HUCK vs LEBEDEW: EUROPEJSKI BOKS, NIEMIECKI WERDYKT
Po walce Marco Hucka (31-1, 23 KO) z Denisem Lebedewem (21-1, 16 KO) każdy fan boksu obiecywał sobie bardzo wiele. Z całą pewnością pojedynek ten zelektryzował kibiców w Europie i wydzielił sporą ilość adrenaliny wśród wszystkich Nas. Zupełnie mniej pozytywne emocje dotyczą werdyktu sędziowskiego. Ciężko znaleźć na tej planecie kibica, który lekką ręką wskazałby zwycięstwo faworyta naszych zachodnich sąsiadów. Jednak dwaj „sędziowie” widzieli zupełnie inną walkę, ogłaszając dalszą hegemonię obecnego czempiona stosunkiem głosów 115-113. Jedynym sprawiedliwym w tym gronie był William Lerch z Chicago.
Od wielu, wielu miesięcy trwa nagonka na Hucka. Facet ten nie jest lubiany w naszym kraju, a powodów takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka. Naturalizowany Niemiec jest pięściarzem bazującym głównie na brutalnej sile, wyniesionej rodem z ulicy. Miałem wrażenie, że komentujący wczorajszą walkę Andrzej Kostyra stara się za wszelką cenę ocieplać wizerunek „Kapitana”, jakby przeczuwając niesprawiedliwy werdykt. Oczywiście historia dorastania w bardzo ciężkich warunkach, w dużej biedzie jest wzruszająca, jednak istotniejszą sprawą na dziś jest pokaz boksu. Wczorajszego wieczoru to rosyjski pretendent był lepszy, w moim odczuciu wyraźnie. Punktując tę walkę „po gospodarsku” otrzymałem i tak korzystny dla Lebedewa wynik, czyli zwycięstwo dwoma punktami. Ciężko mi wytłumaczyć zatem, jak można było przyznać wygraną Niemcowi.
Przejdźmy do konkretów. W jakich aspektach niepokonany wówczas pretendent górował? Oglądając ten pojedynek momentami miałem wrażenie, jakby boksował profesor z uczniem. Opierający się na huraganowym i jednocześnie chaotycznym ataku Huck nie mógł tak naprawdę zrobić wielkiej krzywdy Rosjaninowi. Praca nóg Denisa pozwalała odrzucać zaproszenie do bójki. Zwłaszcza w akcjach przy linach wychodził kunszt 31-latka. Ostatni rywale podopiecznego Ulliego Wegnera nie umieli uciekać spod gilotyny, dlatego Huck kończył walki przed czasem. Tym razem historia była inna. Huck człapał, Lebedew przy nim poruszał się z gracją baletnicy z moskiewskiego teatru. Każdy kibic powinien zwrócić uwagę na znakomite ciosy bite na korpus w wykonaniu Lebedewa. Szczelna garda Niemca nie do końca chroniła go przed takimi atakami.
Różnicę było widać w ilości zadawanych uderzeń. Gospodarz bił głównie pojedynczymi ciosami, przy czym niższy Rosjanin uderzał seriami. Trzeba jednak przyznać, że tego wieczoru pretendent nie był w stanie sobie radzić z prawymi bezpośrednimi. To była właściwie jedyna broń Marco, na którą nie umiał odpowiedzieć rywal.
Reasumując, Lebedew walczył z trzema facetami jednocześnie. Poza Huckiem, byli to panowie: Lahcen Oumghar i Manuel Palomo, czyli sędziowie tego boju. Pokonanie na ringu mistrza nie pozwoliło jednak zabrać pasa do domu, pozostanie mu tylko plastikowy, który otrzymał w prezencie na ceremonii ważenia. Jeden z forumowiczów BOKSER.ORG słusznie zauważył, że Wilfried Sauerland wbija się na szczyt Hall of Fame w bokserskich oszustwach. Szkoda wracać do przykrych historii pisanych przez Sauerland Event. Zebrane doświadczenia wskazują na to, że nic w tej kwestii nie będziemy w stanie zmienić. Gdy w grę wchodzą duże pieniądze, przezwyciężyć je mogą tylko większe pieniądze… Pretendent zrobił swoje, pretendent może iść. Cyrk jedzie dalej.
