KLICZKO: NALEŻYMY DO INNEJ LIGI PIĘŚCIARZY
- O stanie swojego zdrowia wolałbym rozmawiać tylko ze swoim lekarzem - mówi mistrz świata federacji IBF, IBO i WBO w wadze ciężkiej Władimir Kliczko (55-3, 49 KO), który 11 grudnia w Mannheim miał bronić swoich pasów w walce z Dereckiem Chisorą. Na przeszkodzie w rozegraniu starcia stanęła kontuzja mieśni brzucha 34-letniego Ukraińca.
Młodszy z braci Kliczko po raz ostatni wychodził na ring we wrześniu, kiedy to w 10. rundzie znokautował Samuela Petera. Po walce menedżer Nigeryjczyka przytoczył słowa podopiecznego, który stwierdził, że nie chce już nigdy walczyć z Witalijem bądź Władimirem, bo są pięściarzami innej kategorii. Jak komentuje to mistrz świata? - Wspólnie z bratem rzeczywiście należymy do innej ligi pięściarzy. Miło, że przyznają to nasi najlepsi przeciwnicy, tacy jak Samuel Peter. Tak, jesteśmy z Ligi Mistrzów! - mówi Władimir.
"Dr Stalowy Młot" wyjaśnił również, dlaczego ukraińscy bracia tak rzadko walczą w USA. - Po pierwsze, w zeszłym roku w Stanach walczył Witalij. Odpowiadając dokładniej, jest takie przysłowie: "Ryba szuka tam, gdzie głębiej, człowiek tam, gdzie lepiej". Wybierając miejsca naszych walk, zachowujemy się jak promotorzy. Na to, gdzie odbędzie się walka, składa się wiele elementów - zainteresowanie publiczności walką, dostępność wolnych obiektów, zainteresowanie telewizji odnoście telewizyjnych transmisji i tak dalej - wymienił Kliczko, którego ostatnią walką w USA było starcie z lutego 2008 roku, kiedy to w nowojorskiej Madison Square Garden wygrał na punkty z Sułtanem Ibragimowem.
Haye, Adamek, Powietkin - tylko oni sie licza na powaznie
choc walke z Solisem tez chetnie zobacze :)
Rozumiem wiec Ukraincow walczacych w Niemczech, gdzie czuja sie jak w domu i sciagaja duza mase ludzi na swe walki. Tutaj byloby to nieosiagalne dla nich.
W sumie, to dobrze, że są tacy bracia Kliczko, bo dzięki nim i ich dominacji ta kategoria umiera śmiercią naturalną.
Krzyż jej na drogę.
I cała ta marność wagi cięzkiej to nie ich wina. Oni sie idalnie do tego dopasowali. Pokazują jak powinno sie traktować zawodowy boks. Nie tylko przygotowani przed walką. Cały rok,trzeba dbać o kondycje,wage itp.
Ameryka tonie w syfie,niemaja zadnego rodowitego boksera w HW ktory by cos znaczyl.
xionc
Przespales ostatni okres chyba jesli twierdzisz ze Solis i Povietkin to zagrozenie dla braci.
czyż nie ? :)
Koljeny Povietkin ktorego trenerzy tak ostrożnie, prowadzą ,ze nie długo bedzie walczył z coraz gorszymi zawodnikami i cały jego team i tak z tego bedzie zadowolony.
Tak naprawde Kliczką zostali tylko do oklepania Haye i Adamek. Jak ich pokonają to można powiedzieć ze wyczyścili wage cieżką od gróy do dołu i można isc na spokojną emeryture.
Ameryka tonie w syfie,niemaja zadnego rodowitego boksera w HW ktory by cos znaczyl."
No właśnie. Bracia Kliczko nie sa Amerykanami, w tym problem. Czy HBO pozwoliłaby sobie na bojkot mając takich dominatorów wagi ciężkiej u siebie pod nosem ??
To ze w USA niechca ogladac walk Kliczko to akurat mym zdaniem zle swiadczy o znafffcach amerykanskich.
Ameryka tonie w syfie..."
Intelektualnie uwarunkowana "wypowiedz" pachnaca niesamowita wiedza i zrozumieniem tematu...lol...
Od kiedy to Ameryka "tonie w syfie" (cokolwiek to znaczy...)???
Ponadto, brak Klitschkos w US wiaze sie nierozezwalnie z ich nudnym stylem i braku charyzmy. To wszystko. HBO zainwestowalo w nich swego czasu duzo $$$, ale i to nie pomoglo zmienic opinii publicznej zdania o Ukraincach...
czyż nie ? :)"
Nie wiem czy potencjalne walki z Haye i Adamkiem zmienia az na tyle percepcje opinii publicznej??? Zdecydowanie pomoglyby, ale czy to wystarczy, nie wiem.
Ameryka tonie w syfie,niemaja zadnego rodowitego boksera w HW ktory by cos znaczyl."
No właśnie. Bracia Kliczko nie sa Amerykanami, w tym problem. Czy HBO pozwoliłaby sobie na bojkot mając takich dominatorów wagi ciężkiej u siebie pod nosem ?? "
Pacquiao, Marquez, Martinez, Lewis i wielu innych (w ostatnich dziesieciu latach tylko)nie bylo Amerykanami a jednak zdobyli tutaj olbrzymie uznanie i popularnosc, wiec ten argument jest pozbawiony logiki.
Floyda walki sa nudne jak flaki z olejem a kim jest w usa?
...Tak naprawde Kliczką zostali tylko do oklepania Haye i Adamek..."
Dokladnie.
...Floyda walki sa nudne jak flaki z olejem a kim jest w usa?"
Kolejny przyklad niewydolnosci systemu prawidlowej oceny bokserskiego rzemiosla...lol...
Ktokolwiek twierdzi, ze Floyd Mayweather Jr."nudzi" w ringu, nie ma najmniejszego pojecia o boksie zawodowym.
Źle to ujałem. Miałem na myśli, że gdyby Kliczko byli Amerykanami, to ten krytykowany nudny styl prowadzenia walk nie byłby problemem dla HBO. Tak myśle. "
Czyzbys posadzal HBO i nasze podejscie do oceny zdolnosci bokserskich poprzez pryzmat narodowosciowy??? Brzmi to smiesznie w kontekscie faktu, iz Ameryka to jedyny kraj na swiecie, gdzie kazdy ma racje swego bytu i jakakolwiek forma dyskryminacji nie jest tolerowana.
Wracajac do Klitschkos, wiesz doskonale, ze HBO probowalo wypromowac braci "na sile" w US. Niestety nie udalo sie, gdyz nie bylo zainteresowania by ogladac jak "farba schnie na sciane"...
