PASCAL vs HOPKINS - STATYSTYKI CIOSÓW
Opublikowane przez firmę CompuBox statystyki jasno pokazują jaki błąd we wczorajszej walce popełnił Jean Pascal (26-1-1, 16 KO). Przypominamy, że na gali w Quebec mistrz WBC i IBO w kategorii półciężkiej po dwunastu rundach zremisował z legendarnym Bernardem Hopkinsem (51-5-2, 32 KO), a wielu obserwatorów widziało nawet wygraną "Kata", który w przypadku zwycięstwa pobiłby rekord George'a Foremana.
Blisko 46-letni Amerykanin swoje ostatnie dwa pojedynki toczył w powolnym tempie, dzięki czemu bez trudu wytrzymał je kondycyjnie. Pascal, który zazwyczaj walczy zrywami, powinien próbować zamęczyć weterana, lecz po dobrym początku i dwóch nokdaunach, zupełnie stracił koncepcję i oddał inicjatywę staremu wydze, który doskonale wiedział jak boksować, by wygrywać rundy niewielkim kosztem i jednocześnie odbierać kondycję przeciwnikowi. Mniej więcej w połowie walki "B-Hop" zaczął obijać korpus Pascala i przy każdej możliwości klinczu ściągał jego głowę do dołu i wieszał się na nim całym ciężarem. Taktyka przyniosła skutek i zdekoncentrowany, a później wyraźnie zmęczony Kanadyjczyk do końca nie znalazł sposobu na niewygodnego Hopkinsa.
Wszystkie ciosy:
Pascal - 86 z 350 - 25% skuteczności
Hopkins - 153 z 502 - 30% skuteczności
Lewe proste:
Pascal - 19 ze 148 - 13%
Hopkins - 24 ze 191 - 13%
Ciosy mocne:
Pascal - 67 z 202 - 33%
Hopkins - 129 z 311 - 41%
Tempo walki było bardzo przeciętne. Występujący dwie kategorie wyżej Tomasz Adamek w ciągu pięciu rund z Vinnym Maddalone zdołał wyprowadzić 384 ciosy, z których aż 171 doszło celu (skuteczność blisko 50%). 28-letni Pascal miał gorsze statystyki, niż w pojedynku z Chadem Dawsonem, gdzie w krótszym czasie zadał 80 ciosów więcej. Mówi się, że federacja WBC wkrótce zarządzi rewanż z Hopkinsem. Tym razem walka miałaby się odbyć w Stanach Zjednoczonych, gdzie sędziowie będą bardziej obiektywni, a widownia od samego początku pomagać będzie "Katowi".
Pascal od piątej rundy nie istniał...A pierwszych pięć rund,to też nie wygrał wszystkich...
Qwerty gdzie jesteś ?
teraz bym chcial zobaczyc statystyki ciosow ze szwabskiej gali za uber landa
Ja wczoraj odniosłem takie wrażenie. Dziś kapituluję, pomyliłem się. Uważam, że sędziowie skrzywdzili Hopkinsa.
Podejrzewam, że pierwszą i trzecią rundę punktowali 10-8 dla Pascala. Do 6-7 rundy walka była niemrawa, rundy (prócz 1. i 3.) były remisowe. Jednak remisowe rundy najczęściej są punktowane 10-9 dla kogoś - wczoraj padło na Pascala. Rundy 7-12 to dominacja Hopkinsa, ale być może chociaż jedną przypisali Pascalowi.
W mojej skromnej ocenie najczęstszym błędem sędziów jest punktowanie 10-9 w przypadku rund remisowych. Ta walka była tego przykładem.
Hopkins jednak sam sobie jest winien. Pierwsze 5 rund oddał bez walki, w dodatku frajersko zaliczył dwa razy deski. Jeśli się ma tak wielką przewagę umiejętności nad rywalem, jak Hopkins nad Pascalem, to powinno się to lepiej wykorzystać.
Hopkins to KOZAK !
Styl robi walkę...Jones jr. zamulił obraz...Pascal leżał Hopkinsowi...Ale ludzie Hopek ma 45 lat !