Ramirez,Afolabi...LEBEDEV
Huck jest nikim...Jak kiedyś zawalczy poza Niemcami z kims dobrym...Zostanie zniszczony...
Nawet boxrec za ten wał zrzucił Hukicia z numeru 1 BOXRECA...
http://boxrec.com/
"Szkoda wracać do przykrych historii pisanych przez Sauerland Event". Nie chciałem już zagłębiać się w tę kwestię. Wiadomo, że to nie pierwszy taki numer.
szkoda Lebedeva,tych sedziow powinni dozywotnio zdyskwalifikowac
tak sobie myslalem,ze o takie tytuly,kazda z federacji powinna miec wyznaczonych kilku SWOICH sedziow,ktorzy punktowali by kazde ze spotkan,kilku aby w razie walki ktorys sedzia nie byl przypadkiem rodakiem bijacego sie zawodnika, takie walki byly by sprawiedliwiej punktowane
a druga rzecz,to walki o prestizowe tytuly,zeby odbywaly sie na neutralnych gruntach
... ale,takie propozycje niestety koncza sie i zaczynaja na takich forach dyskusyjnych jak to..
I tu muszę przyznać...Huck jest niezły z dwoma minusami...Ale tylko na swoim podwórku...
W końcu Lebedev,to TOP 3
Nokautu nie było więc to trochę taki żal...
Ale naprawdę,to był już MEGA WAŁ...
Huck poza Niemcami będzie nikim.
Huck uciekał już pod koniec...
Sauerland po niepowodzeniach w walkach Super Six i tak dalej...Powrócił do gry w swoim stylu WAŁEM...
Huck,to bokser widowiskowy na średniakach...
Do tego co napisałeś pasuje bardzo dobrze mój wcześniejszy post. Pozwolisz że go powtórze:
Łatwo powiedzieć żeby znokautować przeciwnika który ma twardą szczenkę, walczy na wstecznym i ma sędziów za sobą. A przewaga Denisa był przygniatająca- zadawał 3 razy więcej ciosów, parł do przodu, i czyste ciosy które przyjął można na palcach policzyć. Całą walką nawet się nie zmęczył, był świetnie przygotowany kondycyjnie, technicznie walczył też całkiem nieźle. Proponuję następnym razem bardziej wpatrywać w walkę a nie wsłuchiwać w publiczność która drze japę i ma kisiel w gaciach po każdym cepie Hucka.
Sam Huck jest dla mnie człowiekiem bez honoru, po takim wałku głupio by mi było spojrzeć na przeciwnika a ten pajac cieszy się jak by wygrał Rumble in the Jungle. Pamiętasz jaką miał minę dzisiaj po walce Pascal? Jak widać niektórym nie jest obojętne czy utrzymają pas uczciwie.
no a Huck cóż, czy zna ktoś bardziej drewnianego mistrza świata prestiżowej organizacji?
w ogóle ta gala to było osobliwe wydarzenie
Powietkin zaliczający w nędznym stylu kolejnego buma, wiem kontuzja
zajebisty HW prospekt Pulew męczący sie z Vidozem który od czasu walki z Sosnowskim musiał ostro szaleć przy stole
no i wreszcie Ismaiłow wypadający przez nieszczelny ring, na tym poziomie organizacji i znaczenia walk taka sytuacja to kompletne kuriozum
oj panie Sauerland
czym sie różni ten 12-0 od tego 7-5 ?? niczym, obydwaj powinni wygrać, a nie wygrali.
Huck poza Niemcami będzie nikim.