Floyda walki widowiskowe?Co ty bredzisz.
Kliczko nudni?Vitek co walke serwuje nam KO.
Wkolko powtarzane banialuki i jeszcze jedno,nieobrazaj mnie przy swym kazdym komentarzu.
Bracia Kliczko i brak charyzmy? Głupotę napisałeś cop... Charyzmatyczni to oni są ale niestety większość ich walk nie porywa."
Co swiadczy o ich charyzmie??? Charyzmatycznymi mistrzami wagi ciezkiej byli Muhamed Ali, George Foreman, Riddick Bowe, Mike Tyson i kilku innych... Klitschkos nie moga nawet byc zaliczani do tej katgorii. Owszem, sa inteligentni i wiedza jak robic doskonale interesy, ale charyzmatycznie to nie byli, nie sa i nie sadze by mieli szanse by byc.
Floyda walki widowiskowe?Co ty bredzisz.
Kliczko nudni?Vitek co walke serwuje nam KO.
Wkolko powtarzane banialuki i jeszcze jedno,nieobrazaj mnie przy swym kazdym komentarzu. "
Jestem daleki od jakiejkolwiek formy obrazania ciebie. Stwierdzam tylko fakty. Floyda walki sa nie tylko widowiskowe ale sa przede wszystkim znakomita uczta dla tych, ktorzy chca podziwiac talen, znakomite przygtowanie kondycyjne, techniczne, taktyczne i perfekcje ringowa. Walki nie musza byc zakonczone KO by byly znakomitymi pojedynkami, wic stwierdzenie iz Klitschkos serwuja nokauty jest zupelnie pozbawione jakiejkowiek wartosci.
Adamek i tak z nimi wygra "
Beda to bardzo trudne walki dla Adamka, ale ma olbrzymie szanse by to zrobic.
Wszystko co napisales o Floydzie pasuje do Kliczko + KO bym dodal.
...gadanie o tym ze Kliczkowie s dyskryminowani w usa ze wzgledu na narodowo to bzdury ktore powtarzaja zalepieni milosnicy Kliczkow. Golota Polak sie sprzedawal w USA Lennox Brytyjczyk, Pcquiqo filipinczyk, Cotto Portorykanczyk itd. walki Kliczkow sa nudne i niemozliwe do sprzedania w usa gdzie chce sie ogadac obopulne mordobicie a nie pykanie lewym prostym..."
Yeap...
Wszystko co napisales o Floydzie pasuje do Kliczko + KO bym dodal. "
No coz, nie chce absolutnie zmieniac twego zdania o Klitschkos. Lubisz ich, wszystko jest OK. Rozmawialismy tutaj jednak o powodach, dlaczego prawie nikt nie chce ich ogladac w US. Wymienilem powody i uargumentowalem swa opinie.
Vitek byl nudny z Lewisem?Co wy za brednie wypisujecie,nikt ich niejest w stanie zmusic do wiekszego wysilku ale to niejest ich wina.
No to gdzie sa Ci amerykanscy champions,macie pretensje do garbatych ze ich dzieci sa proste.
Jeszcze niedawno wypisywaliscie jak to Solis nadzieja,a temu wieprzowi nawet sie trenowac niechce,Kliczko to profesjonalisci i zato wielki szacunek im sie nalezy.
Niesa jak te barany co za pobicia zon do pierdla trafiaja,100% sportowcy.Przejda do Histori jako najlepsi.
Cała Europe zdominowali, na ich walki przychodzi po 50 tys ludzi gdy walki sa stadionach, kasa maja z walk ogromną. Na trybunach słychac okrzyki "Kliczko,Kliczko" Nie walczą o pasy europy czy mistrzostwo europy. Tylko pasy o mistrza świata.
W Stanach jest tak ,ze tam wazniejsze jest widowisko i zwyciestwa w wielkim stylu ( wiąze sie to nie tylko z boksem).
Dopkóki amerykanie nie znajdą postaci typu Holyfielda,Tysona? to waga cieżka tam bedzie na bardzo nisikim poziomie. Już zresztą dawno nie było tam jakies poważnej gali z udziałem pięsciarzy z ciężkiej.
Nie tlyko za skuteczny boksa,ale za to kim są. W Ukrainie to są ikony.
Nie jest to przykład boksera rodem ze Stanów ,bez szkoły z przestępczą przeszłoscią.
Oni studia,ułożona rodzina,goscie z klasą.
Przykładni obywatele a zarazem znakomici bokserzy.
Sądze ze ten ich sukces to własnie życie poza boksem.
Szczerze to młogbym którys z nich wogole nie boksować,a i tak pewnie by Sobie poradził jakoś inaczej w życiu.
Każdy powie są skopi na kase i tylko kasa im w głowie. Kto w tych czasach nie jest?
W kazdym kraju znajdziesz idiotow. Tutaj imbecyle chodza na wrestling, w Hiszpanii na walki bykow, w Polsce na "zuzel" etc... Ameryka nie ma patentu na "glupote" wiec bylo to bardzo niewlasciwie napisane przez ciebie.
Sądze ,ze Kliczko maja całe Stany w dup.. "
Hmmm... Wiesz, chcialem poeciec na ksiezyc, ale mi sie nie udalo, wiec mam ksiezyc w d***e...lol...
...W Stanach jest tak ,ze tam wazniejsze jest widowisko i zwyciestwa w wielkim stylu ( wiąze sie to nie tylko z boksem)..."
W tym punkcie zgadzam sie z toba. Oczekujemy wszystkiego co najlepsze i to nie tylko w boksie.
Niewiesz czym jest zuzel w polsce!!
Dla wielu ludzi to jak religia.
Nieporuwnuj zuzla do wrestlingu.
Nie tlyko za skuteczny boksa,ale za to kim są. W Ukrainie to są ikony.
Nie jest to przykład boksera rodem ze Stanów ,bez szkoły z przestępczą przeszłoscią.
Oni studia,ułożona rodzina,goscie z klasą.
Przykładni obywatele a zarazem znakomici bokserzy.
Sądze ze ten ich sukces to własnie życie poza boksem.
Szczerze to młogbym którys z nich wogole nie boksować,a i tak pewnie by Sobie poradził jakoś inaczej w życiu.