Otóż chodzi o to, że "punktowałem" tą walkę i nawet z uwzględnieniem tych desek wygrał Hopkins. U mnie 115-112.
Data: 19-12-2010 18:16:05
Ja wczoraj odniosłem takie wrażenie. Dziś kapituluję, pomyliłem się. Uważam, że sędziowie skrzywdzili Hopkinsa.
A jak wczoraj napisałem zebys wrócił na forum jak wytrzeźwiejesz to bylo wielkie strzelanie fochów ty znawco od siedmiu boleści. Jełop jestes i tyle. Resztek honoru nawet nie masz by przeprosic userów :)
Data: 19-12-2010 18:16:05
Hopkins jednak sam sobie jest winien. Pierwsze 5 rund oddał bez walki, w dodatku frajersko zaliczył dwa razy deski.
Jakie frajersko ? Co to znowu za herezje tworzysz ? :) Za pierwszym razem dostał z łokcie w tył głowy ! To powinno być odjecie punktów Pascalowi za faul a nie liczenie Bernarda :) Ogarnij sie.
1 : Hopkins 8/35 ; Pascal 5/20
2 : hopkins 7/32 ; Pascal 4/26
3 : hopkins 6/29 ; Pascal 5/30
4 : hopkins 14/37 ; Pascal 8/26
5 : hopkins 9/38 ; Pascal 9/34
6 : hopkins 10/28 ; Pascal 2/16
7 : hopkins 17/47 ; Pascal 3/20
8 : hopkins 8/36 ; Pascal 7/31
9 : hopkins 15/51 ; Pascal 8/33
10: hopkins 14/44 ; pascal 9/36
11: hopkins 24/56 ; pascal 12/31
12: hopkins 21/69 ; pascal 14/47
Pascal: bez pomysłu, bez kondycji (o zgrozo) i faularz!
BHop: faularz, "zwarciarz" (ni to zapasy- ni MMA), symulant. Za to przygotowanie fizyczne I klasa- i za samo to należało się zwycięstwo.
Dawswon w rewanżu zdmuchnie Pascala. W ogóle cała gala do dupy. Podobał mi się tylko występ Breziera. Gość bardzo poprawnie sie porusza, bije z obu rąk i przytomnie broni. On był najlepszy ze wszystkich. Na pochwałę zasłużył też Paulie.
"Wygranej" Hucka nad Liebiediewem nawet nie skumentuję. Uczcijmy ją minutą ciszy :(
Jeden przykład: kto był lepszy w walce a Wałujewem - Haye czy Holyfield?
Za mało miejsca na tym forum poświęca się sędziom - tym sprzedajnym s....synom z gali Sauerlanda i innych. Chętnie bym poznał ich statystyki i walki które sędziowali.
Data: 19-12-2010 20:18:00
Jeden przykład: kto był lepszy w walce a Wałujewem - Haye czy Holyfield?
Świetny przykład. Trafiłeś w sedno.
Autor komentarza: sliver84
Data: 19-12-2010 20:23:51
A mi się walka bardzo podobała. A Hopkins po tym co pokazał to od dzisiaj jeden z moich ulubionych bokserów.
Tym pojedynkiem również zaskarbił sobie i moją sympatię. Osoba nie interesujące sie boksem w zyciu nie dalaby Hopkowi 40 lat a facet ma przeciez blizej nawet do 50-tki :) FENOMEN !
Runda 1 - byl nokdaun i liczenie nic nie zmienisz runda 10-8 dla Pascala.
Runda 2 - Dlamnie zdecydowanie dla Pascala bez dwoch zdan.
Runda 3 - no powidzcie mi ze tu tak jak to zrobil stary chytry lis Bhop spojrzal sie do tylu niby sie podkna o cos a przyja taka bombe ze sie zgia 10-8 dla Pasacla.
Runda 4 - zdecydowanie kolejna runda dla Pascala Bhop kolejna bombe dostaje pada no w tyl nibya ale to jak w boksie czasem sie tego nie kontroluje normalnie sedzia juz niechcial go liczyc runda po rundzie bo smiech na sali by byl. 10-9 Pascal
Runda 5 - Remisowa 10-10 nic szczegolnego kilka wymina.