Nie zgodze sie z tym. Huck zrobił postepy, jest w czolowce CW, niewielu bokserow jest go w stanie pokonac nawet na neutralnym gruncie. Cunn ostatnio w slabej formie (dechy z Ross) - rewanz moze byc dla Hucka, Diablo tez niespecjalnie widze. Wszyscy pisza ze Huck to prymitywny cepiarz bez techniki, a jednak do tej pory nikt nie byl w stanie zrobic mu krzywdy i wygrac z nim zdecydowanie czy go znokautowac.
a w jaki sposób Lebedev miał znokautować przeciwnika który uciekał i chował się za podwójną gardą? czego Ty oczekewiałeś po Lebedeve, że będzie uderzał w gardę Hucka aż się wystrzela by oddać inicjatywę Niemcowi. Już kilku przed Ruskiem tak próbowało. Wg mnie Lebedev walczył bardzo rozsądnie, umiejętnie zaganiał Hucka do lin, cały czas to on dyktował warunki, nie pozwalał na rozwinięcie ataków Hucka. Stronniczy sędzia szybko zauważył, że ciosy Lebedeva na korpus Niemca odnoszą sukcesy więc upomniał Ruska dwa razy by nie uderzał poniżej pasa. Widać, że po drugim upomnieniu Denis przestał uderzać na korpus co uważam za błąd. w tej walce niestety Lebedev miał kilku wrogów więc na wiele nie liczyłem.
adres: info@wbo-int.com
As a boxing fan I hereby protest against the robbery that has just taken place in Germany. The outcome of the Huck vs Lebedev fight is depreciating you belt liability, placing it among unrespectful and unworthy boxing prices.
Regards,
Niech coś ci powie fakt,że boxrec go wyrzucił z pierwszego miejsca...
Jakikolwiek bokser z TOP 10 z jakim walczył pokonał go na jego gruncie...Ale Niemcy...
wiekszość typowało że lebiedev znokałtuje hucka cieżko bedzie tego Szwaba bosniackiego pochodzenia pokonać! a już w Niemczech to tylko przez Nokut Cunnnigham troche bez formy Może Gillermo Jones Włodarczyk uważam na poziomie Hucka !w rewanżu lebiedev myśle ze wycignoł by wnioski i wygrał!
As a boxing fan I hereby protest against the robbery that has just taken place in Germany. The outcome of the Huck vs Lebedev fight is depreciating you belt liability, placing it among unrespectful and unworthy boxing prices.
Regards,
popatrzcie na jego walke z Cunninghamem i Lebiediewem zupelnie inny styl walki z Cunnem cepy bez ,zero techniki,ataki z wysunietą głową nogi zostające z tyłu
z ruskiem:podwójna garda i grozne kontry prawą ręka,typowy kontr bokser
niezgadzam sie z teorią że Diablo spokojnie wypykalby Hucka:obaj w ostatnim czasie walcza w podobnym stylu.Diablo wygralby tylko wtedy kiedy niemiec zaczalny popelniac bledy z przeszlosci
nic dodać nic ująć.Kacap ani razu nie zamroczył Hucka o dechach ani nie wspomnę i teraz wszystkie wrony dziwią sie dlaczego nie wygrał walki w niemczech :-))) Bravo Maco!
Wyślą pupilka poza granicę...I wszystko obróci sie przeciw niemu...Sędziowie też-Zobaczymy co wtedy powiecie fani Hukicia...
sport gnije od zewnątrz. dla przykładu "trwają negocjacje o wstawienie RJJ do 15 rankingowej żeby TA z nim walczył". to tylko mały procent tego co się tam wykręca. myślicie że gdyby nie było to akceptowane przez organizacje i nie mieliby w tym swoich interesów to by pozwolili jakiemuś niemieckiemu "reżyserowi" ostawiać takie cyrki?! z resztą...
ja kocham boks w formie aktywności fizycznej, treningów, walk z pierwszej osoby, za to co daje mi osobiście. powoli zaczynam odczuwać dystans do wszelkiej maści mistrzów i rankingów. (z żalem przychodzi mi to stwierdzenie ale tego już za wiele)
Wasyl kiedys wspominał że jesli dojdzie do turnieju to Diablo ma szanse zaboksowac ze wszystkimi w polsce...oprócz Hucka który wszystkie walki zawalczy w niemczech
ten turniej jest zrobiony specjalnie dla niego!