Każdy powie są skopi na kase i tylko kasa im w głowie. Kto w tych czasach nie jest? "
Ja ich rowniez cenie, ale nie o tym rozmawialismy. Dlaczego nie sa popularni w US? Gdyz sa nudni, pozbawieni charyzmy i dynamiki mistrzow wagi ciezkiej. Dlatego tez opinia publicznea jest taka a nie inna. To ze skonczyli cos tam w Kiev zwiazanego z edukacja sportowa nie czyni ich wyedukowanymi a to ze maja rozdziny nie czyni ich lepszymi lunb gorszymi od innych. Bycie przykladnym obywatelem Ukrainy nie jest rowniez wyznacznikiem niczego w swiecie, wiec nie bardzo rozumiem twoja argumentacje?
Niewiesz czym jest zuzel w polsce!!
Dla wielu ludzi to jak religia.
Nieporuwnuj zuzla do wrestlingu"
Nie porownuje, aczkolwiek zrozum, ze co kraj to obyczaj. Tutaj wrestling, ktorego osobiscie niecierpie, jest forma rozrywki dla nizszych klas, wiec nie mozna oceniac calekj spolecznosci na tej podstawie. Jakbys komus w US powiedzial, ze "zuzel" to prawie religia w Polsce, czy znaczyloby to, ze mielibysmy prawo do oceny wszystkich w Pol;sce w takich wlasnie kategoriach? Z pewnoscia nie i to byl moj punkt.
Podziwiam zwłaszcza Vitalija za jego bardzo silną psychikę, gość chyba nie do złamania. Imponuje on mi bardziej niż np. Tyson czy Naseem Hamed. lubię też oglądać styl walki Vita. mimo dużych gabarytów porusza się po ringu bardzo sprawnie i wyprowadza zadziwiająco precyzyjne ciosy jak na takiego wielkiego gościa. Być może będę osamotniony w mojej opini, ale dla mnie Vit wnosi do ringu więcej emocji niż wielu efektownie walczących bokserów ze Stanów.
Myślę tak jak mój poprzednik - Pikawa, że problem braku popularności braci Kliczko w USA to brak konkurencji. Walki jednostronne są traktowane jako nudne. HBO nie zapłaci za walkę, w której z góry wszyscy znają wynik. tak mi się wydaje
Gdyby ktoś nie wiedział,to wielokrotni mistrzowie świata indywidualnie i drużynowo na żużlu.
Speedway jest uwielbiany nie tylko w Polsce, ale także w Anglii, Australii,Szwecji,Danii,Rosji,we Włoszech, na Węgrzech, więc nie jest to sport buszmeński.
W dalszym ciągu Hancock jest bardzo skuteczny zarówno w ligach, jak i Grand Prix.
Kto jednak dzisiaj pamięta żużlowca o nazwisku Jarmuła, który gdy się wkurzył, to jechał na torze "pod prąd".
Tomasz Gollob w wieku 39. lat w br. został mistrzem świata, chociaż jeździ na torze dobre 20. Tak, że speedway to nie egzotyka.
Podobnie jak np. skoki narciarskie. Dawniej i Amerykanie odnosili w nich sukcesy. Pozdrawiam.
pikawa
zainteresowanie organizacja walki Adamka z Vitem, czy tez Vita lub Wlada z Hayem przeczy Twojej tezie, jesli widac na horyzoncie kogos kto moze pokonac K. to Amerykanie taka walke chca zorganizowac (czytaj HBO)
bez watpienia problemem jest okropnie nudny sposob ich boksowania (szczegolnie Wlada)
Niestety, ja na razie dla nich nie widzę godnych rywali.
...HBO nie zapłaci za walkę, w której z góry wszyscy znają wynik. tak mi się wydaje..."
HBO to biznes przede wszystkim. Jezeli bylaby tutaj duza ogladalnosc to klitschkos walczyliby cztery razy rocznie. Niestety ostatnia walka Wladimira z Ibragimovem (regularne HBO, nie zadne PPV) zaliczyla tylko 125 tysiecy impulsow w calym kraju, wiec niech to swiadczy samo za siebie...
...Dajcie braciom Kliczko godnych im przeciwników, to ich walki będą warte każdych pieniędzy, a oni pokażą dobre widowisko.
Niestety, ja na razie dla nich nie widzę godnych rywali."
Nie jest to kwestia "dobrego" lub "zlego" rywala. Zaden z Klitschkos nie walczy efektownie a tylko efektywnie, bez checi wzbudzenia emocji, wiec traktowani sa tutaj bez zadnego respektu. HBO jest zainteresowane walkami Klitschkos z Adamkiem i Haye, gdyz wiedza jak interesujace te walki moga byc, ale to tylko i wylacznie dzieki widowiskowym stylom Tomasza i Davida...
Może wtedy coś się ożywi w HW.
Adamek jak zawalczy jak z grantem a Haye z Wałem to będzie dupa a nie widowisko.
Przychylę się do opini Ghostbustera odnośnie Vita i jesli miałbym wybierać lepszego boksera to z dwójki Vit & Wład bez wątpinia wybiorę Vita z tych samych powodów co Ty.
zalezy co dla ciebie jest efektownym boksem?Widze ze interesuja nas inne aspekty.
Dla ciebie dobre widowisko to jak jeden bokser drugiemu ucho odgryzie,a Ja lubie patrzec jak Vitali rozbija swymi nietypowymi prostymi przeciwnika i jak czuje walke,te odchylenia na ciosy i zaraz niemilosierne karcenie jak przeciwnik sie zapedza.
Wladimir niesomowity technik,przy tych gabarytach taka koordynacja ruchowa to dar od boga.
Sosnowski za kulisami powiedzial ze niemieli pojecia na
zalezy co dla ciebie jest efektownym boksem?Widze ze interesuja nas inne aspekty.
Dla ciebie dobre widowisko to jak jeden bokser drugiemu ucho odgryzie,a Ja lubie patrzec jak Vitali rozbija swymi nietypowymi prostymi przeciwnika i jak czuje walke,te odchylenia na ciosy i zaraz niemilosierne karcenie jak przeciwnik sie zapedza.
Wladimir niesomowity technik,przy tych gabarytach taka koordynacja ruchowa to dar od boga.
Sosnowski za kulisami powiedzial ze niemieli pojecia na
zalezy co dla ciebie jest efektownym boksem?Widze ze interesuja nas inne aspekty.
Dla ciebie dobre widowisko to jak jeden bokser drugiemu ucho odgryzie,a Ja lubie patrzec jak Vitali rozbija swymi nietypowymi prostymi przeciwnika i jak czuje walke,te odchylenia na ciosy i zaraz niemilosierne karcenie jak przeciwnik sie zapedza.
Wladimir niesomowity technik,przy tych gabarytach taka koordynacja ruchowa to dar od boga.