Runda 6 - do 40sekund do konca bylo moze 10-9 dla Bhopa ale 40 sekudn to co zrobil podciagnelo na 10-10.
Runda 7 - 10-9 dla Bhop bez dwoch zdan.
Runda 8 -10-9 dla Pascala po tej bombie tylko nigi sie ugiely ale ustal i jakis usmiech glupi zrobi chyba zasmial sie z tego ze to ustal.
Runda 9 - dla Bhopa 10 - 9 zdecydowanie.
Runda 10 - Dla Byhopa 10-9 zdecydowanie.
Runda 12 - 10 - 9 bHOP.
Co nam daje z mojej punktacji prawdziwej :
116 - 113.
Dziekuje dobranoc Bhop nic nie pokakazal po tej waclce jedynie to ze dlaje fauluje i jest satrym lisem i dlatego nikt z nim albo malo kto chce walczyc bo przez faule przegrac pojedynek nikt nie chce czy glowa czy popchniecie czy cos w tym stylu.
Pascal co pokazal brak kondycji i za bardzo spiety byl u siebie to co zrobil z froche jak walczyl na wyjezdzie bylo lepiej tam to go oszukali tak jak i dirella oszukali u frocha tak i pascala.
Pascal za bardzo doskakiwal do niego z tymi ciosami i tracil duzo sil. Po 3 pierwszych rundach powinien osrac to zeby sie p[okazac a walczyc na dystan i tyle by wygral to jeszcze wieksza przewaga. Bo 1rwsze 3 rundy wlasnie tak zawalczyl a pozniej duzo kliczy i wchodzenie w te wymiany bylo niepotrzebne.
Ale coz moim zdaniem powinno byc wybranych ze 20sendziow taki naprawde zaufanych i nie postronnych i znajacych sie na rzeczy zeby sedziowali te najwiekrze najbardziej oplacalne walki. Tak jak najbardziej biora Lennona i Bufera do zapowiadania tak powinno byc z sedziami. No ale to tak jak w pilce nie chca zrobic powtorek i tu tez tak nie zrobia.
Dziekuje dobranoc :).
Zwróćcie uwagę na jedną rzecz: stary bokser ma zawsze prze....ne. Jeśli nie znokautuje przeciwnika, to przegrywa na punkty. Liczy się tylko kasa. Bo jeśli stoczy on później 1 czy 2 pojedynki (albo nie daj Boże zakończy karierę), to co to za interes dla promotora, HBO czy innej telewizji żeby wygrał?
Jeden przykład: kto był lepszy w walce a Wałujewem - Haye czy Holyfield
No musze Cię zmartwić ... Haye był skuteczniejszy w tym co robił ...
pozdrawiam
Wacajac do walki Waujew- Holy holi byl w tej walce dlamnie jak 30letni bokser non stop skakal naprawde super zawalczyl a co zrobisz ludzie nie chca inwestowac w starych bokseroz kasy bo wiedza ze dla starych bokjserow ciezko jest znalezc przeciwnika bo jets tak jak napisalem wyzej.
Ale np. Bhopa tak jak on to twierdzi ze oszukali z calzagim to jest smiech na sali tam ze calzagi lezal to nic nie zmienia wypunktowal go i wygral to zdecydowanie tak jak tu pascal. CHyba walki nie ogladaliscie Direll vs. Froch tam to poszedl walek to byla masakra tu to chociaz remis przyznali a tam 118 - 110 hahah smiech to poprostu skandal. Ale taki jest sport ceni sie zwoimi pawami ja postawilem 200zl na pascala i ZONK. 1.35 kurs byl no bywa wal jest walem. A lis niech idzie do lasu.
http://bokser.org/content/2009/02/14/221840/index.jsp
O losach trwających pełen dystans walk w boksie zawodowym decyduje trzech sędziów punktowych (czasami, głównie na Wyspach Brytyjskich, sędzia jest jeden i jednocześnie pełni funkcje ringowego oraz punktowego), którzy wynik każdej rundy zapisują na swoich kartach punktowych, sumując wszystko po zakończeniu walki i przekazując swe oceny sędziemu ringowemu. Do odniesienia zwycięstwa wystarczy przychylność dwóch arbitrów.