Data: 19-12-2010 21:19:48
Oneiros
a w jaki sposób Lebedev miał znokautować przeciwnika który uciekał i chował się za podwójną gardą?
Ja tylko pisalem ze takie byly opinie przed walka, ze Huck zaliczy dechy. Ale widze ze wszyscy maja pretensje do Hucka ze trzymal garde i byl na wstecznym. To mial sie dac znokautowac? Na tle tak dobrego piesciarza jak Lebedev Huck zaprezentowal sie dobrze, wygral kilka rund. Rusek bał sie kontr Hucka, nie zaatakowal go ostrzej w ostatnich rundach i to byl jego blad. Walke wygrał ale nie był w stanie zdominowac Hucka, co swiadczy ze Marco jest dobrym piesciarzem i niewielu bokserow jest go w stanie pokonac na neutralnym gruncie, Cunna w obecnej formie i Diablo widze na przegranej pozycji.
Data: 19-12-2010 21:56:39
Skoro Afolabi i Ramirez dawali radę na Niemieckim...To na neutralnym nie ?
Mialem na mysli tych co jeszcze z Huckiem nie walczyli (oprocz Cunna). Nie wiem w jakiej sa teraz formie Ramirez i Ola. Zycze im wygranej. Mnie chodzilo o to ze wiekszosc twierdzi ze Huck to kiepski piesciarz, ktory nie zasluguje na mistrzostwo. Prawda jest taka ze przegral z Lebedevem i Olą (z Ramirezem nie ogladalem), ale nie zdecydowanie, walki byly wyrownane, Huck pokazal ze ma umiejetnosci. Nie jest dobrym technikiem ale ma inne atuty ktore umie wykorzystac, a jego walki sa efektowne i w wiekszosci efektywne.
zgadzam się, że Marco Huck jest dobrym bokserem i jest obecnie chyba już nie do pokonania przez nikogo w jego dywizji bo jeżeli ktoś myśli, że Cunningham wygrałby teraz z Niemcem to podziwiam za optymizm. Huck to mega silny zawodnik, nigdy takiego w wadze Cruiser nie widziałem, ale nie zmienia to faktu, że wczorajszą walkę wygrał Denis. Dla mnie Rusek zawalczył zdecydowanie lepiej i to to on wg mnie zasłużył na zwycięstwo. Wg mnie nie zwycięża się walki tylko dlatego, że przetrwało się pełen dystans z zawodnikiem, który wykazał w walce dużo więcej inicjatywy. Twój zarzut wobec Lebedeva to fakt, że nie podkręcił on tempa w ostatnich rundach. Wg mnie nic by to Ruskowi nie dało bo zawodnik schowany za podwójną gardą unikający walki jest bardzo trudny do znokautowania. Nawet taki król nokautów jak Vitali, który jest przecież w wadze ciężkiej nie był w stanie znokautować Kevina Johnosna bo ten po prostu uciekał po ringu i balansował jak tylko mógł by nie dostać. na szczęście tam wygrał na punkty Vitek.
Szkoda że nie znokautował "miszcza"... Tyle pracy, cały obóz przygotowawczy Dennisa na nic... no nie do pojęcia, szkoda dziś umiejętności liczą się mniej niż pieniądze, przykre.