Sosnowski za kulisami powiedzial ze niemieli pojecia na
Data: 20-12-2010 17:16:06
"cop - nie do końca się zgodzę! Witali dostał ponad 7lat temu Lennoxa i walka była super widowiskowa, Władimir dostał Petera w formie i też było nieźle!!
Adamek jak zawalczy jak z grantem a Haye z Wałem to będzie dupa a nie widowisko."
Sprawa wyglada dokladnie tak jak ja opisal kol.StonkaKartoflana, do zrobienia widowiska ( dobrej walki) potrzeba dwoch zawodnikow.
(1) Braku godnego Amerykanskiego przeciwnika, ktory by mial realne szanse wygrania z K2;
(2) Amerylanskiej mentalnosci: Jak nie mozemy byc w czyms najplepsi to na to cos nie interesuje.
Gdyby byl godny amerykanski przeciwnik dla K2 to zainteresowanie by tez bylo.
(1) Braku godnego Amerykanskiego przeciwnika, ktory by mial realne szanse wygrania z K2;
(2) Amerylanskiej mentalnosci: Jak nie mozemy byc w czyms najplepsi to na to cos nie interesuje.
Gdyby byl godny amerykanski przeciwnik dla K2 to zainteresowanie by tez bylo. "
Nie sadze by tak dokladnie przedstawiala sie sytuacja. Zwroc uwage na przyklad jamajsko-kanadysjskiego Anglika - Lewisa. Walczyl na HBO z placzacym Oliverem McCallem, nikomu nie znanym w US Zeljko Mavrovicem i wciaz chcielismy go ogladac. Lewis mial styl, ktory ekscytowal Ameryke. Klitschkos nie maja i to jest problem #1. Wszystkie inne aspekty moze i odgrywaja jakas tam posrednia role, ale gdyby Ukraincy nie byli nudni, to i ich walki mozna by bylo ogladac na kablowce.
zalezy co dla ciebie jest efektownym boksem?Widze ze interesuja nas inne aspekty.
Dla ciebie dobre widowisko to jak jeden bokser drugiemu ucho odgryzie,a Ja lubie patrzec jak Vitali rozbija swymi nietypowymi prostymi przeciwnika i jak czuje walke,te odchylenia na ciosy i zaraz niemilosierne karcenie jak przeciwnik sie zapedza.
Wladimir niesomowity technik,przy tych gabarytach taka koordynacja ruchowa to dar od boga.
Sosnowski za kulisami powiedzial ze niemieli pojecia na..."
Nie koniecznie obgryzanie ucha, proby zjedzenie dzieci czy bicie po jajach stanowia o efektownym boksie zawodowym. Dla mnie walki Adamka, Arreoli czy Haye sa znacznie ciekawsze niz Klitschkos. Wracajac do lat dziewiedziesiatych, to juz nawet nie bede wspominal Ukraincow, gdyz nie znalazbym, czau by ich jakikolwiek pojedynek chciec ogladac dwukotnie. To oczywiscie tylko moja osobista opinia, ale poparta przez miliony kibicow, ktorzy juz niejednokrotnie wyrazili swa dezaprobate w stosunku do Klitschkos.
Z twoich komentarzy wynika, że boks zawodowy cieszy się w USA dużą popularnością. Ja mam duże wątpliwości, czy naprawdę tak jest. Wynikają one z następujących spostrzeżeń:
1. Od lat nie pojawił się w tym 300-milionowym kraju żaden wybitny bokser (nie licząc Meksykanów i innych Amerykanów w 1 pokoleniu).
2. Dość często oglądam amerykańskie serwisy informacyjne. Pełno w nich wiadomości o koszykówce, futbolu amerykańskim, baseballu, hokeju. O boksie zero.
3. Jak sądzę, boks jest nie do pogodzenia z obowiązującą w USA "political correctness".
4. Mam wrażenie, że o ile starsze pokolenie w USA(50) interesuje się boksem (stąd popularność walk bokserów emerytów), to młodzież wręcz przeciwnie
Mam jeszcze The ring bodaj sprzed 13lat gdzie Holego umieszczono jako 3 boksera w historii boksu a lenoxa bodaj 37!!!! ( jak chcesz to sięgnę na półkę i powiem Ci który numer).
Zawsze było pierdolenie że to Bowe jest lepszy,Tyson,Holy a nawet Grant, Briggs itp..... Lewis musiał ubić wszystkich żeby zamknąć mordy amerykańskim krytykom...
To wina Kliczki czy Arreoli że ich walka była jednostronna i nudna???? a może Vitali powinien trochę nadstawiać mordy swym nieudacznym przeciwnikom że by zadowolić Kibiców...
Arreola daje fajne walki może na Minto i Walkerze bo sam soro po ryju zebrał i oddał! tyle że klasowi bokserzy nie zbierają po pysku od Minto!!!
Walka boksera klasy A i boksera klasy B właściwie zawsze jest nudna i jednostronna (no chyba że ktoś jest sadystą)
Patrzy sie na swojego przeciwnika, tak jakby mowil:
"Chcesz mi przywalic, no to badz mezczyzna i atakuj! Czelam na Ciebie, przyjacielu"
Walki Vitka nie sa nudne, tylko przewidywalne, ze wzgledu na roznice klasy pomiedzy bokserami.
Kiedy Vitek walczyl z ROWNYM SOBIE tzn. Lennox Lewis, to chlopcy zaprezentowali walke, ktora przeszla do historii wagi ciezkiej. W moim przekonaniu, to byla jedna z najlepszych walk wagi HW jakie kiedykolwiek widzialem.
Postawcie naprzeciw Vitka nastepnego LL, to walka bedzie bardzo emocjonujaca!
1. Od lat nie pojawił się w tym 300-milionowym kraju żaden wybitny bokser (nie licząc Meksykanów i innych Amerykanów w 1 pokoleniu).
2. Dość często oglądam amerykańskie serwisy informacyjne. Pełno w nich wiadomości o koszykówce, futbolu amerykańskim, baseballu, hokeju. O boksie zero.
3. Jak sądzę, boks jest nie do pogodzenia z obowiązującą w USA "political correctness".
4. Mam wrażenie, że o ile starsze pokolenie w USA(50) interesuje się boksem (stąd popularność walk bokserów emerytów), to młodzież wręcz przeciwnie
1) Chad Dawson, Andre Ward, Andre Dirrell, Timothy Bradley, Devon Alexander... Ostatnie kilka lat tylko i pomijam Amerykanow pierwszego pokolenia jak np. Andre Berto i wszystkich Portorykanczykow, ktorzy sa legalnymi rezydentami amerykanskimi.
