KHAN CHCE MAYWEATHERA W ANGLII
Amir Khan (24-1, 17 KO) niezłomnie powtarza o chęci spotkania się z Floydem Mayweatherem, lecz teraz trochę na wzór swojego kolegi Davida Haye'a zapowiedział także wczesne zakończenie kariery - w wieku 28. lat.
- Chciałbym spotkać się z Mayweatherem w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Ten czas pomoże mi nabrać jeszcze więcej doświadczenia. W kwietniu zamierzam stoczyć jeszcze jedną obronę przed unifikacją wszystkich tytułów w swojej dywizji, a później już walka z Floydem. Mogłaby się ona odbyć pod koniec 2011 roku, lub zaraz na początku 2012 w Anglii. Tu spotkałaby się z ogromnym zainteresowaniem, a sprowadzenie Mayweathera do Anglii byłoby już samym w sobie sukcesem - powiedział mistrz świata federacji WBA kategorii junior półśredniej i zaraz dodał - Boks to stosunkowo krótka kariera. Zamierzam skończyć swoją w wieku 28. lat - zakończył Amir.
Co do tematu, to fajnie mieć marzenia:)
Ciekawe, czy nadal będzie świrować kozaka, jeśli Floyd wznowi karierę?
Swoją drogą, mam coraz więcej przekonania, że Khan rozniesie zarówno Bradleya (choć ten jest lepszy w defensywie, więc może być trudniej), jak i Alexandra. Dlatego nie dziwię się, że na horyzoncie ma już zawodników z wyższej kategorii.
A tak serio Melock to wierzysz w to co piszesz ? A Khan niech się na Meyweathera nie porywa bo pożałuje. Amir na pewno nie skończy kariery w wieku 28 lat..
To nie kwestia wiary tylko faktów. Jasne, że podkoloryzowałem, ale parę lat sobie posiedzi. Nie od razu, bo jego prawnicy będą pewnie z 5 lat przekładać rozprawy i kręcić, jak to te łajzy mają w zwyczaju, ale tak czy inaczej nie sądzę byśmy zobaczyli Floyda w ringu. A jeśli nawet, to będzie cieniem byłego geniusza. Khana to pewnie rozpyka, bo to rutyniarz i inteligentny bokser, ale z Mannym nie powinien się spotkać.
Ale zanim do tego dojdzie, to czeka go walka z Alexandrem bądź Bradleyem ... gdzie też prawdopodobnie dostanie wjeby.
pozdrawiam