Data: 20-12-2010 20:35:21
buc - Deter prawie zawsze ma rację ( przynajmniej na tym forum)
Przy założeniu że "prawie" robi wielką różnicę :)
COP wstrętny trolu przestań KŁAMAC,Kliczko dostał walke w zastepstwie tego grubasa Kirka J. miał tylko 3 tyg. na konkretne przygotowania i pamietam jak na konkurencyjnym forum pisali ze dostanie grosze i ze za wale którą miał zarezerwowaną na grudzien wziąłby dwa razy więcej,wiec nie pierdol głupot.
świnio licz pieniądze Adamkowi a nie Kliczkom,
:)
Data: 20-12-2010 22:54:50
KapralWiaderny - radzę nie oglądać za dużo reklam.
A kogo interesują twoje rady ? :) Nie skorzystam.
Nadal wspominasz, że sądziłem po walce Hopkins-Pascal, że powinien być remis? :) Zrobiłem szkolny błąd. Oceniłem walkę po pierwszym, mocno emocjonalnym zaangażowaniu. Nie wiem jak reszta, ale często moje drugie wrażenie z walk jest inne. Chyba nie mógłbym być sędzią.
cop
Brak szacunku to jest to, co prezentuje familia Mayweatherów. Z kolei podawanie przykładu Haye`a i Adamka pokazuje, że oni wszyscy jadą na swoim wózku. Chcą najzwyczajniej w świecie więcej zarobić.
Jeśli chodzi o wybiórczość. Nie idzie o to, że K2 to ewenement - ale o to, że u jednych pochwalasz walkę o zarobek (Adamek), a u innych Ci się to niepodobna (K2).
Ja raz jeszcze podkreślę. Ta gra, jaką jest obecnie boks zawodowy w mojej opinii ma wiele błędów. Ale jeśli już gramy w tę dziwną grę, to nie można mieć pretensji, że ktoś chce ugrać swoje.
Stonka
Przesadzasz :)
Dla mnie ten sport kryje jeszcze bardzo wiele zagadek.
...Chcą najzwyczajniej w świecie więcej zarobić.
Jeśli chodzi o wybiórczość. Nie idzie o to, że K2 to ewenement - ale o to, że u jednych pochwalasz walkę o zarobek (Adamek), a u innych Ci się to niepodobna (K2)."
Kazdy zarabiac chce, jakby nie bylo jest to boks zawodowy. Jest jednak drobna roznica pomiedzy zarabianiem a "zydowskim podejsciu do pracy"... Nie uzywam tego okreslenia w zadnym niewlasciwym politycznie sensie, a raczej chce podkreslic charakter Klitschkos.
COP wstrętny trolu przestań KŁAMAC,Kliczko dostał walke w zastepstwie tego grubasa Kirka J. miał tylko 3 tyg. na konkretne przygotowania i pamietam jak na konkurencyjnym forum pisali ze dostanie grosze i ze za wale którą miał zarezerwowaną na grudzien wziąłby dwa razy więcej,wiec nie pierdol głupot. "
Wooow...kolejny niewyedukowany analfabeta rodem z pronicjonalnego padolu intelektualnej rozterki duchowej...lol...
Raz jeszcze ci odpowiem, gdyz oczywiscie nie znasz faktow, co nie jest niczym niespotykanym na tym forum.
VITALI MIAL WYSTAPIC NA TEJ GALI Z INNYM PRZECIWNIKIEM (BOSWELL) W WALCE TUZ PRZED LENNOX-JOHNSON I PRZYGOTOWYWAL SIE DO NIEJ PRZEZ DLUGICH 10 TYGODNI. SAM TO POWIEDZIAL W WYWIADZIE DLA HBO (LARRY MERCHANT-vIATLI KLITSCHKO)...
Jakim sposobem można chcieć zarabiać i jednocześnie nie chcieć zarobić kiedy jest okazja - oddając kasiorę innym? To jest wewnętrznie sprzeczne.
Wyobrażasz sobie, że jakiś pięściarz mówi tak "chcę zarabiać, w końcu to boks zawodowy. Ale co tam, masz w prezencie od wujka Vitka 5 milionów w prezencie"?
No albo rybki, albo akwarium. Albo każdy chce, albo robimy konkurs hojności.
jeżeli chodzi o zachowanie Kliczko to podsumować to można krótko
"zapomniał wół jak cielęciem był"
Podzial 70-30 na korzysc mistrza jest moim zdaniem uczciwy.Przeciez pretendent tez nie pojawia sie z nikad.Najpierw musi miec za soba jakas kariere pro i wygrany eliminator.To nie jest facet z ulicy,ktory przychodzi i mowi ze chce poltorej banki za walke,a jak nie to strzeli focha.Osobna kwestia jest natomiast ta klauzula kontraktu,ktora mowi o rewanzu z bratem.Nie wiem jednak czy w sytuacji,gdy walka jest mandatory taki zapis moze miec racje bytu
Data: 20-12-2010 22:15:13
ps.
świnio licz pieniądze Adamkowi a nie Kliczkom,
co do postów użytkownika mobil85 to tylko pozazdrościć emocjonalnego zaangażowania w sprawę :)
Bardzo dobrze. Właśnie na tym to polega.
Kliczko cielęciem już nie jest, więc może się zachowywać jak wół.
tak się zastanawiam. jak wcześniej rozmawialiśmy to doszedłem do takiego wniosku:
widzisz problem jaki jest ale wychodzisz z założenia "don't hate the player, hate the game", prawda?
mam w związku z tym pytanie.. jest to ogólna zasada jaką się stosujesz? podążasz za tłumem tłumacząc, a inni też tak robią?:)
Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, odpowiadam - tak.