2)Najbardziej znaczacy magazyn bokserski na swiecie - Ring Magazine i setki portali internetowych. W prasie rowniez poswieca sie dosc duzo miejsca na wydarzenia bokserskie, ale oczywiscie boks nie przebije swym znaczenie np. baseballa. Mysle iz jednak jest to bardzo wazny element wycjhowania sportowego mlodziezy w calym kraju. Okolo 12.5 tysiecy gymow w calym kraju, wiec niech to samo mowi za siebie.
3)"Political corectness" a boks zawodowy w tym kraju nie maja ze soba nic wspolnego, ale rozumiem twoje nierozeznanie w tej kwestii, gdyz jest to bardzo zlozony problem.
4)jezdzac na kilka gal rocznie i to od wieleu, wielu lat, smiem twierdzic iz twoje "wrazenie" jest bledne i pozostaje tylko wrazeniem. przykro mi.
Dla mnie walki Vitka sa i tak bardzo emocjonujace..."
No coz... Nie chcialem nikomu wmawiac swej opinii a raczej tylko odniesc sie do faktu kompletnego braku zaangazowania publiki w US w stosunku do Klitschkos. Bez wzgedu na pomniejsze powody ich braku popularnosci, styl pojedynkow jest glownym elementem, ktory sklonil HBO i inne stacje do zaniechania wspolpracy z Ukraincami... To, ze sa tutaj nieliczne wyjatki takich, ktorzy moze chca ich ogladac, potwierdza tylko regule...
Mam jeszcze The ring bodaj sprzed 13lat gdzie Holego umieszczono jako 3 boksera w historii boksu a lenoxa bodaj 37!!!! ( jak chcesz to sięgnę na półkę i powiem Ci który numer).
Zawsze było pierdolenie że to Bowe jest lepszy,Tyson,Holy a nawet Grant, Briggs itp..... Lewis musiał ubić wszystkich żeby zamknąć mordy amerykańskim krytykom... "
Masz racje. Ja rowniez doskonale to pamietam i tez kilka magazynow mam w swym posiadaniu...
Lewis jednak przyjechal, walczyl i zamknal krytykom ich geby... Lewis wywalczyl dla siebie szacunek. Zrobil to co kazdy prawdziwy mistrz robi. Stanal tam, gdzie go nie chroniono. Tam gdzie trzeba bylo udowodnic cos wiecej niz tylko zdobycie paska. Czy Klitschkos to potrafia? Nie sadze.
...To wina Kliczki czy Arreoli że ich walka była jednostronna i nudna???? "
Ich walka byla najmniej nudna walka Vitaliya od czasu walki z Lewisem. Stalo sie to jednak tylko i wylacznie dzieki Cristobalowi, ktory swa ambicja stworzyl ciekwasze widowisko.
Data: 20-12-2010 18:58:05
"Ich walka byla najmniej nudna walka Vitaliya od czasu walki z Lewisem. Stalo sie to jednak tylko i wylacznie dzieki Cristobalowi, ktory swa ambicja stworzyl ciekwasze widowisko."
W tym zdaniu jest odpowiedz na pytanie, dlaczego walki K2 sa niby nudne. Bo do tanca trzeba dwojga i tyle.
Kliczko bija wszystkich pokoleji a Ty serwujesz nam to.
"Masz racje. Ja rowniez doskonale to pamietam i tez kilka magazynow mam w swym posiadaniu...
Lewis jednak przyjechal, walczyl i zamknal krytykom ich geby... Lewis wywalczyl dla siebie szacunek. Zrobil to co kazdy prawdziwy mistrz robi. Stanal tam, gdzie go nie chroniono. Tam gdzie trzeba bylo udowodnic cos wiecej niz tylko zdobycie paska. Czy Klitschkos to potrafia? Nie sadze. "
Sanders przynajmniej rzucił Vitka na liny.
Ok jeśli wybierać z beznadziejnych przeciwników tych najmniej beznadziejnych to byli to Sanders i Arreola.
z całym szacunkiem, ale styl Vitka nie jest nudny- Włada owszem, z tym sie zgodzę. Za to są skuteczne.
Dlaczego K2 dominują? Nie tylko dlatego, że jest posucha w HW. Oni są pierwszymi profesjonalnymi bokserami- prawdziwymi sportowcami. Nie ćwiczą jak większość parę tygodni przed walką- tylko cały czas. Korzystają z osiągnięć nauki (dieta, szeroko pojęta medycyna i fizjologia) i dbają jak żaden wcześniej pięściarz o własne interesy- nie trwoniąc majątku na głupie wydatki i wyniszczające imprezy.
Jest jeszcze coś, co nigdy nie zjedna im Akeryki. K2 nie lubią głupich "małpich" gadek w stylu prostackich rzeszy amerykańskich mediów. Nie wyzywają, o przeciwnikach wypowiadają się z szacunkiem, nie są i nie byli na bakier z prawem, nie są bohaterami brukowców, bo nie dają im do tego żadnych powodów. Kropka.
Dlatego są dla Ameryki nie ciekawi!
Amen.
Dziękuję za wyjaśnienia i przyjmuję, że częściowo masz rację. Za wielu jednak tych wybitnych bokserów nie wymieniłeś. Zresztą Dawson i Ward to nie są młodzieniaszki, a Dirrella za wybitnego bym nie uznał. Wagami poniżej middleweight mało się interesuję.
Data: 20-12-2010 19:15:12
:)))...bo ten internauta "..." pisze dużo, byleby coś pisac nie dokonca wiedząc o co chodzi...
ale odnowie moj post sprzed kilku dni zeby sobie jeszcze raz przeczytał moze to mu da do myslenia...:)
"ojciecchrzestny Data: 17-12-2010 20:48:08
wiesz jestem na tym forum już dłuuugo... i czytałem wiele beznadziejnych komentarzy.
ale ty przebijasz wszystkich gamoniów jacy tu gościli...
piszesz tak jakbyś sam nie wiedział o czym piszesz.....
i nawet jak mi odpiszesz coś obrazliwego to i tak ci nie odpowiem bo nie mam o czym z tobą gadać. "
"Ich walka byla najmniej nudna walka Vitaliya od czasu walki z Lewisem. Stalo sie to jednak tylko i wylacznie dzieki Cristobalowi, ktory swa ambicja stworzyl ciekwasze widowisko."
W tym zdaniu jest odpowiedz na pytanie, dlaczego walki K2 sa niby nudne. Bo do tanca trzeba dwojga i tyle."
