POWIETKIN ZWYCIĘŻA, ALE WCIĄŻ NIE ZACHWYCA
Redakcja, Informacja własna
2010-12-18
Kreowany niegdyś na przyszłego mistrza wagi ciężkiej Aleksander Powietkin (21-0, 15 KO) przed chwilą wygrał kolejny pojedynek, lecz i tym razem nie zachwycił. Już tylko nieliczni, najbardziej zagorzali fani Rosjanina mogą wierzyć, że 31-letni pięściarz zdoła pokonać braci Kliczko i "oczyścić" królewską kategorię.
Mistrz olimpijski z Aten kontrolował przebieg pojedynku, lecz trzeba przyznać, że Nicolai Firtha (19-8-1, 8 KO) nie postawił mu wysokiej poprzeczki. "Sasza" rozpoczął bardzo dobrze, lecz z czasem wyraźnie osłabł. Po dziesięciu, momentami zaciętych rundach, sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Powietkinem (98-92, 100-90 i 99-91).
Dawać któregoś z nich Adamkowi albo np. Holyfieldowi to pokażą gdzie ich miejsce w szeregu
Wielkie dzięki!!!
Jestem załamany po walkach z ostatnich dwóch dni. Niech lepiej Solis symuluje kontuzję przed walką w Vitkiem, a Sasza zakończy karierę.
dzięki
Dajcie link!!! :)
Z Grantem jakoś malo widowiskowa byla.
http://www.mlodziantv.aaf.pl/viewpage.php?page_id=1
Czemu Polsat kupuje transmisje od oszustów ?
Wszystkie walki wygrywają korumpując.
A publicznośc ? jak oni mogą akceptować to.
Jest to naród bez honoru, poprostu hołota
W sumie sałerlandy zrobili to co zwykle , wyjebali ruska i kibiców .
kurwa jak ja widze tego starego dziada jak sie oblizuje to rzygac mi się chce,on wygląda jakby był psychicznie chory.
PS: na trybunach zaraz za wujkami Sauerlandami siedział Artur Wichniarek :)
Szkoda Lebedeva, ale mógł dać z siebie więcej. Ma fenomenalne przygotowanie fizyczne - ale jego najsłabszą stroną jest myślenie. To przez brak rozsądku ringowego spowodował, że nie zdominował Hucka. Szkoda, bo przy jego wytrzymałości, odporności na ciosy, szybkości i schodzeniu z linii ciosu mógłby wiele, wiele osiągnąć.
Spierałbym się z tym fenomenalnym przygotowaniem fizycznym, w tej walce z pewnością tego nie potwierdził.
Lebedev nawet nie siedział pomiędzy rundami. Sprawiał wrażenie, jakby mógł walczyć przez kolejne 12 rund. Wytrzymałość godna pozazdroszczenia.
Walki sauerlanda maja wplyw na przebieg walk,bokser ktory wie ze niemusi nic szczegolnie robic oby niedac sie zabic ma gigantyczna przewage nad tym ktory wie ze tylko ko go ratuje.
na widownii siedzą barany, tak zwana elita Niemiecka boksu, sędziowe są skorumowani...
W ogóle widzieliście te wejście do ringu ? Kurwa to jest boks ? To jest cyrk ! Jak tu wyjść do walki i walczyć poważnie jak odpierdalane jest na wejściu takie coś. Jak kibic ma oglądać coś w skupieniu i z powagą, kiedy przed walką taki festyn się funduje. To jest kpina. Żałosne po prostu.
chyba ogladales walke przepsuzczona przez specjalne okulary 3d Sauerlanda ...
jaka walka wyrównana ?... Denis to wygrał wyraźnie tak , jak sędziował amerykański sedzia 116:112 :]
Podoba mi się to aahaha
Spójrz obiektywnie na tę walkę. Lebedev wygrał to nie podlega dyskusji. Ale nie powiesz mi chyba, że to była jednostronna walka całkowicie zdominowana przez Denisa. Huck nie pokazał nic w tej walce Lebedev był lepszy, ale stać go na lepszy boks.
Właśnie wytrzymałość Denisa była BARDZO widoczna. To, że miał dość chaotyczny i niefrasobliwy atak wynika z tego, co wyżej napisałem - Lebedev to taka mała maszyna bez rozsądku. On nie myśli w ringu.
- - -
Lebedev w moim przekonaniu wygrał. Ale widzę, że większość się bardzo podpala. Wygrał 1-2 rundami. Bądźmy bardziej obiektywni. Walka była w okolicach remisu.
Wyrównana ale na korzyść Lebediewa.
Żeby wygrać w Niemczech u Żyderlanda trzeba wyraźnie punktować, wkońcu Huck to jakiśtam mistrz sw! Co z tego że wiekszość rund wygrał Lebediew jak jego ciosy nie robiły wiekszego wrażenia, szedł do przodu ale nie trafiał celnie.Z jego serii wchodziły czysto moze 2 ciosy z czego Huck nadrabiał prostymi prawymi, które właziły w Lebiediewa co było zreszta widac po twarzy.Za mało sprytu z jego strony, bo mogł dopaść zmeczonego Hucka w ostatnich 3 rundach.Wałek punktowy i tak był do przewidzenia:)