PUNKTOWANIE RUND
Punktem wyjścia dla każdego z sędziów przy punktowaniu poszczególnych starć jest stan 10:10. Zawodnikowi, który zdaniem arbitra był lepszy w danej rundzie przyznawane jest zwycięstwo 10:9, a wraz z każdym nokdaunem od dorobku pięściarza, który był liczony odejmuje się jeden punkt (10:8 w przypadku jednego nokdaunu, 10:7 przy dwóch itd.). Jeżeli jednak do momentu nokdaunu bokser, który ląduje na deskach ma wyraźną przewagę w danej rundzie i równie dobrze radzi sobie po podniesieniu się z podłoża, zwykle sędziowie punktują takie starcie 10:9 na jego niekorzyść (przykład – czwarta runda pojedynku Adamek – Cunningham).
Zwycięstwo w stosunku 10:8 i może zostać zawodnikowi zapisane również wtedy, gdy nie udało mu się powalić rywala na matę. Warunkiem jest trzyminutowa dominacja, przejawiająca się ciągłym, skutecznym atakiem, na który znajdujący się w defensywie rywal nie potrafi znaleźć odpowiedzi. Inną możliwością dwupunktowej bądź wyższej wygranej pomimo braku nokdaunu, jest odjęcie zawodnikowi punktu (wskutek faulu) z polecenia sędziego ringowego.
CO SIĘ PUNKTUJE
Punktując walki, sędziowie zwracają uwagę na następujący elementy:
- Effective Aggressiveness – efektywne nacieranie na przeciwnika, a więc takie, któremu towarzyszy skuteczne zadawanie ciosów. Bokser, który pozostaje w defensywie, również może liczyć na pozytywną ocenę w tym aspekcie, jeżeli to on inicjuje wymiany (i, rzecz jasna, jest skuteczny).
- Defense – wszelkie elementy składające się na defensywę zawodnika, takie jak bloki, uniki, parowanie, zejścia z linii ciosu itd.
- Ring generalship – umiejętność narzucenia rywalowi swojego stylu walki.
- Clean punching – ciosy czyste, a zatem zadane prawidłową częścią rękawicy i mijające blok rywala. Im silniejsze, tym większa ich wartość.
CLEAN PUSCHING O TYM MOWA.
Napisałem, że wygrać powinien Hopkins, że sędziowie go skrzywdzili. Jeśli uważasz, że to głupie gadanie - to już Twoja opinia.
KapralWiaderny
Nie czuję potrzeby przepraszać kogoś, kto pozwala sobie na osobiste wycieczki. Zwłaszcza Ciebie, który pisze: "Ty znawco od siedmiu boleści. Jełop jestes i tyle".
Nadal jednak uważam, że Pascal w pierwszych rundach walczył jak amator, który dał sobie robić kuku.
Data: 19-12-2010 23:05:52
Nie czuję potrzeby przepraszać kogoś, kto pozwala sobie na osobiste wycieczki. Zwłaszcza Ciebie, który pisze: "Ty znawco od siedmiu boleści. Jełop jestes i tyle".
Nadal jednak uważam, że Pascal w pierwszych rundach walczył jak amator, który dał sobie robić kuku.
Ty te personalne wycieczki zaczałeś wczoraj wiec licz sie ze bedziesz traktowany tak samo :) Po drugie wczoraj gryzmoliłeś że Hopkins walczył jak amator dzis słysze ze Pascal (???) Twoj brak spójnosci w wypowiedziach pozostawiam jednak juz bez komentarza.
Wkradł się błąd. Oczywiście Hopkins walczył jak amator. Nie wiem dlaczego napisałem dziś inaczej.
Wczoraj nikogo nie wyzywałem, w przeciwieństwie do Ciebie.
http://sweetboxing.com/showthread.php?t=8273
Pascal wygral spokojnie cztery pierwsze rundy z dwoma nokdaunami. Czyli 6 punktow do przodu. Pozniej Hopkins sie rozkrecil i wygral wszyskie rundy poza 12-ta. Czyli 113:113 to w miare sprawiedzliwy wynik.