Wiedzialem, ze to wychwycisz...lol... Rozmawiajac z roznymi ludzmi dookola jestem jednak sklonny uznac iz brak checi w podejmowaniu ryzyka ringowego, brak zaangazowania i zadawalanie sie polsrodkami, jest postrzegany w US jako glowny powod by nie ogladac walk Klitschkos. Oczywiscie rozumiem twoje podejscie, aczkolwiek ciagle potrzymuje swa opinie, ze "nuda" jest glownym powodem ich braku obecnosci na amerykanskich galach.
...Jest jeszcze coś, co nigdy nie zjedna im Akeryki. K2 nie lubią głupich "małpich" gadek w stylu prostackich rzeszy amerykańskich mediów. Nie wyzywają, o przeciwnikach wypowiadają się z szacunkiem, nie są i nie byli na bakier z prawem, nie są bohaterami brukowców, bo nie dają im do tego żadnych powodów..."
W tym jest czesciowa racja, aczkolwiek ujales to bardzo jednostronnie i prozaicznie. Z pewnoscia jest to bardziej skomplikowany proces odbioru medialnego a moze wrecz mentalnosci spolecznej niz nam sie wszystkim wydaje, ale uogolnianie nie zawsze przynosi odpowiednie rezultaty w naszych rozwazaniach. Sadze, ze sama koncepcja bycia charyzmatycznym jest juz zdecydowanie kwestia charakteru niz czegokolwiek innego... Oczywiscie moge sie mijac z prawda w tym momencie.
Kliczko bija wszystkich pokoleji a Ty serwujesz nam to.
"Masz racje. Ja rowniez doskonale to pamietam i tez kilka magazynow mam w swym posiadaniu...
Lewis jednak przyjechal, walczyl i zamknal krytykom ich geby... Lewis wywalczyl dla siebie szacunek. Zrobil to co kazdy prawdziwy mistrz robi. Stanal tam, gdzie go nie chroniono. Tam gdzie trzeba bylo udowodnic cos wiecej niz tylko zdobycie paska. Czy Klitschkos to potrafia? Nie sadze. "
Mysle, ze odrobine rozminelismy sie w podejsciu do problemu. mialem inne intencje w wyjasnieniu tej sytuacji i widze, ze nie zostalo to zrozumiane. No coz, nie chce zmieniac waszego zdania. Potrafie uszanowac to, iz Klitschkos sa dla wiekszosci z was niemazle "niezatapialnymi krazownikami oceanicznymi"...
...ale odnowie moj post sprzed kilku dni zeby sobie jeszcze raz przeczytał moze to mu da do myslenia...:)
"ojciecchrzestny Data: 17-12-2010 20:48:08
wiesz jestem na tym forum już dłuuugo... i czytałem wiele beznadziejnych komentarzy.
ale ty przebijasz wszystkich gamoniów jacy tu gościli...
piszesz tak jakbyś sam nie wiedział o czym piszesz.....
i nawet jak mi odpiszesz coś obrazliwego to i tak ci nie odpowiem bo nie mam o czym z tobą gadać. "
"Ojciec Chrzestny" to moj ulubiony film wszechczasow. To tyle co ci moge odpisac. Reszta jest nieistotna...lol...
z kim mają te ryzyko podejmować???
z kim mają te ryzyko podejmować???"
Myslalem, ze napisalem bardzo dokladnie, ale powtorze. Klitschkos sa tutaj nielubiani, gdyz nie podejmuja takiego typu walki w ringu jaki jest preferowany przez kibicow. Sa bardzo europejscy w swym ostroznym stylu walki. Nie lubia wymian, nie zostawiaja "serca" w ringu, nie daja z siebie tego co stanowi esencje bokserskiego pojedynku. Oczywiscie mozesz negowac moje podsumowanie ale prawda jest taka, ze nawet Vitaliy, ze swym znakomitym % nokautow, nie jest w stanie sciagnac kibicow do sali na swoj wystep. Walka z Arreola byla planowana na poczatku w Madison Square Garden, ale po pierwszych badaniach marketingowych, zaniechano tego projektu, gdyz hala okazala sioe zdecydowanie za duza na potrzeby tej konfrontacji i przeniesiono pojedynek na teren Arreoli, ktorego fani byli w stanie podratowac numery. Nie pamietam tak "nieprzyjaznych do ogladania" mistrzow swiata wagi ciezkiej jakimi sa Klitschkos. Oczywiscie mowie o tutejszym rynku.
Data: 20-12-2010 19:40:39
"Ojciec Chrzestny" to moj ulubiony film wszechczasow.
w tym jedynym przypadku sie z toba zgadzam.
A drugie pytanie bardzo związane z twą wypowiedzią"Madison Square Garden,......... za duza na potrzeby tej konfrontacji i przeniesiono pojedynek na teren Arreoli" oraz "nieprzyjaznych do ogladania" - wiesz dlaczego walka Tysona z Douglasem odbyła się w Tokio?????
A drugie pytanie bardzo związane z twą wypowiedzią"Madison Square Garden,......... za duza na potrzeby tej konfrontacji i przeniesiono pojedynek na teren Arreoli" oraz "nieprzyjaznych do ogladania" - wiesz dlaczego walka Tysona z Douglasem odbyła się w Tokio????? "
Nie sadze by Vitali mial strasznie slaby cios, aczkolwiek nie jest on tez "one punch knock out artist"... Sadze, ze siola jego uderzenia oslabla w ostatnich kilku latach.
Co do walki Tysona z Douglasem w Tokyo, to oczywiscie Don King znalazl znakomity sposob na zarobienie mnostwa pieniedzy a jednymi ze sponsorow tego wydarzenia byli Toyota i Panasonic. Mnostwo $$$ do kieszeni Kinga. To byl glowny powod. Ponadto Don zawsze byl ekstrawagancki i szukal przedziwnych miejsc na zorganizowanie walk znanych piesciarzy (Filipiny, Zaire etc...). Oczywiscie jedna z wersji byla opinia, iz w US nie bylo popytu na te walke, ale tego nie potwierdzaja fakty...
myślę że ostatni powód był najważniejszy! reszta też pewnie miała jakieś znaczenie. Poza tym raz już się sprawdziło bodaj z Tubbsem.
Nie sądzę aby wielu amerykanów chciało oglądać kolejną egzekucję lub co gorsza ryzykować kasę na 40sek walki! może to fajne ale tak max ze 3 razy!
myślę że ostatni powód był najważniejszy! reszta też pewnie miała jakieś znaczenie. Poza tym raz już się sprawdziło bodaj z Tubbsem.