Jednak drugiego pytania zwyczajnie nie rozumiem "podążasz za tłumem tłumacząc, a inni też tak robią?:)" Możesz uściślić i doprecyzować?
podążasz za tłumem tłumacząc: "przecież inni też tak robią" ?
tak by było bardziej zrozumiale. to było w sumie pytanie retoryczne, nie chciałem użyć przykładu typu "jak inni przechodzą na czerwonym świetle to Ty też przejdziesz" albo "jak Twój kolega skoczy w ogień to Ty też" (przypomina mi się dzieciństwo:P)
suma sumarum, to że inni oszukują zaniżając wynagrodzenia innych nie znaczy że każdy tak musi a na pewno nie Kliczko. założe się że można znaleźć jakieś oszczędności pomiędzy zawodnikami, tak żeby Kliczko nie stracił a pretendent zyskał.
Nie chodzi o innych, ale o zasady. Jeśli zasady pozwalają na X, to robię X i nie interesuje mnie to, co robią inni.
Jeśli mam piekarnię i rano przychodzi Kowalski po chleb, a ja mam do wyboru - sprzedać mu go za 2zł, albo sprzedać za 10zł. To oczywiście sprzedaję za 10zł, bo MOGĘ. A jak sprzedają inni, to już nie mój interes.
kurcze, mialem juz ten temat zamknąć i się nie udzielać ale jednak nie wytrzymałem :)
kładę się. pozdrawiam
Niestety prawo w Polsce u UE jest wyjątkowo socjalistyczne. Przy wolnym rynku monopol nie jest możliwy. Kiedy jedna piekarnia ma chleb za 10zł, to wtedy Malinowski buduje swoją i sprzedaje po 8zł a tamta albo bankrutuje, albo obniża cenę.
K2 to właśnie ta piekarnia Kowalskiego z chlebem za 10zł. Nikt nie broni Malinowskiemu zbudować swoją z tańszym.
Pozdrawiam również, dobrej nocy.
Bzdura.
100.000zl rocznie maja napewno kopacze z II ligi, a moze i wiecej?
Tak czy owak - mają swoję pensje, które ktoś skłonny jest im płacić. Bokserzy żyją, w porównaniu do nich, jakby z samych premii :)
W mekce boksu, USA, jedynie kilku boserów może równać się dochodami z gwiazdami kosza, golfa czy futbolu amerykańskiego.
O ile pamięć mnie nie myli, za pierwszy pas Adamek zgarnął coś ze 30 tysięcy dolarów.
To, że jest to niemożliwe - mówią komuniści. To sprytna manipulacja by wmówić ludziom, że jest to złe.
Nie jest możliwy monopol, bo każdy z łatwością może stworzyć firmę, która będzie tańsza.
Gdyby nie było obecnych 90% podatków i 90% przepisów, wówczas jeśli piekarnia sprzedaje chleb za 10zł, to ktoś sprytny buduje taką, w której jest za 5zł. Tamta bankrutuje, albo obniża cenę.
Monopolem straszą komuniści.
mma
Ależ ja właśnie napisałem, że UE to mocny socjalizm. W naszym kraju jest podobnie. Setki podatków i ograniczeń.
Otóż stawki za walki oraz warunki kontraktu jakie zwyczajowo proponują bracia kliczko rywalom sprawiają że żaden z czołowych pretendentów nie przystąpi do walki o pas mistrzowski.
A zatem Kliczko w walce o pas mistrzowski walczą z kelnerami.
A jak mistrz nie walczy z najgroźniejszym dla niego pretendentem to wartość pasa mistrzowskiego czy ranga tytułu mistrzowskiego spada.
I tak pas mistrzowski zaczyna przypominać pasek od spodni.
Dowodem tego jest fakt chociażby że Adamek jest gotów walczyć z Kliczką bez konieczności walki o jego pasek.
Jednocześnie mistrz który woli walczyć z kelnerami w obronie swego pasa zamiast z najlepszymi na rynku zawodnikami pokazuje jak głęboko w d***e ma nas kibiców. Kliczkowie, wiedzą że skoro kibice godzą się na walki w stylu Kat (Kliczko) i ofiara (jakiś kelner) to mogą dyktować coraz bardziej dziadowskie warunki rywalom. Pytanie do jakiego stanu krytycznego dojdzie aby kibice zrozumieli że Kliczkowie sprzedają nam, kibicom, produkt o coraz niższej jakości???
Czy dojdzie do tego że kliczko wyciągnie jakiegoś menela i da mu na skrzynkę wódki aby ten zgodził się z nim walczyć o pas??
Ponieważ jak patrzę na karierę Kliczków to do tego stanu rzeczy dążą.
Za kliczkami idą oczywiście inni czołowi zawodnicy. David Haye czy Tomasz Adamek.
I tak degraduje się waga ciężka.
Nic dziwnego że kibice wola gale MMA. Takie UFC mówi do swojego mistrza "Cześć tutaj Dana masz w październiku walczyć o pas z takim a takim gościem, szykuj się". I mistrz się szykuje do walki z każdym zaproponowanym mu rywalem. Za o wiele mniejsze pieniądze niż posiadają Kliczkowie!!!!
Dexter w niedługim czasie boks stanie się tak niepopularny że mistrzowie boksu zaczną trenować zapasy, Brazylijskie Ju Jitsu aby startować w MMA, i być co najwyżej średniakami w tym sporcie. Ponieważ do tego zmierza cała polityka K2