Bez nokdaunow, Hopkins powinien wygrac 2-3 punktami oraz zostac mistrzem.
A teraz o Kacie. Zaden bokser nie wyglada dobrze walczac z Katem. Hopkins udowodnil, ze moze byc (albo bedzie) mistrzem swiata. Zmienil swoja taktyke w trakcie walki, pokazal ogromna wole walki, doswiadczenie oraz swietna kondycje.
Na dzien dzisiejszy jest tylko 3 mlodych bokserow, ktorzy maja jakies szanse z Katem: Pascal, Dawson oraz Cloud. Z reszta czolowki wagi LHW, Kat by wygral bez zadnych problemow.
Co do duzo mowic! Czapki z glow dla legendy boksu, ktora w przeciwienstwie do innych legend jest dalej jednym z najlepszych albo najlepszym bokserem w swojej kategorii wagowej.
Ja ciągle myślę o tej walce. Jestem dość sceptyczny i szczerze mówiąc, nie jestem pewien zasadności werdyktu. Po walce myślałem podobnie jak Ty, że walka dobrze punktowana (nie licząc desek), wczoraj myślałem, że wygrać powinien Hopkins. Jednak bliżej mi do opinii, że jednak Hopkins górą.
Pierwsza i trzecia runda - można było punktować 10-8 bez kontrowersji.
Nie zgodzę się natomiast, że rundy 2,4,5,6 były wszystkie wygrane przez Pascal. Może pierwsze 4 "z bidą" dla Pascala. One były remisowe, ew. 1-2 rundy dla Pascala. W rundach 7,8,9,10,11,12 górą był Hopkins. Ewentualnie 1-2 remisowe lub można by jedną dać na korzyść Pascala.
Pierwsza połowa (r. 1-6) to +(2 za deski) a z rund 2,4,5,6 musiałby Pascal mieć na plusie 3 rundy. Ja widziałem tam ze 2 remisowe. Z tych rund Pascal musiałby wygrać 4-1 żeby był remis.
Druga połowa (r. 7-12) to +5 dla Hopkinsa.
Wynik według mnie mocno "naciągnięty", ale jako przekręt czy oszustwo bym tego nie nazwał. Przekrętem było jedynie zaliczenie 2x desek, które spokojnie mogły dać zwycięstwo Hopkinsowi.
Co o tym myślisz?
Jeśli będzie rewanż to stawiam na Hopkinsa.
Pod tym filmikiem do którego dałeś link jest napisane kto jest twórcą tego "utworu":)
Oto ten typek
http://www.youtube.com/watch?v=JU9TouRnO84
Mam nadzieję, że on faktycznie żartuje. Chociaż gdyby nie było w HW Kliczków i Haye`a to LL mógłby nawet i zdobyć pas.
Data: 20-12-2010 12:14:02
Lonsdale
Mam nadzieję, że on faktycznie żartuje. Chociaż gdyby nie było w HW Kliczków i Haye`a ???
...i Haye`a ??? hahaha a kto to jest Haye ? Z Lewisem leci na dechy nawet dzis :) Z Kliczko cięższa sprawa.
Przekrety zdarzaja sie notorycznie w Niemczech oraz w Stanach, ale glownie w walkach o nizszym profilu (na localnych galach).
Trzeba przyznac, ze walka byla swietna! Ale nie mozna tez powiedziec, ze ktorys bokser zdecydowanie wygral albo przegral. Co do dwoch nokdaunow to byla interpretacja sedziego ringowego. Jeden na pewno byl po ciosie w skron. Drugi to chyba lokiec. Bez nokdaunow Hopins by wygral przynajmniej 2 punktami oraz zostal mistrzem.
Osobiscie, gdybym byl Hopkins to nie zgodzil bym sie, aby sedzia ringowym byl Kanadyjczyk. Mnie sie to nie podobalo od samego poczatku.
Hopkins wiedzial tez ze musi ZDECYDOWANIE wygrac na punkty albo znokautowac Pascal. Jak sie walczy na terenie przeciwnika oraz walka jest wyrownana to mozna przegrac, albo zremisowac.