Nie sądzę aby wielu amerykanów chciało oglądać kolejną egzekucję lub co gorsza ryzykować kasę na 40sek walki! może to fajne ale tak max ze 3 razy! "
Sklonny bylbym sadzic, iz male zainteresowanie w US bylo powodem walki w Tokyo, ale nie wiem czy pamietasz jakie Tyson wzbudzil emocje w swych kolejnych pojedynkach walczac z Tilmanem, Stewartem i dwukrotnie z Donovanem Ruddockiem??? Po wyjsciu z wiezienia, bijac kompletne beztalencia:Peter Neely, Buster Mathis Jr. a pozniej nokautujac szybko Franka Bruno i Bruce'a Seldona, Mike zarobil okolo 90 milionow dolarow a zainteresowani9e jego osoba i pojedynkami bylo wprost niesamowite. Wiec ta teoria o braku tych, ktorzy chcieli ogladac Zelaznego Mike'a odrobinke upada, nieprawdaz?
na Kliczków przychodzą dziesiątki tyś. i miliony przed tv.
na Kliczków przychodzą dziesiątki tyś. i miliony przed tv.
z miejsca każę mu wypierdalać !!!
Stosując wyrażenia z taniego podręcznika dla domokrążców poprostu mnie obrażasz!!!!
Holmes był widowiskowym bokserem z przepięknym stylem.Na początku kariery stoczył jedną z najlepszych walk z historii, potem miał nędznych przeciwników których najczęściej deklasował jak bracia K i co??-uznawany jest za jednego z nudniejszych bokserów w Historii.
Marciano - o niebo gorszy od Holmesa- też walczył w nędznych czasach tyle że sam odstawał niewiele i z tymi nędznymi toczył zażarte boje i w świadomości większości jest niewiadomo kim!
COP przestań trolu pierdolić smuty bo na walke Adamka z medalionem przyszło 4tyś.widzów.
na Kliczków przychodzą dziesiątki tyś. i miliony przed tv."
Nie sadze, ze cos takiego niedoleznego intelektualnie jest w stanie ogarnosc zlozonosci wspolczesnego boksu zawodowego a twoj komentaz potwierdza doskonale, iz mam racje... Oczywiscie nawet nie wymagam bys zrozumial. Stwierdzam fdakt.
Cop - tacy jak Mike Tyson rodzą się raz na bardzo długi czas..."
Masz absolutna racje.
Po pierwsze nie używaj jak do mnie piszesz "nieprawdaż", "nie zaprzeczysz". "musisz przyznać"... itd bo co jakiś czas dzwoni do mnie jakiś akwizytor i pierdoli kocopoły typu "nasza oferta jest bardzo korzystna NIEPRAWDAŻ"
z miejsca każę mu wypierdalać !!!
Stosując wyrażenia z taniego podręcznika dla domokrążców poprostu mnie obrażasz!!!! "
No coz Stonka...lol...
Nie sadze bys mial jakiekolwiek prawo do zyczen ia sobie tego czy owego gdyz jest to forum publiczne a ty i ja jestesmy jego uzytkownikami. Jezeli nie chcesz by uzywal takich a nie innych slow, mozesz grzecznie poprosic a wowczas prawdopodobnie sie zgodze. Zeby byc nienarazonym na jakiekolwiek formy ktorych nietolerujemy, najlepiej dyskutowac w domu ze swoim kotem, gdyz forum publiczne sa do wyrazanie swych opinii w sposob kulturalny, aczkolwiek dowolny stylowo i interpretacyjnie, nieprawdaz???
Mam nadzieje, ze sie ze mna zgodzisz i zrozumiesz jak twoj komentarz odebralem.
...Mówię o konkretnym przypadku gdy walki Mike stały się przewidywalne! a w Tokio na żywo były nowością. Tak jak nowością był Mike wracający z pierdla.
Holmes był widowiskowym bokserem z przepięknym stylem.Na początku kariery stoczył jedną z najlepszych walk z historii, potem miał nędznych przeciwników których najczęściej deklasował jak bracia K i co??-uznawany jest za jednego z nudniejszych bokserów w Historii.
Marciano - o niebo gorszy od Holmesa- też walczył w nędznych czasach tyle że sam odstawał niewiele i z tymi nędznymi toczył zażarte boje i w świadomości większości jest niewiadomo kim! "
Niestety, ale nie sadze bys podsumowal nasza rozmowe w odpowiedni sposob. Wszystkie nazwiska uzyte przez ciebie, oprocz Klitschko, maja to do siebie, ze ekscytowaly bokserski swiat i staly sie legendami tego sportu. Nikt nie bedzie wspominal Wladimira lub Vitaliya jako tych, ktorzy swoimi pojedynkami wyniesli ten sport na piedestal popularnosci jak stalo sie t w przypadku Rocky Marciano czy Mike'a Tysona. Percepcja tlumow jest zlozona z wielu elementow etniczno-kulturowych i z pewnoscia Klitschkos beda zapamietani jako bracia, ktorzy dzierzyli pasy federacyjne w tym samym momencie, ale okresem swietnoisci nikt tego nie nazwie a z pewnoscia nie bedzie mogl wspominac wspanialych pojedynkow stoczonych przez Ukraincow, gdyz takich (jak na razie nie bylo)...lol...
Najbardziej ekscytujacym momentem w karierze Vitalija byla porazka z rak odchodzacego, slabo przygotowanego Lennoxa Lewisa. To wszystko.
Bezsensowna granica cop - reszta tworzy emocjonalną dyskusję, w której każdy chce coś udowodnić za wszelką cenę. A najlepiej wykazać wyższość swojej racji i nie dopuścić do tego by cop był górą hehehe...
Nie mam ochoty zastanawiać się w tym momencie z czego to wynika ale w 90% wypowiedzi cop ma rację.
Niestety oponenci-dyskutanci zapominają o podstawowej rzeczy - mianowicie, że boks już dawno stał się towarem jak np. bułki, samochody czy wizyta u fryzjera. I towar pod nazwą K2 nie ma nabywców w USA, nawet jeśli na gali można wciągnąć dobrego sznycla lub innego hamburgera popijając pifkiem.
Towar musi być atrakcyjny, musi przyciągać - Niemców jeszcze przyciąga - chociaż może bardziej jednak ten sznycel z jakimś dobrym pszenicznym w tle...
W kategoriach winy - 50% leży po stronie Kliczków bo naprawdę są nudni, przewidywalni... Nie chodzi o wynik tylko o styl, który mógłby być inny niezależnie od klasy oponentów.
Drugie 50% to pech w postaci posuchy w HW.
Z tym, że pech to raczej nasz pech a nie K2 bo oni obłowili się już maksymalnie.