Ogladalem walke Johnson-Kliczko i nie moglem uwierzyc ze Vit nie byl w stanie znokautowac Kevina. Przeciez on stal przy linach bez gardy i tylko sie odchylal (przypominalo to momentami Byrd-Golota), a wolny Wit byl bezradny. Ale miny Kevina i "patrz! ptaszek leci!" Vita sprawily ze sie zdrowo usmialem.
ja się z większością nie zgadzam. Nie lubię Hucka, uważam że jest dość prymitywnym bokserem, choć z pewnością silnym fizycznie ale przyciśnięty gubi się jak dziecko.Niestety to wystarczyło by wygrać z niezłym Lebiediewem, gdyż ten ani wykorzystał słabości Hucka ani nie zaryzykował w końcówce walki. W tej walce każdy werdykt był możliwy ale Lebiediew nie miał takiej przewagi by wygrać z mistrzem na jego terenie.Ponadto Huck zadał więcej czystych , silnych ciosów i stąd - ja osobiście - jeszcze przed werdyktem - miałem odczucie że wygra tą walkę i tak się stało.Reakcje w narożniku Lebiediewa w ostatnich rundach wskazywały też wytaźnie że jego trener nie jest zadowolony z
tego co działo się w ringu... a to mówi samo za siebie.
Włodarczyk jak dla Mnie ma silniejszy pojedyńczy cios od każdego z tej kategorii, ale balans ciała, ilość i dynamika wyprowadzanych ciosów jest niewystarczająca abym widział go jako faworyta z kimkolwiek w super six.
Dan Rafael (espn.go.com): "To była wyrównana walka. Sędziowie punktowali 115-113, 115-113 dla Hucka i 116-112 dla Lebiediewa. Byłbym w stanie dać w tej walce zwycięstwo Lebiediewowi, ale na pewno nie aż czterema punktami."
Liebiediew był bez dwóch zdań lepszy w tej walce. Jednak źle ją rozegrał taktycznie. Powinien tak jak Adamek z Chrisem walczyć z defensywy, przepuszczać ataki Hucka, uciekać na boki- a gdy "Niemiec" traciłby równowagę niemiłosiernie obijać mu głowę i tułów.
Wtedy twarz Hukića wyglądałaby jak nieprzyprawiony tatar.
P.S.
Diablo nie pisz się na żaden Super 6, czy Super 4- to będzie Super- przekręt jednynie.
Wolę walkę w Australii z Greenem. Serio.
Problemem są jak zwykle sędziowie. Każdy ma cenę, każdego idzie przekupić. To, że Amerykanin był sprawiedliwy nie dowodzi niczego. Sauerland przekupił dwóch, to wystarczy. Dziwi mnie tylko cisza federacji. Mamy przecież statystyki i tym powinien się każdy sędzia podczas oceny rundy kierować. Tak długo, jak nie zrobi się czegoś w tej kwestii będziemy mieć wałki. Przyznam szczerze, że patrząc na Willfrieda mam nieodpartą pokusę plunąć na ekran. Nie chce mi się potem go jednak czyścić. Nie warto.
czy jest gdzieś statystyka z walki?
"DLa mnie zasada "trzeba wygrać zdecydowanie z mistrzem" jest bez sensu."
Dla mnie również. To jakaś idiotyczna nieformalna zasada. Formalne zasady boksu zawodowego nic o tym nie mówią. I tak powinno być. Wynik przechodzi do historii niestety :/
Mnie się Lebedev bardzo podobał,walczył bardzo mądrze,świetnie bił na korpus,potrafił pięknie wybrnąć z ,,cepów'' Muamera i kontrować.
Dobrze skracał dystans i cisnął go przez 12 rund,trochę przyjął ale werdykt jest skandaliczny,zamurowało mnie...
Hukić wyglądał jak dziecko we mgle..Ten jego wyraz twarzy ,,chcę do mamy!''.
Bardzo polubiłem Denisa,świetny bokser.
Mimo iż nie lubię Włodarczyka,chciałbym żeby zmierzył się z Huckiem.
Diablo jak by dobrze ustawił Hucka lewym prostym i dobrałby mądrą taktykę także miałby szanse nawet znokautować Hucka.
Bardzo ciekawy byłby Super-Six w Cruiserweight.
Mocna promocja tej kategorii i ciekawe walki.