Rynek USA jest nieporównywalnie głębszy ofertowo niż niemiecki, brytyjski czy nawet cały europejski. Tam jest w czym wybierać a wybiera się coś naprawdę ciekawego. Warto sobie tu uzmysłowić, że szerokiego rynku nie tworzą koneserzy tylko przeciętny oglądacz, ten zaś nie widzi rzekomej finezji K2. Bracia są dla takiego oglądacza nudni, ten więc łapie za pilota TV i przerzuca kanał.
Podsumowując - Kliczkowie mistrzami bezsprzecznie są ale ich pozycja w mediach na rozwiniętych ofertowo rynkach jest odwrotnie proporcjonalna do pozycji w HW.
Lewis jako brytyjczyk wiekszosc swych najwazniejszych walk stoczyl w USA byl doskonale znany amerykanskim kibicom,ale pogardzali nim.
Dlaczego trudno oczekiwac ze amerykanie docenia ukraincow walczacych glownie w europie.Zreszta USA nie jest juz pempkiem bokserskiego swiata.Duza w tym zasluga Darka Michalczeswkiego,ktory byl lokomotywa boksu zawodowego w Niemczech.Po nim schede przejeli Bracia K.Ukraincy wrecz modelowo prowadza swoje kariery,dajac przyklad innym sportowcom do tego w jaki sposob mozna osiagnac sukces,bez calkowiej utratu autonomicznosci w podejmowaniu kluczowych decyzji odnosnie swej kariery.Bracia K.napewno czesciej gosciliby na galach organizowanych pod patronatem HBO,czy Showtime ale amerykanie najzwyczjniej w swiecie nie maja kogo przeciwko nim wystawic.Ich ostatnia nadzieja,czyli El Buritos,toz to kpina byla.Zostal niemilosiernie obity i doprowadzony do lez przez zawodnika 38 letniego,sam nawet mistrzowi nie zagrozil przez sekunde.Amerykanie sa bezradni i trudno im sie dziwic.Dlatego staraja sie minimalizowac sukcesy i klase sportowa Braci K.
Niestety ale nie znasz faktow. Raz jeszcze:
VITALI MIAL WYSTAPIC W WALCE POPRZEDZAJACEJ LEWIS-JOHNSON A JEGO PRZECIWNIKIEM MIAL BYC BOSWELL. W MOMENCIE KIEDY WYTWORZYLA SIE SZANSA I ZAPROPONOWANO WALKE Z LEWISEM, KLITSCHKO JA WZIAL, ALE JUZ W TYM CZAISE PRZYGOTOWYWAL SIE 10 TYGODNI DO WALKI Z BOSWELEM, CO SAM NADMIENIL W WYWIADZIE Z LARRY MERCHANTEM DLA HBO.
Klania sie znajomosc faktow.
W polowie lat 90 Bert Sugar znany amerykanski hisoryk boksu ukladajac swoja liste 100 najlepszych heavy w dziejach boksu nie uwzglednil w setce Lennoxa Lewisa..."
lista Berta Sugara byla zamieszczona w ESPN Magazine w 1993 roku w grudniu. Dlaczego sie dziwisz, ze nie bylo na niej Lewisa??????????
LOL
...Rynek USA jest nieporównywalnie głębszy ofertowo niż niemiecki, brytyjski czy nawet cały europejski. Tam jest w czym wybierać a wybiera się coś naprawdę ciekawego. Warto sobie tu uzmysłowić, że szerokiego rynku nie tworzą koneserzy tylko przeciętny oglądacz, ten zaś nie widzi rzekomej finezji K2. Bracia są dla takiego oglądacza nudni, ten więc łapie za pilota TV i przerzuca kanał.
Podsumowując - Kliczkowie mistrzami bezsprzecznie są ale ich pozycja w mediach na rozwiniętych ofertowo rynkach jest odwrotnie proporcjonalna do pozycji w HW..."
Dobre i rzeczowe podsumowanie. Nareszcie ktos, kto wytknal nos poza wlasne podworko. Good job!
Michalczewski czy K2 pokazują jak w Europie działa system. Jeszcze lepiej pokazał to w sobotę Sauerland. Europa to wielkie mydlenie oczu - tak w sporcie jak i w gospodarce... ciągłe pompowanie statystyk, dotowanie, podbarwianie... a potem stagnacja na długie lata.
Co do traktowania bokserów - tak wielokulturowy drugi kraj nie istnieje, nie istnieje drugi kraj gdzie na taką skalę krajan bije się z krajanem... Tam naprawdę najczęściej liczy się lepszy a mnogość bokserów pozwala na unikanie cierpienia na zasadzie nasz zbił naszego...
Nic nie trzeba pompować - no może jedynie kasę hehehe
Przemiany spoleczno-gospodarczo-polityczne jakie nastapily w latach 90 i
trwaja nadal pokazuja ze jest perespektywa zarabiania na boksie poza USA
Takie rynki jak Niemiecki,Brytyjski w przyszlosci moze nawet Rosyjski i Chinski stwarzaja szersze mozliwosci.Dlatego pomimo ze rynek bokserski USA jest bardzo wazny to nie jest juz monopoloista
Osobna kwestia jest sposob prowadzenia zawodnikow,oraz postepowanie takich promotorow jak Sauerland.Ale amerykanie tez na tym polu maja sporo za uszami.
Chyba Briggs nie Peter.
Teraz przyszło mi do głowy, że może pytanie powinno być: czy HBO nie chce Kliczków, czy też Kliczkowie nie potrzebują HBO?
sorki dude ale z przyzwyczajenia pominolem twoje posty i nie zauwazylem ze w jednym zwracasz sie bezposrednio do mnie,wybaczysz mi nieprawdaz?
Wracajac do meritum to mowilem o ksiazce Berta Sugara w ktorej opisywal 100 jego zdaniem najlepszych ciezkich w dziejach.Ksiazke dostalem na urodziny w 99r.zabij mnie ale nie pamietam kiedy zostala wydana,niewykluczone ze duzo wczesniej.Jak sam doskonale zdajesz sobie sprawe my,polscy prowincjusze zazwyczaj jestesmy ze wszystkim do tylu:(
However slyszalem wypowiedzi tegoz samego Berta Sugara juz jakis czas po walkach Lewisa z Holyfieldem ktory Brytyjczyka uplasowal na 20 miejscu najlepszych heavy ever.Coz kazdy ma prawo do wlasnych ocen,aczkolwiek 20 dla LL to moim zdaniem ciut nisko.Chyba zgodzisz sie ze mna?